Wielu fanów koszykówki było podekscytowanych tegoroczną rywalizacją pomiędzy Angel Reese z Chicago Sky i Kaitlyn Clark z Indiana Fever, ale inna zawodniczka Sky toczy bitwę o ogólny wybór na rok 2024.
Chennady Carter z Chicago Ocenione retrospektywnie Rażący jeden faul po uderzeniu Clarka w pachwinę podczas niedzielnej porażki 71:70.
ona Odmówił rozmowy sekwencję na konferencji prasowej po meczu, ale później bardzo wyraźnie wyraził swoje uczucia do Clarke’a w mediach społecznościowych.
W odpowiedzi na wątki Carter skrytykował grę nowicjuszy:
„Oprócz rzutów za trzy punkty ona wnosi do gry także to, co potrafi” – napisała Carter.
W InnyPo tym, jak z ławki wydawała się podekscytowana po kontakcie napastnika, nazwała Reese „moim psim fasho”:
Faul Cartera natychmiast stał się symbolem dwóch większych narracji, które uformowały się wokół dyskursu WNBA: starsi gracze; „Nienawidzę” Clarka A praktyka ligowa pozwala tym graczom mieć swobodę w stosunku do debiutantów Nie zepsute na fałszywe połączenia.
Komentarze Cartera na temat Clarka z pewnością pomogły w rozwoju pierwszego wątku fabularnego.
Jednak jej podejście nie jest wyjątkowe. Niezależnie od tego, czy jest to sport, czy liga, bardziej doświadczeni gracze niosą ze sobą pewien problem, gdy rywalizują z młodszymi odpowiednikami. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy debiutantka taka jak Caitlin Clarke jest przesadzona.
James Lebron Dostałem to od niektórych Jego gospodarzem był Cleveland Cavaliers, kiedy wszedł do NBA w 2003 roku. Cała legenda otacza kilka gwiazd NBA. „zamrażanie” Michael Jordan w meczu All-Star w 1985 r.
Nowicjusze zawsze muszą zasłużyć na swoje paski i Clark nie jest wyjątkiem.
Stopień, w jakim już eksplodował, jest doskonałym przykładem tego, dlaczego WNBA mogłaby skorzystać na indywidualnym dramacie na boisku. Lepiej walczyć w taki sposób, aby gracze lub drużyny nie przekroczyły wyraźnej granicy.
Nie dotyczy to WNBA Konkurs na autograf.
Były tam Sue Bird i Diana Taurasi Wszystkie są ze sobą powiązane Jednak ich kariery zawsze mniej przypominały rywalizację, a bardziej wspaniałą grę między przyjaciółmi. Tymczasem Los Angeles Sparks i Minnesota Lynx są Fascynująca walka Trwało to kilka lat, ale intryga osłabła, gdy obie franczyzy wypadły z rywalizacji o tytuł.
Wątpliwe jest, aby Carter i Clark rozwinęli jakąkolwiek trwałą wrogość. Niedzielny mecz przynajmniej zapewniłby rewanż pomiędzy Chicago a Indianą 16 czerwca.
„Zły introwertyk. Fan mediów społecznościowych. Irytująco skromny myśliciel. Miłośnik kawy. Ekspert od alkoholu. Internetowy geek”.