Giełdy charakteryzują się dużą zmiennością, gdyż Wall Street ma nadzieję zakończyć niestabilny tydzień mocnym akcentem

W piątek giełdy w USA spadły podczas porannych notowań, gdy wydawało się, że Wall Street zakończyła niestabilny tydzień wysokim notowaniem. Indeks Standard & Poor’s 500 (^GSPC) spadł o 0,1%, a Nasdaq Composite (^IXIC) spadł o 0,2%. Indeks Dow Jones Industrial Average (^DJI) spadł o 0,2%.

Rynki zbliżają się do końca najbardziej niestabilnego tygodnia kampanii 2024. W poniedziałek nastąpił najgorszy kryzys w roku, a „wskaźnik strachu” na Wall Street – indeks zmienności CBOE (^VIX) – wzrósł do najwyższego poziomu od szczytu. pandemia.

W czwartek uspokajające spojrzenie na rynek pracy – w formie zwykłego, rutynowego raportu na temat cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych – było wystarczającym powodem, aby inwestorzy dokonali wykupu. Zarówno S&P 500, jak i Nasdaq wzrosły o ponad 2%, a S&P 500 zanotował najlepszy dzień od końca 2022 r. – co jest niezwykłym osiągnięciem, biorąc pod uwagę ogólny zakres wzrostów w 2024 r.

Ostatecznie dzięki niewielkiemu wzrostowi w piątek główne indeksy mogą zakończyć tydzień blisko miejsca, w którym rozpoczęły. Po czwartkowej sesji indeks Standard & Poor’s 500 spadł o około 0,5% w porównaniu z piątkowym zamknięciem. Tym bardziej, że kilku strategów powiedziało Julie Heyman z Yahoo Finance w biuletynie Morning Brief, aby zachowała spokój w obliczu chaosu.

Piątek jest spokojnym dniem, gdyż w programie nie ma żadnych znaczących publikacji makroekonomicznych ani wyników finansowych. W przypadku poszczególnych posunięć Nvidia (NVDA) po raz kolejny znajdzie się w centrum uwagi po gwałtownych wahaniach, których była świadkiem w tym tygodniu. Jej akcje nieznacznie wzrosły w notowaniach przed otwarciem sesji. Tymczasem akcje Paramount (PARA) podskoczyły o ponad 5% po tym, jak ogłosiła swój pierwszy w historii zysk w przestrzeni streamingowej i podała, że ​​planuje zwolnienia w przyszłym roku.

On żyje2 aktualizacje

  • Donald Trump chce mieć wpływ na ustalanie stóp procentowych

    Były prezydent USA Donald Trump powiedział, że chciałby mieć „powiedzenie” w sprawie ustalania stóp procentowych, jeśli zostanie ponownie wybrany, co zwiększa prawdopodobieństwo, że kandydat Republikanów będzie dążył do ograniczenia niezależności Rezerwy Federalnej, jeśli wygra w listopadzie.

    W czwartek Biden powiedział w odpowiedzi na pytanie dotyczące polityki stóp procentowych Banku Centralnego Stanów Zjednoczonych i perspektyw płynnego lądowania amerykańskiej gospodarki: „Uważam, że prezydent powinien przynajmniej mieć zdanie w tej sprawie tak mocno.”

    Finanse Yahoo Bena Werchkulla Z raportów wynika, że ​​komentarze Trumpa były jak dotąd najsilniejszą wskazówką, że Trump faktycznie chce bezpośredniej ingerencji w operacje banku centralnego, jeśli ponownie dotrze do Gabinetu Owalnego.

    Komentarze pojawiły się po tym, jak sojusznicy byłego prezydenta przedstawili w ostatnich miesiącach szereg pomysłów, które mogłyby osłabić niezależny Fed, począwszy od zwolnienia prezesa Fed Jerome’a Powella po wstępny plan… Został on opublikowany w „Wall Street Journal”. Oznacza to, że sam prezydent odgrywa rolę w ustalaniu stóp procentowych.

    Trump powiedział wcześniej, że wierzy, że ma prawo zwolnić szefa Rezerwy Federalnej, chociaż niektórzy eksperci prawni się z nim nie zgadzają.

  • Giełdy spadają w porannym handlu

    Wall Street była gotowa zakończyć tydzień na minusach po piątkowych sesjach otwarcia, które pchnęły giełdy nieco w dół, kończąc serię sesji, które odnotowały najgorsze w tym roku, a także gdy „wskaźnik strachu” na Wall Street – indeks zmienności CBOE (CBOE) — wzrosła. ^VIX) – do najwyższego poziomu od szczytu epidemii. W piątek na giełdach w USA panowały wahania, gdyż wydawało się, że Wall Street zakończyła niestabilny tydzień dobrym akcentem.

    S&P 500 (^GSPC) spadł o 0,1%, a Nasdaq Composite (^IXIC) spadł o 0,2%. Indeks Dow Jones Industrial Average (^DJI) spadł o 0,2%.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *