Nic nie powstrzyma Nikoli Jokicia w tym postseason.
W trzecim meczu finałów NBA Jokic został pierwszym graczem w historii NBA, który zdobył ponad 30 punktów, ponad 20 zbiórek i ponad 10 asyst w meczu finałowym.
Jokic zdobył 32 punkty, 21 zbiórek i 10 asyst, gdy Denver Nuggets pokonali Miami Heat 109:94 i zapewnili Denver prowadzenie 2:1.
Zapytany, ile to dla niego znaczy praca statystyczna, dwukrotny MVP udzielił Jokicowi idealnej odpowiedzi: „Szczerze mówiąc, niewiele. Cieszę się, że wygraliśmy mecz”.
To było jego dziesiąte triple-double w tych play-offach, przedłużając jego rekord w jednym sezonie.
Jokic jest również odpowiedzialny za trzy z pięciu meczów 30-20-10 w historii, z czego dwa w postseason. Kareem Abdul-Jabbar (1970) i Wilt Chamberlain (1967) mają po jednym.
Więcej triple-double w historii miało miejsce, gdy Jamal Murray zebrał 10. zbiórkę na dziewięć sekund przed końcem meczu. Murray zakończył z 34 punktami, 10 zbiórkami i 10 asystami, co czyni Jokica i Murraya pierwszymi kolegami z drużyny w historii NBA (sezon regularny lub playoffy), którzy zanotowali 30-punktowe triple-double w tym samym meczu.
„Zdecydowanie był to ich najlepszy występ jako duetu od siedmiu lat razem” – powiedział trener Nuggets, Michael Malone, po zwycięstwie jego zespołu nad pierwszym tytułem Denver.
„Skłonny do napadów apatii. Pasjonat kawy. Komunikator. Rozrabiaka. Baconaholic. Wielokrotnie nagradzany introwertyk”.