Nasi sędziowie wydali swój werdykt po zwycięstwie Maxa Verstappena w Grand Prix Kanady. Znalazł się w pierwszej dziesiątce – ale kto jeszcze był pod wrażeniem? Oto oceny z Montrealu.
Jak to działa
-
Panel złożony z pięciu sędziów ocenia każdego kierowcę po każdym Grand Prix i przyznaje mu punktację na 10 według ich wyników w weekend – wyłączając maszyny z równania.
-
Wyniki naszych ekspertów są następnie uśredniane, aby uzyskać wynik wyścigu – wyniki te są rejestrowane w trakcie sezonu w tabeli liderów rankingu siły ogólnej (na dole strony)
Verstappen zaprezentował się dobrze – no cóż, więcej niż świetnie – od pole position do wygrania Grand Prix Kanady. Holender doprowadził w sobotę do perfekcji na mokrej nawierzchni, kwalifikując ponad sześć dziesiątych kierowcy Tally Alonso i przejeżdżając ponad 50 okrążeń na drodze do swojego pierwszego zwycięstwa w Montrealu. Nic dziwnego, że nasi sędziowie byli pod wrażeniem, podobnie jak menedżer zespołu Red Bulla…
Czytaj więcej: Verstappen „w formie swojego życia” mówi Horner po „masterclass” w Montrealu

Hamilton zajął drugie miejsce w rankingu mocy po zajęciu trzeciego miejsca w wyścigu. Siedmiokrotny mistrz zakwalifikował się imponująco za Sainzem i zajął trzecie miejsce po odejściu Pereza. Sędziowie przyznali też stojącemu na podium Mercedesowi nieco wyższy wynik niż wicemistrzostwo Ferrari. Jednak szef zespołu Wolff przysiągł, że nie da się ponieść emocjom, kończąc Hamiltona w P3…

Sainz robił wrażenie w niedzielę. Tak, został zakwalifikowany przez Alonso i dziewięć dziesiątych za Verstappen w sobotę, ale kierowca Ferrari nie popełnił błędu w dniu wyścigu i dał wszystko, aby wyssać prowadzenie z Verstappen. Wysiłki te poszły na marne, ale Sainz wciąż imponuje naszym sędziom i w tym tygodniu zajął trzecie miejsce.

Kolejny świetny występ debiutanta Zhou w ten weekend. Kierowca Alfa Romeo przybył do Q3 z P10 w kwalifikacjach – wyprzedzając swojego kolegę z zespołu Bottasa – i zajął dwa miejsca w wyścigu. Cho skończył za Bottasem w niedzielę, a Fin skorzystał z samochodu bezpieczeństwa, ale w tym tygodniu zapewnił sobie nieco wyższą moc.

Ponownie pierwsza piątka dla Russella, kierowcy Mercedesa po tym, jak utrzymał dobrą passę z P4 na mecie w Kanadzie. Jednak Russell był przeciętnym P8 w kwalifikacjach, startując, ponieważ ryzyko wzięcia śliskich opon nie opłaciło się w deszczu. Późny postój uniemożliwił Russellowi walkę o ostatnie miejsce na podium, ale sędziowie ocenili go wysoko.

P2 Alonso w kwalifikacjach miał alpejskie marzenie, ale dwukrotny mistrz nie mógł do końca nadążyć w niedzielę, pozostając w tyle za szybszymi samochodami, a następnie przegrywając, ponieważ nie był zsynchronizowany z wirtualnymi samochodami bezpieczeństwa. Pięciosekundowa kara zdjęta Alonso Od siódmego do dziewiątego w harmonogramach Zajęła jednak piąte miejsce w rankingu z tego tygodnia.

Bottas nie mógł dostać się do trzeciej kwarty w sobotę, ale zaczynając od 11. miejsca startował w hardshells, długa pierwsza praca, która pomogła mu zatrzymać się za samochodem bezpieczeństwa i wskoczyć na kolegę z drużyny Zhou fpr P7. Zajęła również siódme miejsce w rankingu z tego tygodnia, a niedzielne tempo zrównoważyło nieco rozczarowującą sobotę.

Zbliżające się widmo rzutów karnych oznaczało, że Leclerc siedział w drugiej kwarcie soboty i nie mogliśmy zobaczyć, do czego zdolny jest kierowca Ferrari w pozostałych kwalifikacjach. W niedzielę stracił czas w boksach i za Alpine Oconem, ale udało mu się odzyskać piąte miejsce Dzisiejsze wyróżnienia dla kierowców I ósme miejsce w naszym rankingu siły.
WTOREK TECHNICZNY: Dlaczego Slimline Leclerca w Montrealu nie tylko pomagał mu robić postępy od tyłu

Niezupełnie do poziomu Alonso, kwalifikatora P2, Ocon nadal zdobył P7 na starcie i zajął w niedzielę jedną pozycję lepiej. Francuz finiszował za Leclercem, po zatrzymaniu go na kilka okrążeń, ale pokonał Alonso do P6 dzięki zatrzymaniu się pod samochodem bezpieczeństwa. Trzymał Bottasa na dystans przez kilka sekund, aby uzyskać więcej przydatnych punktów dla Albina, po tym, jak Alonso strzelił karę po wyścigu.

Na ostatnim mecie w niedzielę Magnussen osiągnął niesamowitą kwalifikację P5 na mokrej nawierzchni w sobotę. Kierowca Haasa pojedynkował się z Hamiltonem na pierwszym okrążeniu i uszkodził przednie skrzydło, kazał wrócić do pit stopu w celu powolnej zmiany nosa, nie mogąc zdążyć z tyłu stawki. Być może duńscy sędziowie uznali to za szkodę iz pewnością byli pod wrażeniem jego występu w kwalifikacjach, umieszczając go w pierwszej dziesiątce w tym tygodniu.
Zaginiony
Kolega z drużyny Magnussena, Mick Schumacher, osiągnął dokładnie taki sam wynik w Kanadzie. Niemiec zakwalifikował się na szóstym miejscu w sobotę, ale niedziela zakończyła się wcześnie z powodu awarii mechanicznej. Lando Norris był kolejnym kierowcą w naszym rankingu mocy, kończąc wyścig w niewielkiej odległości od Schumachera.
tabela wyników

„Skłonny do napadów apatii. Pasjonat kawy. Komunikator. Rozrabiaka. Baconaholic. Wielokrotnie nagradzany introwertyk”.