Już dziś czas toczące się kamienie aby wpisać piosenkę „Out of Time” z 1966 roku na swojej liście odtwarzania. Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę, ile razy utwór był wykonywany przez innych lub licencjonowany do filmów, zespół nigdy nie wykonywał utworu na żywo, dopóki nie pojawił się na europejskiej trasie Stones, która rozpoczęła się w środę wieczorem w Madrycie w Hiszpanii.
Krążyły pogłoski, że piosenka może się pojawić, ponieważ podsłuchujący na okrągłych próbach słyszeli, jak Stonesi próbują „nie mieć czasu”, chociaż zdarzają się rzadkie przypadki, gdy doświadczają ich podczas prób, które rzadko lub nigdy nie biorą udziału w trasie. Tak więc jego faktyczne pojawienie się na otwarciu Metropolitano było rzeczywiście uważane za błogosławione wydarzenie.
Ze względu na niesłabnącą popularność utworu wśród fanów, niektórzy mogliby przypuszczać, że został wydany jako singiel w 66, ale tak nie było po tym, jak zadebiutował jako kawałek na albumie „Aftermath”. Była to szybka okładka brytyjskiego artysty Chrisa Farlowa – wyprodukowana przez Mick Jagger (z Jimmym Page’em na gitarze) – który później osiągnął numer jeden w Wielkiej Brytanii w 1966 roku; Ta czapka nie złamała Hot 100 w Ameryce.
W 1975 roku wersja piosenki Stonesów została w końcu wydana jako singiel, choć pojawiła się w innej formie i została połączona na kompilacyjnym albumie „Metamorphosis”, który Allen Klein stworzył po tym, jak zespół wyszedł z jego sponsorowania. W tej wersji utworu wykorzystano podkład z piosenki Farlowe Jaggera z 1966 roku oraz utwór demonstracyjny Jaggera nagrany, by wyreżyserować Farlowe. Ale jako singiel to nowe dzieło nie odniosło sukcesu – zajęło miejsce 45 w Wielkiej Brytanii i 81 w USA.
Dlaczego więc ludzie wyobrażają sobie, że kamienie miały z tym taki cios? Oprócz tego, że jest na tyle silnym pocałunkiem, że może być przytłaczający, piosenka została przez lata licencjonowana za przyzwoitą kwotę do wykorzystania w „End of an Era” w filmach i telewizji.
W postwietnamskim dramacie Hala Ashby’ego „Coming Home” z 1978 r. został on przyzwyczajony do napisów początkowych, montażu, który łączy nagranie weteranów rehabilitacji z nagraniem postaci Bruce’a Derna biegnącej po plaży, co sugeruje, że może być jedynym, który biegał. jego czas. Piosenka pojawiła się ponownie pod koniec napisów końcowych.
Ostatnio Quentin Tarantino miał kompletną wersję „Metamorfozy”, działającą w późnym czasie wykonywania.Pewnego razu w HollywoodNa początku swego rodzaju epilogowa sekwencja, w której postać Leonarda DiCaprio powraca z dalekiej zagranicznej podróży w nowym kontrkulturowym spojrzeniu.
Chociaż The Stones wspólnie nie uznali, że warto zagrać na żywo do 2022 roku, nie powstrzymało to innych artystów przed wykonaniem tego. Według setlist.fm, Elvis Costello wykonał go z lub bez Imposterów, co najmniej 47 razy, i znalazł się na albumie koncertowym 2011 The Amazing Lyric Songbook Returns. (Costello zaśpiewał ją na trasie jeszcze w zeszłym roku.) Van Morrison również został wymieniony jako śpiewający go na koncercie co najmniej 12 razy. Na razie pokrywają go m.in. Ramones – porównaj wersje Costello i Ramones poniżej.
„Guru Internetu. Przedsiębiorca. Znawca muzyki. Przyjazny ewangelista kawy”.