Rozgniewani kryzysem gospodarczym protestujący na Sri Lance oblegali Pałac Prezydencki

  • Tysiące protestujących oblegało pałac i urząd prezydencki
  • Protestujący domagali się ustąpienia prezydenta z powodu kryzysu
  • Liderzy partii powinni zwołać zebranie
  • Co najmniej 39 osób zostało rannych w zamieszkach

COLOMBO, 9 lipca (Reuters) – Tysiące demonstrantów ze Sri Lanki w sobotę zaatakowało oficjalną rezydencję prezydenta w Kolombo, aby zażądać jego rezygnacji.

Wojsko i policja nie były w stanie powstrzymać tłumu skandujących demonstrantów, którzy wdarli się przez ciężkie metalowe bramy do nabrzeżowych biur Ministerstwa Finansów i prezydenta Gotabayi Rajapaksy.

Rajapaksa opuścił oficjalną rezydencję w piątek jako środek ostrożności przed planowaną weekendową demonstracją, podało dwa źródła z Ministerstwa Obrony. Reuters nie mógł od razu potwierdzić miejsca pobytu prezydenta.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

Premier Ranil Wickremesinghe przeprowadził rozmowy z kilkoma przywódcami partii politycznych i zwoła spotkanie na wniosek marszałka na temat działań podejmowanych po zamieszkach.

Źródło rządowe powiedziało Reuterowi, że Wickremesinghe również został przeniesiony w bezpieczne miejsce.

Transmisja na Facebooku z wnętrza domu prezydenta pokazała setki protestujących, niektórzy owinięci flagą narodową, stłoczonych w pokojach i korytarzach.

Nagranie wideo pokazało, że niektórzy z nich pluskają się w basenie, podczas gdy inni siedzieli na łóżkach z baldachimem i sofach. Na zdjęciach, które były szeroko rozpowszechniane w mediach społecznościowych, można zobaczyć niektórych ludzi opróżniających komody.

Na terenie pobielonej rezydencji prezydenckiej z czasów kolonialnych widziano setki ludzi, bez żadnych funkcjonariuszy bezpieczeństwa.

Źródła szpitalne poinformowały Reutersa, że ​​co najmniej 39 osób, w tym dwóch funkcjonariuszy policji, zostało rannych i hospitalizowanych podczas protestów.

Załamanie gospodarcze

22-milionowa wyspa na Oceanie Indyjskim boryka się z poważnym niedoborem walutowym, który ograniczył niezbędny import paliw, żywności i leków, i jest pogrążony w najgorszym kryzysie gospodarczym od czasu uzyskania niepodległości w 1948 roku.

Gwałtowna inflacja, która w czerwcu osiągnęła rekordową wartość 54,6% i oczekuje się, że w nadchodzących miesiącach osiągnie 70%, przysporzyła ludności kłopotów.

READ  Somalijscy bojownicy atakują hotel w Mogadiszu, zabijając co najmniej 12

Niestabilność polityczna może podważyć rozmowy Sri Lanki z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, który stara się o ratunek w wysokości 3 miliardów dolarów, restrukturyzując część zadłużenia zagranicznego i pozyskując fundusze ze źródeł wielostronnych i dwustronnych w celu złagodzenia suszy dolara. Czytaj więcej

Kryzys pojawia się po tym, jak COVID-19 uderzył w gospodarkę opartą na turystyce i zmniejszył przekazy pieniężne od zagranicznych pracowników.

Do tego dochodzą zeszłoroczny zakaz importu nawozów chemicznych, który zdewastował rolnictwo, znaczne zadłużenie rządowe i rosnące ceny ropy. Zakaz nawozów został wycofany w listopadzie.

Jednak wielu obwinia upadek kraju za złe zarządzanie gospodarcze Rajapakse, a pokojowe protesty trwają od miesięcy, wzywając go do rezygnacji.

Demonstranci rozebrali kilka barykad policyjnych w dzielnicy rządowej Kolombo, zanim w sobotę zaatakowali budynki rządowe.

Policja wystrzeliła w powietrze, ale nie była w stanie powstrzymać rozwścieczonego tłumu otaczającego rezydencję prezydencką, powiedział świadek.

Pomimo poważnych niedoborów paliwa, które spowodowały zatrzymanie usług transportowych, protestujący zapakowali autobusy, pociągi i ciężarówki z różnych części kraju, aby dotrzeć do Kolombo na weekendową demonstrację.

Niezadowolenie pogorszyło się w ostatnich tygodniach, gdy biedny kraj wstrzymał eksport paliw, przymusowe zamykanie szkół i racjonowanie benzyny i oleju napędowego na podstawowe usługi. Czytaj więcej

Sampath Perera, 37-letni rybak, dołączył do protestu w przepełnionym autobusie z miasta Negombo, 45 km (30 mil) na północ od Kolombo.

„Wielokrotnie prosiliśmy Kotę (Rajapaksę), aby wrócił do domu, ale wciąż trzyma się władzy. Nie przestaniemy, dopóki nas nie posłucha” – powiedział Perera.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

Sprawozdania Udity Jayasinghe, Devjyot Ghoshal Edycja Williama Mallarda, Sri Navaratnam i Helen Popper

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *