Sean McVay składa ogromny hołd fanom Detroit Lions

Detroit Lions wygrywają play-offy Rams z Los Angeles Ostatni sezon nie zostanie szybko zapomniany. Było to nie tylko pierwsze zwycięstwo Lions po sezonie od sezonu 1991, ale także pierwszy występ Lions w fazie play-off nigdy na stadionie Forda – i tak się składa, że ​​dwóch rozgrywających gra przeciwko swoim byłym drużynom.

Dla trenera Rams, Seana McVaya, jest to mecz, którego nigdy nie zapomni z innego powodu. Jak powiedział swoim kumplom w podcaście „Pardon My Take”, było to najgłośniejsze środowisko, w jakim kiedykolwiek przebywał.

Oto co powiedział w tej sprawie:

„To było najgłośniejsze miejsce – mówię ci, myślałem, że to najgłośniejsze miejsce, w jakim kiedykolwiek byłem, jeśli chodzi o treningi; Mistrzostwa NFC 2018 (kontra) Nowy Orlean. Przygotowujemy się do wyjścia, testujemy to, pojechaliśmy tam na początku sezonu i było wspaniale. I pamiętam, że było tak głośno, że nic nie było słychać. (Jared) Goffowi odcięto mikrofon tuż przed tym, miał na sobie zapasowy hełm. Myślisz: „Co się do cholery dzieje?”

„Ale zrobili coś genialnego, pamiętam, że pokazali – w ciągu tygodnia udzielano wywiadu z Robertem Woodsem i zapytali: „Czy myślisz, że hałas będzie mieć znaczenie?”. Robert siedział na moim ramieniu i dokładnie tak odpowiedział chciałbyś, żeby to zrobił. A on odpowiedział: „Nie. Zajmiemy się tą sprawą spokojnie. To nie będzie miało znaczenia.” Cóż, pokazali te bzdury (na dużym ekranie) podczas przerwy w telewizji i fani zaczęli krzyczeć. Powiedziałem: „Och, dlaczego do cholery to powiedziałeś?”

„Ale ten był bez wątpienia głośniejszy. W Detroit było znacznie głośniej. To było obrzydliwe. Atmosfera była obrzydliwa. To wielka zasługa Detroit i mówię wam, że mój tata to uwielbiał. Wyszedłem 60 minut wcześniej. Od rozpoczęcia meczu trybuny były pełne, a mój ojciec powiedział: „Słyszałem, jak ci goście kogoś wygwizdywali. Patrzyłem, jak wychodzisz. Śmiał się, to było takie zabawne. Wszyscy wygwizdywali i rozmawiali ze mną. Bardzo mi się to podobało.

Podczas tego meczu na stadionie Ford Stadium ustanowiono rekord poziomu hałasu, który wyniósł 133,6 decybeli. Ale przerażające jest to, że fani Lions przeszli samych siebie w następnym tygodniu w meczu z Liverpoolem Piraciosiągając szczytowy poziom decybeli wynoszący 134,3.

READ  Google uruchomił bota kodującego AI dla programistów Androida

Cały wywiad można obejrzeć tutaj, Obejmuje to przyznanie się McVaya do błędów, jakie popełnił przy wyborze zawodników w tym meczu. Segment meczu kwalifikacyjnego rozpoczyna się o 1:10:30 programu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *