Krótka próba Spotify przekształcenia się w firmę produkującą sprzęt nie zakończyła się pełnym sukcesem: firma zaprzestała produkcji akcesoriów do deski rozdzielczej Car Thing niecały rok po wejściu do publicznej sprzedaży. Teraz, dwa lata później, urządzenie jest na skraju całkowitej niesprawności. Klienci, którzy kupili Car Thing, otrzymują e-maile z ostrzeżeniem, że od 9 grudnia usługa całkowicie przestanie działać.
Na nieszczęście dla tych właścicieli Spotify nie oferuje żadnego kredytu subskrypcyjnego ani automatycznego zwrotu pieniędzy za urządzenie – nie jest też firmą typu open source. Raczej jest to po prostu zamknięcie projektu i nakazanie ludziom, aby (odpowiedzialnie) pozbyli się Car Thing.
„Wycofujemy Car Thing w ramach naszych ciągłych wysiłków na rzecz uproszczenia naszej oferty produktów” – napisał Spotify. Najczęściej zadawane pytania na jej stronie internetowej. „Rozumiemy, że może to być rozczarowujące, ale ta decyzja pozwala nam skoncentrować się na opracowywaniu nowych funkcji i ulepszeń, które ostatecznie zapewnią lepsze doświadczenia wszystkim użytkownikom Spotify”.
Firma zaleca klientom przywrócenie ustawień fabrycznych produktu i znalezienie sposobu na odpowiedzialny recykling urządzeń. Spotify również rozpoczyna transmisję na żywo i potwierdza, że nie ma powodów, aby w ogóle spodziewać się kontynuacji. „Na chwilę obecną nie ma planów wydania zastępczej lub nowej wersji Car Thing” – czytamy w FAQ.
Car Thing był całkiem fajny, biorąc pod uwagę, że było to moje pierwsze użycie Spotify, ale produkt ten bardziej przypominał pilota do Spotify w telefonie komórkowym niż jakikolwiek samodzielny odtwarzacz. Ogranicza to jego atrakcyjność, pomimo urządzenia Wciąż znajduje niszową społeczność.
„Muzyk. Guru kawy. Specjalista od zombie. Adwokat mediów społecznościowych. Introwertyk. Ekstremalny miłośnik jedzenia. Ewangelista alkoholu”.