Żona Michaela Mosleya twierdzi, że nie traci nadziei w miarę kontynuowania poszukiwań telewizyjnego lekarza

Żona zaginionego prezentera telewizyjnego Michaela Mosleya powiedziała, że ​​jej rodzina „nie porzuci nadziei” w poszukiwaniu zaginionego prezentera na greckiej wyspie Symi.

W rozmowie z mediami po raz pierwszy żona doktora Mosleya, Billie Mosley, powiedziała, że ​​pełne trzy dni od zniknięcia jej męża były „najdłuższym i najbardziej nie do zniesienia” dla niej i czwórki dzieci pary, które przybyły na grecką wyspę około południa. w piątek o pomoc w poszukiwaniach zaginionego ojca.

Doktora Mosleya ostatnio widziano na kamerze CCTV, gdy zmierzał w kierunku Symi z pobliskiej zatoki Pedi Bay, gdzie zostawił żonę na plaży i, jak przypuszcza się, planował wrócić do domu przyjaciół, u których przebywał.

Dlaczego 67-letni lekarz nie zabrał ze sobą telefonu komórkowego i wyruszył około 13:30 w najgorszych temperaturach dnia, pozostaje źródłem zamieszania na wyspie. W środę, kiedy był widziany po raz ostatni, temperatura wynosiła 40 stopni i od tego czasu utrzymuje się na poziomie około 30 stopni.

Po wstępnych twierdzeniach strażaków odpowiedzialnych za jego uratowanie, że „niemożliwe” jest, aby nadal przebywał na wyspie oraz że wpadł do morza lub opuścił wyspę, w sobotę poszukiwania trwały pełną parą. Policja stwierdziła Niezależny Dochodzenie jest „w toku”.

Zdjęcie zrobione z ekranu komputera kamery monitorującej i udostępnione agencji Reuters 7 czerwca 2024 r., przedstawiające prawdopodobnie lekarza brytyjskiej telewizji Mosleya.
Zdjęcie zrobione z ekranu komputera kamery monitorującej i udostępnione agencji Reuters 7 czerwca 2024 r., przedstawiające prawdopodobnie lekarza brytyjskiej telewizji Mosleya. (Reutera)

Helikoptery latały w stałych kręgach nad górzystym obszarem pomiędzy Simi i Pedi, gdy wyszło na jaw, że Mosley prawdopodobnie wyruszył w dłuższą podróż, niż początkowo sądzono.

Kamera monitorująca kawiarnię i restaurację widziała go, jak celowo szedł w stronę górskiej drogi łączącej Pidi z portem Symi po drugiej stronie przylądka.

Dodałoby to trzy godziny do 20-minutowego spaceru starym kozim szlakiem, którym początkowo sądził, że wyruszył.

READ  Francuska prezydencja popełnia błędy w wypowiedziach Macrona dotyczących ludobójstwa w Rwandzie – Politico

Mężczyzna, którego widział na CCTV Niezależny Teraz nosi także parasol, którego na zdjęciach po drugiej stronie zatoki nie było widać na jego osobie, co rodzi teorię, jakoby po wyruszeniu zaczął odczuwać upał dnia i próbował uchronić się przed ekstremalnymi temperatury.

Z pierwszych doniesień wynikało, że opuszczając ją, powiedział żonie, że źle się czuje, dlatego wrócił do domu sam.

Strażak siedzi na skale podczas akcji poszukiwawczo-ratowniczej Michaela Mosleya, którego ostatni raz widziano w środę
Strażak siedzi na skale podczas akcji poszukiwawczo-ratowniczej Michaela Mosleya, którego ostatni raz widziano w środę (AFP za pośrednictwem Getty’ego)

Łodzie pływały po wybrzeżu tego samego obszaru aż do wczesnego sobotniego wieczoru, a jaskinie w Agios Marina, gdzie, jak wiadomo, pływał, przeszukiwano godzinę wcześniej tego samego dnia, zanim upał stał się zbyt intensywny, aby służby ratownicze mogły kontynuować pracę w środku. .

Następnie przeszli na drugą stronę głowy. Można zobaczyć małe grupy wyspecjalizowanych zespołów poszukiwawczych w hełmach i sprzęcie ochronnym, które powoli spacerują ścieżkami wyspy. Do tej pory było to popularne miejsce wypoczynku brytyjskich turystów zainteresowanych turystyką pieszą.

Na niebie nad zespołami poszukiwawczymi ryczały czerwone policyjne helikoptery, ale dalsze obawy budziły obawy, czy uda im się przetrwać w powietrzu o tej porze roku z powodu braku tlenu wpływającego na silniki. Z tego samego powodu ewakuacja medyczna z Mount Everestu jest niemożliwa.

Zespół siedmiu wolontariuszy szuka Moseleya w ekstremalnych temperaturach
Zespół siedmiu wolontariuszy szuka Moseleya w ekstremalnych temperaturach (Yue Mok/PA)

Pomimo pozornych prób poszukiwań w górach, obecność służb ratunkowych w rejonie mariny Symi była słaba, a funkcjonariusze greckiej policji siedzieli pod wieżą zegarową w pomieszczeniu, sami nie chcąc wystawiać się na działanie upału.

Twierdzili, że nie mogą komentować „dochodzenia w toku”, ale powiedzieli, że „nie było to tak proste przeszukanie, jak się wydaje, chociaż był ubrany na niebiesko, ponieważ mógł spaść na drodze”.

„Jest wiele miejsc, gdzie mógł spaść” – powiedział funkcjonariusz policji, który prosił o zachowanie anonimowości.

READ  Afgańscy uczeni religijni krytykują zakaz edukacji dziewcząt

„Nie przestaniemy szukać, dopóki ambasada w Atenach nie poprosi nas o zaprzestanie” – powiedział, gdy za nim siedziało kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji. „Kiedy coś się stanie, będziesz wiedział, że to mała wyspa”.

„Poszukiwania trwają, a nasza rodzina jest niezmiernie wdzięczna mieszkańcom Symi, władzom greckim i konsulatowi brytyjskiemu, które niestrudzenie pracują, aby pomóc w odnalezieniu Michaela” – podsumowuje radny Bailey Mosley w oświadczeniu. „Nie stracimy nadziei”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *