DUBAJ (Reuters) – najwyższy przywódca Iranu powiedział w poniedziałek, że otrucie uczennic jest „niewybaczalną” zbrodnią, za którą powinno grozić kara śmierci, jeśli umyślnie, jak podała telewizja państwowa, pośród publicznego oburzenia falą podejrzanych ataków w szkołach.
Według państwowych mediów i urzędników od listopada ponad 1000 dziewcząt zachorowało po otruciu, a niektórzy politycy obwiniają grupy religijne sprzeciwiające się edukacji dziewcząt.
Zatrucia miały miejsce w krytycznym momencie dla duchownych władców Iranu, po miesiącach protestów od śmierci młodej kobiety zatrzymanej przez policję za naruszenie zasad zasłaniania twarzy.
Telewizja państwowa zacytowała wypowiedź ajatollaha Alego Chameneiego: „Władze powinny poważnie zająć się kwestią zatruwania uczniów”. „Jeżeli zostanie udowodnione działanie z premedytacją, sprawcy tej niewybaczalnej zbrodni muszą zostać skazani na śmierć” – dodał.
Najnowsze aktualizacje
Zobacz jeszcze 2 historie
Incydenty z zatruciami rozpoczęły się w listopadzie w świętym szyickim mieście Kom i rozprzestrzeniły się na 25 z 31 prowincji Iranu, co skłoniło niektórych rodziców do usunięcia dzieci ze szkół i protestów.
Władze oskarżyły „wrogów” Islamskiej Republiki o wykorzystanie ataków do osłabienia religijnego establishmentu. Ale twardogłowe grupy, które stoją na straży własnej interpretacji islamu, są sceptyczne.
W Waszyngtonie sekretarz prasowy prezydenta Joe Bidena nazwał poniedziałkowe zatrucia haniebnymi.
„Perspektywa otrucia dziewcząt w Iranie tylko dlatego, że próbowały zdobyć wykształcenie, jest haniebna, niedopuszczalna” – powiedziała Karine Jean-Pierre na konferencji prasowej.
Biały Dom wezwał do niezależnego dochodzenia w celu ustalenia, czy zatrucia były powiązane z protestami, włączając je w mandat misji rozpoznawczej ONZ w Iranie.
„Dziewczyny płacą cenę”
W 2014 roku ludzie wyszli na ulice miasta Isfahan po fali ataków kwasem, które najwyraźniej miały na celu terroryzowanie kobiet, które lekceważyły surowe islamskie zasady dotyczące ubioru.
Po raz pierwszy od rewolucji islamskiej w 1979 r. uczennice dołączają do protestów, które nasiliły się po śmierci Mahsy Aminiego w areszcie policji moralności.
Niektórzy aktywiści oskarżyli fundację o kierowanie zatruciami w odwecie.
„Teraz irańskie dziewczęta płacą cenę za walkę z przymusowym zasłanianiem twarzy i mogą zostać otrute przez religijny establishment” – napisał na Twitterze Masih Alinejad, prominentny irański aktywista.
Obawiając się nowego wybuchu protestów, władze bagatelizowały przypadki zatruć. Dochodzenie sądowe jest nadal w toku, chociaż szczegóły ustaleń nie zostały jeszcze ujawnione.
Państwowe media podały, że w miejscowości Brojer zaatakowano co najmniej jedną szkołę dla chłopców.
Dodatkowe raporty Eloele Eloele w Donay i Jeffa Masona w Waszyngtonie. Ze scenariuszem Parisy Hafezi. Montaż autorstwa Toby’ego Chopry, Andrew Cawthorne’a i Sandry Mahler
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Avid bekonowy pionier. Niezależny rozwiązywacz problemów. Typowy myśliciel. Badacz podróży. Profesjonalny miłośnik zombie.