Chiński sektor nieruchomości zatrudnia wielu pracowników budowlanych, którzy zwykle mieszkają w pobliskich mieszkaniach tymczasowych.
Bloomberga | Bloomberga | Obrazy Getty’ego
PEKIN – Władze chińskie wskazały, że chińscy deweloperzy znajdujący się w trudnej sytuacji nie otrzymają większego wsparcia, ostrzegając, że ci, którzy „szkodzą interesom mas”, zostaną ukarani.
„W przypadku spółek z branży nieruchomości, które doznały poważnej niewypłacalności i utraciły zdolność do działania, spółki, które powinny zbankrutować, powinny zbankrutować lub zostać zrestrukturyzowane, zgodnie z prawem i zasadami rynku” – powiedział Ni Hong, Minister Mieszkalnictwa, Urbanistyki i Sprawy Wiejskie. Rozwoju powiedział na sobotniej konferencji prasowej.
Dodał: „Ci, którzy dopuszczają się czynów szkodzących interesom mas, zostaną surowo zbadani i ukarani zgodnie z prawem”. „Będą zmuszeni zapłacić należną cenę”.
Tak wynika z tłumaczenia CNBC jego mandaryńskich uwag opublikowanego w oficjalnym zapisie konferencji prasowej, która odbyła się w związku z corocznymi spotkaniami parlamentu Chin.
Nee wypowiada się po tym, jak główni deweloperzy, od Evergrande po Country Garden, nie spłacają swoich długów, a spadek sprzedaży nowych domów stawia pod znakiem zapytania przyszłą działalność.
W 2020 r. Pekin rozprawił się z dużą zależnością deweloperów od zadłużenia w celu zapewnienia wzrostu, próbując ukrócić spekulację na rynku nieruchomości. Jednak wielu deweloperom wkrótce zabrakło pieniędzy na dokończenie budowy mieszkań, które zwykle są sprzedawane nabywcom domów w Chinach przed ich ukończeniem. Część kupujących w ramach bojkotu zaprzestała spłacania kredytów hipotecznych.
Władze ogłosiły już działania mające na celu zapewnienie finansowania niektórym deweloperom. Jednak stanowisko państwa w sprawie ograniczenia roli nieruchomości w gospodarce nie uległo zmianie.
Tegoroczne doroczne posiedzenie rządu podkreśliło skupienie się kraju na inwestowaniu w zaawansowane możliwości produkcyjne i budowanie ich. Natomiast kierownictwo niewiele wspominało o ogromnym sektorze nieruchomości.
O nieruchomościach prawie nie wspomniano podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej poświęconej gospodarce, natomiast Ni zabrała głos podczas spotkania poświęconego „źródłom utrzymania ludzi”.
Ni powiedział, że władze będą zachęcać do sprzedaży mieszkań i rozwoju niedrogich mieszkań, podkreślając jednocześnie potrzebę uwzględnienia perspektywy długoterminowej.
Zmiany w sektorze nieruchomości w najbliższej perspektywie będą miały istotny wpływ na ogólną gospodarkę Chin.
Nieruchomości stanowiły kiedyś około 25% PKB Chin, jeśli uwzględnimy powiązane sektory, takie jak budownictwo. Analitycy UBS oszacowali pod koniec ubiegłego roku, że nieruchomości stanowią obecnie około 22% gospodarki.
W zeszłym tygodniu premier Li Qiang stwierdził w swoim raporcie z prac rządu, że w przyszłym roku Chiny „będą działać szybciej, aby promować nowy model rozwoju nieruchomości”.
„Będziemy rozszerzać budowę i podaż mieszkań dotowanych przez rząd oraz ulepszać podstawowe systemy mieszkalnictwa towarowego, aby zaspokoić podstawowe potrzeby ludzi w zakresie domu do życia oraz ich różnorodne wymagania dotyczące lepszych warunków mieszkaniowych” – czytamy w anglojęzycznej wersji raportu. Powiedział.
„Amatorski przedsiębiorca. Profesjonalny ekspert od internetu. Człowiek zombie. Nieuleczalny badacz popkultury”.