Jedyną prawdziwą konkurencją biegaczki Sydney McLaughlin Levrone jest ona sama Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024

Na ostatnim etapie wystąpiła niemal samotnie, bez wysiłku pokonując ostatnie płotki i minąwszy linię mety prawie 10 metrów przed najbliższą rywalką, samotną kobietą. Słowo, które przychodzi na myśl, gdy oglądamy Sydney McLaughlin-Levrone w biegu na 400 metrów przez płotki, to… Niewzruszonyistniejący gdzieś za rykiem 68 000 pełnowymiarowych widzów i ośmiu zawodników depczących mu po piętach, ucieleśnienie opanowania, techniki i stalowego skupienia. Wygląda na to, że nie biegnie tak szybko.

Setny medal Stanów Zjednoczonych na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu był być może najbardziej ekscytującym i najmniej ekscytującym jednocześnie. Duma Nowego Brunszwiku, wyraźnie poruszona boską mocą, w przeciwieństwie do żadnego mieszkańca New Jersey od czasów Whitney Houston, zapewniła w czwartkowy wieczór oszałamiający występ olimpijski, zawężając finał, którym było starcie z Femke Paul z Holandii do Sekretariatu Belmont. Widok McLaughlina-Livron uwalniającej się od holenderskiej gwiazdy na ostatnim zakręcie i przelatującego nad taśmą 1,5 sekundy przed amerykańską koleżanką z zespołu, Anną Cockrell, potwierdził to, co wszyscy w głębi duszy wiedzieli: jej jedyną konkurentką była ona sama.

Zacznijmy od podstaw. McLaughlin Levrone, który w środę skończył 25 lat, po raz pierwszy pobił rekord świata w biegu na 400 metrów przez płotki podczas prób olimpijskich w USA w 2021 r., pobił go podczas igrzysk w Tokio i od tego czasu obniżył go jeszcze cztery razy, w tym o prawie trzy dziesiąte drugi. czwartek wieczorem. W ten sposób stała się pierwszą Amerykanką, która obroniła tytuł olimpijski w indywidualnym biegu na torze, odkąd Michael Johnson zdobył złoto na 400 metrów jeden po drugim w latach 1996 i 2000. Jej zwycięski czas 50,37 sekundy zapewnił jej trzecie miejsce w drugim półfinale biegu na 400 m płaską w środę. Jest właścicielką siedmiu z 13 najszybszych czasów biegu na 400 m przez płotki. Minęło ponad pięć lat, odkąd przegrała na tym dystansie. Nikt od czasów Allyson Felix nie biegał piękniej.

READ  Najlepsza obrona na Euro 2024? Analiza świetnego występu Merta Junuka w 95. minucie meczu przeciwko Austrii

Sport był tak głodny znalezienia następcy Usaina Bolta, że ​​zlecił pomoc twórcom serialu dokumentalnego o Formule 1 Drive to Survive. Okazuje się, że cały czas szukali w złym miejscu. Czy to dlatego, że bieg na 400 metrów przez płotki pojawił się tak późno w programie, czy też dlatego, że wielu jej kolegów z drużyny niemal codziennie skupiało uwagę na reflektorach i nie pozostawiało żadnych okruchów, McLaughlin Levrone została dziwnie przeoczona podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Ale jeśli chodzi o moc gwiazd, McLaughlin Levrone rozwiała wszelkie wątpliwości w czwartkowy wieczór swoim kawałkiem oporu, który udowadnia, że ​​jest twarzą tego sportu.

Na igrzyskach olimpijskich, okrzykniętych amerykańskim aplauzem po rozczarowującym występie w Tokio, szczególnie wśród mężczyzn, czwartkowy wieczorny projekt ustawy był pełen gwiazdorskich obietnic, z najgorętszym biletem na 11-dniowe spotkanie składające się z 21 sesji z najgorszymi miejsc w historii. Na oficjalnej platformie odsprzedaży kosztował ponad 800 euro. W zadziwiającym czasie 75 minut trzech z czterech Amerykanów, którzy byli faworytami do złotego medalu, stanęło na wysokości zadania. Oprócz oszałamiającego zwycięstwa Sydney, Tara Davis Woodhall zwyciężyła w skoku w dal, wykonując zwycięskie okrążenie podczas występu zespołu Jamesa Browna Live in America, a trzykrotny mistrz świata Grant Halloway pokonał konkurencję w biegu na 110 m przez płotki i zdobył długo oczekiwany medal olimpijski złoty medal. Jedyną osobą, której się to nie udało, był Noah Lyles, któremu udało się zdobyć brązowy medal pomimo zdiagnozowania u niego Covida, który natychmiast przyćmił wszystko inne na torze.

Ale w pewnym sensie ten wieczór był przeznaczony tylko dla McLaughlin Levrone, która przeszła długą drogę od swojego debiutu olimpijskiego na Igrzyskach w Rio jako najmłodsza amerykańska sportsmenka od ponad czterdziestu lat. Przyznała, że ​​w tym roku celowo zrujnowała półfinał biegu na 400 m przez płotki na stadionie olimpijskim Nilton Santos z powodu skrajnego niepokoju i strachu przed porażką. dzisiejsze czasy? Jeśli nie jest już najbardziej dominującą sportsmenką na świecie, to z pewnością znajduje się na krótkiej liście. Przerażające jest to, że nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, dokąd to wszystko zmierza, biorąc pod uwagę, że za cztery lata igrzyska olimpijskie odbędą się na własnym terenie.

READ  Kirk Cousins ​​wierzy, że trener, dyrektor generalny, właściciel i QB będą „na tej samej stronie” w Atlancie

Jedna z najbardziej zagadkowych gwiazd każdego sportu, McLaughlin Levrone niezmiennie zadziwia świat swoim ogromnym potencjałem; W tym roku wystartowała w pięciu różnych biegach – na 100 m i 400 m przez płotki, na 200 m i 400 m oraz w sztafecie 4×100 m – i we wszystkich biegach uzyskała światowej klasy czasy. Na krótko przed amerykańskimi igrzyskami olimpijskimi potwierdziła, że ​​skupi się na obronie złotego medalu w biegu na 400 metrów przez płotki, który określa jako swoją „pierwszą miłość”.

Na razie McLaughlin-Levrone będzie się cieszył czwartkowym zwycięstwem i szansą na zdobycie czwartego złotego medalu olimpijskiego w sztafecie 4×400 metrów.

Pomiń promocję newslettera

„Włożyliśmy wysiłek i nie zabrakło serca. Tylko o to mogę prosić” – powiedziała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *