Co powiedział Greg Gard po porażce Badgers z Jamesem Madisonem 72:61

Wisconsin Badgers przegrali z Jamesem Madison Ducks 72:61 w pierwszej rundzie turnieju NCAA i odpadli na początku marca.

Po meczu trener Greg Gard rozmawiał z mediami i skomentował wysiłki swojego zespołu po rozczarowującej porażce.

Oświadczenie wstępne

Greg Gard: Po pierwsze, gratulacje dla Jamesa Madisona. Na żywo zrobili o wiele większe wrażenie niż w filmie i bardzo mi się w filmie podobały. Myślę, że przeszkadzał nam ich pressing, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy oczywiście zaatakowali nas 13 podaniami. Nie radziliśmy sobie z tym zbyt dobrze, a kiedy już nam się to udawało, czasami nie udawało nam się kończyć wyścigu wokół obręczy i traciliśmy kilka łatwych strzałów.

Ale jak ta grupa walczyła w drugiej połowie, aby wrócić do sześciu. Kiedy w pierwszej połowie zanotujesz 13 strat i trafisz na 26 procent, wykopałeś sobie prawdziwą dziurę, ale ta grupa nie poddawała się przez cały rok. I wiesz, żeby dwukrotnie wrócić do sześciu i oddać strzały, żeby być bliżej, dali z siebie wszystko i zostawili to na podłodze.

Bardzo dumny i oczywiście Tyler jest naszym jedynym seniorem, dzięki temu, co wniósł do tego programu i tym chłopakom po mojej lewej stronie, nigdy nie musiałem trenować wysiłku, a jeśli nie trzeba trenować wysiłku, możesz otrzymać nagrodę wydarzyło się wiele dobrych rzeczy i właśnie to zrobiła ta grupa. To będzie więc bolało przez jakiś czas, bo czuliśmy, że oczywiście możemy grać lepiej, ale przełknęliśmy to i idziemy dalej do przodu.

P: Mówiłeś, że Tyler jest seniorem, ale wielu chłopaków w tym zespole wróciło z zeszłego roku. Jak trudna jest ta strata, zwłaszcza biorąc pod uwagę dynamikę, jaką nabraliście Mistrzostwa Wielkiej Dziesiątki?

Greg Gard: Cóż, za każdym razem, gdy dojdziesz do tego momentu w roku, każda strata będzie trudna, ponieważ drapiesz i drapiesz, pracując przez cały rok, aby dostać się do tego turnieju. A potem, jak widzieliśmy we wszystkich innych meczach, masz 40 minut, a jeśli masz złą część tych 40 minut, tak jak my mieliśmy 20, wtedy grasz tak jak my.

READ  Cersei Masters mówi, że Greg Norman nie jest zaproszony do ograniczania dramatu LIV

Tak, to pali, bo tak wiele w to włożyłeś. To nie było tylko to – nie przygotowywała się do tego zaledwie cztery dni po niedzieli selekcji. Pracowałeś nad tym od czerwca ubiegłego roku. Ci goście włożyli w to tak wiele, widziałem łzy i emocje, ponieważ to wiele znaczy, a oni tak wiele poświęcili, aby dać temu zespołowi.

Pytanie: Mówiłeś o niecelnych strzałach w obręcz. Czy uważasz, że presja prowadzi do pośpiechu w oddawaniu strzałów?

Grega Garda: Oznacza to, że presja w grze jest prawdziwa. Nie zaprzeczysz. Myślałem jednak, że ich fizyczność sprawiła, że ​​wcześnie przestawiliśmy piłkę, a potem czułem, że czasami też ich przyspieszaliśmy, gdy z powodu fizyczności przychodziły straty. Popełniliśmy kilka niewymuszonych błędów, gdy nabraliśmy szybkości i odrzuciliśmy piłkę.

I tak, nie znaleźliśmy się na krawędzi. Ładnie wyglądaliśmy i nawet nie trafialiśmy tak dobrze z linii rzutów wolnych. Myślałem o ofensywie, szczególnie w pierwszej połowie – w defensywie w pierwszej połowie utrzymywaliśmy ich poniżej jednego punktu na posiadanie. Zanotował zaledwie 13 strat i 26 procent celnych strzałów. Jest to całkiem bezużyteczne, gdy fotografujesz na tak niskim poziomie.

Zwykle, jeśli często przewracasz piłkę, przynajmniej lepiej ją uderzasz, ponieważ strzały, które cię nie trafiają, wyrzucasz je, więc nie liczą się przeciwko tobie. Jednak w pierwszej połowie dostaliśmy podwójny cios.

Pytanie: W swoim oświadczeniu wstępnym powiedziałeś, że trawisz tę kwestię i idziesz dalej. Jak to wygląda? Jeśli w jednym roku nie możesz wziąć udziału w turnieju i nie wygrać go w następnym, czy musisz spojrzeć w lustro i zastanowić się, jak przywrócić program do stanu, w jakim chcesz?

Greg Gard: Cóż, mam na myśli, że musisz przez to przejść i jesteś o jeden mecz play-off, więc wszystko może się zdarzyć. Ta grupa chciała zdobyć mistrzostwo Wielkiej Dziesiątki. Nie dotarliśmy tam. W zeszłym tygodniu dotarliśmy do mety w Minneapolis, a oni nie dotarli. A oni chcieli w tym wygrać i awansować.

READ  Kyle Larson jest sfrustrowany po pierwszych trzech dniach treningów przed Indy 500

Zatem jeśli w 40-minutowym meczu nie zagrasz dobrze, jak mówiłem setki razy, wracasz do domu. W naszym przypadku przez cały rok zmagaliśmy się ze stratami i typami, a te grzechy wróciły i dzisiejszego wieczoru pokrzyżowały nam plany, więcej strat niż kiedykolwiek wcześniej. To może być nasz mecz z najwyższymi obrotami w całym roku. Może to jest.

Ale te rzeczy, dlatego walczysz przez cały rok, uczysz i trenujesz, więc nie ma sytuacji, w której nie odwracasz piłki, nie oddajesz złych strzałów i wykorzystujesz wszystkie te lekcje w ciągu roku, aby dojść do tego punktu, aby tak się nie stało.

Duża w tym zasługa Jamesa Madisona. Jak powiedzieli ci goście, nigdy nie widzieliśmy, żeby zespół naprawdę nas zaatakował i wiedzieliśmy, że to zrobi. Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy i którzy z nimi grali, mówili, że cię zaatakują, zrobią ci krzywdę, będzie to działanie fizyczne, a oni wyciągną rękę i złapią. I trzeba sobie z tym poradzić, czego nie zrobiliśmy na początku meczu.

Tak jak powiedziałem, 13 strat przy 36 posiadaniach w pierwszej połowie to przepis na katastrofę, ale ta grupa znalazła sposób na odzyskanie piłki i znalazła sposób, aby lepiej dbać o nią w drugiej połowie. Problem polegał na tym, że wykopany przez nas dół był zbyt głęboki.

Pytanie: W dzisiejszej erze portali transferowych prawdopodobnie w zeszłym roku musiałeś przeprowadzić dużo ponownej rekrutacji. Czy spodziewasz się mieć jeszcze kilku zawodników poza sezonem i jaką masz ofertę dla tych chłopaków, aby wrócili za rok?

Greg Gard: Do końca meczu pozostało 15 minut, więc nie wiem. Nie wiedzą. Mam na myśli to, że widzimy świat, w którym żyjemy. Będziemy prowadzić rozmowy. Wielu chłopaków, wszyscy z wyjątkiem Tylera, ma możliwość powrotu i jestem pewien, że będą inne opcje. Jeśli chłopaki chcą przetestować wody w przeciągu lub uzyskać informację zwrotną. Nie odbyliśmy jeszcze takich rozmów. Jesteśmy bardzo zdenerwowani po zakończeniu meczu.

READ  Ja'Marr Chase: Trevon Diggs Nie za bardzo na dźwięk technologii

I tak jak powiedziałem, spójrzcie tylko na krajobraz, to środowisko, w którym żyjemy. Trzeba więc sobie z tym poradzić i być przygotowanym. To może potoczyć się na sto różnych sposobów. Ale to jądro jest naprawdę dobre. Są naprawdę ciasne. W tej szatni panuje teraz wiele emocji i właśnie to mi mówi lub mówi – nie pierwszy raz widzę szatnię pełną emocji, ale to mówi mi, że są tu z właściwych powodów.

Są tu po to i wykonali naprawdę dobrą robotę, reprezentując przód tej koszulki. Ale jesteśmy w innej epoce. Ludzie mają wiele indywidualnych wyborów.

Pytanie: To był twój szósty występ w turnieju. Miałeś dwa wyjścia z pierwszej rundy, dwa wyjścia z drugiej rundy i dotarłeś do Sweet 16. Gdzie leży ta porażka, pod względem jej wpływu, biorąc pod uwagę, jak dobrze grała Twoja drużyna i jaki to ma wpływ ranga? W porównaniu z resztą?

Greg Gard: Nie porównuję lat, bo każdy zespół jest inny. W 2013 roku przegraliśmy z Arizoną w pierwszej rundzie, ale w następnym roku odwróciliśmy sytuację i dotarliśmy do Final Four. Nie lubię porównywać lat, bo gracze są różni. Tempo w sezonie jest inne. Twój sezon przypływa i płynie inaczej. To śmierdzi, ponieważ ta grupa włożyła w to wiele wysiłku, miała naprawdę wysokie cele i grała naprawdę dobrze.

Wiesz, jak powiedziałem, nie zagraliśmy dziś dobrze, a to nie jest seria siedmiu meczów. Daj z siebie wszystko, a jeśli nie będzie wystarczająco dobrze, idź do domu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *