Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest
Rula Khalaf, redaktorka Financial Times, wybiera w tym cotygodniowym biuletynie swoje ulubione artykuły.
Benny Gantz zagroził wycofaniem się z izraelskiego rządu, jeśli nie zaangażuje się on w nowy plan wojny z Hamasem i dalej, stawiając ultimatum, które zwiększa presję polityczną na premiera Benjamina Netanjahu.
W telewizyjnym oświadczeniu wydanym w sobotni wieczór Gantz, działacz opozycji i były generał, który dołączył do koalicji Netanjahu po ataku Hamasu na Izrael 7 października, wezwał rząd do zatwierdzenia sześciopunktowego planu, obejmującego model rządzenia Gazą po wojna do 8 czerwca.
Jeśli jego żądania nie zostaną spełnione, Gantz zapowiedział wycofanie się z rządu centrowej Partii Jedności Narodowej, która według sondaży wyłoni się z nowych wyborów jako największe ugrupowanie.
Zwracając się bezpośrednio do Netanjahu, Gantz powiedział: „Wybór jest w twoich rękach”. „Dziesięć lat temu Netanjahu postąpiłby słusznie. Czy jesteś dziś gotowy, aby zrobić coś dobrego i patriotycznego?
Biuro Netanjahu oskarżyło Gantza o „postawienie ostatecznego ultimatum premierowi zamiast stawiania ostatecznego ultimatum Hamasowi”.
Kancelaria Premiera stwierdziła w oświadczeniu: „Warunki ustalone przez Gantza to wyrzucone słowa, a ich znaczenie jest jasne: koniec wojny i klęska Izraela”.
Ultimatum Gantza stanowi kulminację miesięcy napięć w rządzie Netanjahu w związku z prowadzeniem wojny, podczas gdy Izrael pozostaje daleki od osiągnięcia swoich celów, jakim jest zniszczenie Hamasu i uwolnienie prawie 130 izraelskich zakładników, których wciąż przetrzymuje w Gazie. Jednocześnie spotyka się z ostrą krytyką międzynarodową ze względu na wysokie straty humanitarne w wyniku ataku na Strefę Palestyńską.
Odejście Partii Jedności Narodowej nie wyeliminowałoby automatycznie pięciopartyjnej koalicji Netanjahu ani nie spowodowałoby przedterminowych wyborów, ponieważ premier i jego skrajnie prawicowi i ultrareligijni sojusznicy nadal kontrolowaliby 64 miejsca w 120-osobowym parlamencie Izraela.
Oznaczałoby to jednak koniec współpracy międzypartyjnej, która nastąpiła po ataku z 7 października. Sprawi także, że Netanjahu będzie coraz bardziej zobowiązany wobec dwóch skrajnie prawicowych partii w swojej koalicji, na czele których stoją minister finansów Bezalel Smotrich i minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gvir.
Obydwaj mężczyźni wezwali Izrael do przyjęcia bardziej agresywnego podejścia do wojny, a także do nalegania na ponowne założenie żydowskich osiedli w Gazie – uważanych za nielegalne w oczach większości społeczności międzynarodowej – po zakończeniu wojny.
W niedzielę Ben Gvir i Smotrich zebrali się, by poprzeć Netanjahu.
Ben Gvir powiedział: „Benny Gantz to mały przywódca i wielki oszust Od pierwszej chwili, kiedy dołączył do tego rządu, skupiał się głównie na wysiłkach na rzecz jego demontażu”. Jako oznaki słabości uznał podróż Gantza do Waszyngtonu na początku tego roku i spotkania z prezydentem Palestyny Mahmoudem Abbasem w poprzednich latach. Nadszedł czas, aby zdemontować gabinet zaliczki i zmienić politykę [to one that is] Mocny, mocny i zdecydowany.”
Smotrich napisał na stronie internetowej Wezwał Netanjahu do podjęcia decyzji o konieczności objęcia przez Izrael całkowitej kontroli bezpieczeństwa nad Strefą Gazy.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, który w niedzielę ma udać się do Izraela po pobycie w Arabii Saudyjskiej, stara się przeforsować stanowisko administracji Bidena, że Izrael powinien pozwolić stosunkowo świeckiej Autonomii Palestyńskiej z siedzibą na Zachodnim Brzegu odzyskać kontrolę nad Strefą Gazy Rozebrać się. Paski.
Według oficjalnej saudyjskiej agencji prasowej Sullivan spotkał się w niedzielę rano z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem, aby omówić wojnę w Gazie i „wiarygodną drogę do rozwiązania dwupaństwowego” poprzez zakończenie konfliktu i ułatwienie napływu pomocy humanitarnej.
W przedstawionym w sobotę sześciopunktowym planie Gantz stwierdził, że oprócz izraelskiej kontroli bezpieczeństwa należy ustanowić międzynarodowy „mechanizm zarządzania cywilnego” dla Strefy Gazy z udziałem Stanów Zjednoczonych, Europy, Arabów i Palestyny.
Powiedział także, że plan powinien obejmować powrót izraelskich zakładników nadal przetrzymywanych przez Hamas w Gazie; Pokonanie Hamasu i demilitaryzacja Strefy Gazy; Powrót Izraelczyków na tereny na północy kraju ewakuowane od początku wojny; Kroki w kierunku normalizacji stosunków z Arabią Saudyjską; Ramy rozszerzenia izraelskiej służby wojskowej w celu rekrutacji większej liczby ultraortodoksyjnych Żydów.
Gantz sformułował swoje ultimatum wobec Netanjahu jako wybór między swoją wizją a wizją Smotricha, Ben Gvira i ich sojuszników. „Jeśli wybierzesz ścieżkę fanatyków i poprowadzisz cały naród w otchłań, będziemy zmuszeni opuścić rząd” – powiedział.
„Naród Izraela patrzy na was. Musicie wybrać między syjonizmem a cynizmem, między jednością a podziałem, między odpowiedzialnością a bezprawiem, między zwycięstwem a katastrofą.
Krytycy Netanjahu wielokrotnie zarzucali mu, że pozwolił, aby decyzje dotyczące wojny były zabarwione chęcią zachowania koalicji, która może upaść w przypadku odejścia Bena Gvira i Smotricha.
Na początku tygodnia minister obrony Yoav Galant skrytykował Netanjahu za brak powojennego planu dla Gazy, wzywając go, aby przedłożył „priorytety narodowe ponad wszelkie inne względy, nawet za cenę potencjalnych kosztów osobistych lub politycznych”.
Netanjahu odrzucił oskarżenia, że przed wojną podejmował osobiste rozważania i w odpowiedzi Gallantowi powiedział, że wszelka dyskusja na temat Hamasu „dzień po” jest „oderwana od rzeczywistości” do czasu, gdy Izrael odniesie zwycięstwo militarne w Gazie.
Dodatkowe sprawozdania Ahmeda Al-Omrana z Dżuddy
„Avid bekonowy pionier. Niezależny rozwiązywacz problemów. Typowy myśliciel. Badacz podróży. Profesjonalny miłośnik zombie.