Narodowa Konferencja Konserwatywna: Prawicowe wydarzenie w Brukseli nakazane przez policję jako zakończone

  • Nick Peek i Laura Gozzi w Brukseli
  • wiadomości BBC

Tytuł Zdjęcia, Nigel Farage powiedział, że decyzja o zamknięciu konferencji była próbą stłumienia wolności słowa

We wtorek brukselskiej policji nakazano zamknięcie konferencji prawicowych polityków, w tym zwolennika Brexitu Nigela Farage'a i premiera Węgier Viktora Orbana.

Organizatorzy twierdzą, że kilka godzin po rozpoczęciu Konwencji Narodowo-Konserwatywnej zakazano wstępu na nią ludziom, choć nadal obowiązywał zakaz wstępu na nią.

Lokalny burmistrz powiedział, że wydał takie zarządzenie, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne.

Organizatorzy konferencji stwierdzili, że „porażyli wysiłki mające na celu ich pacyfikację”.

Napisali, że planują kontynuację konferencji w środę: „Do zobaczenia jutro!” W X, dawniej Twitterze.

Węgierski Orban, który miał tam przemawiać, zareagował ze złością, zamieszczając na Facebooku następujący wpis: „Bruksela wrzuciła wyższy bieg. Jeśli ktoś będzie opowiadał się za pokojem, zostanie po prostu zakazany.

„Nie ma wątpliwości, 9 czerwca musimy powiedzieć jasno: żadnej wojny!” Dodał, odnosząc się do daty wyborów europejskich.

Decyzję o zamknięciu konferencji skrytykował premier Belgii Alexandre de Groove, który nazwał ją „niedopuszczalną”.

„Zakaz organizowania zgromadzeń politycznych jest niezgodny z konstytucją. Krótka kropka” – napisał de Crewe w X.

Odnosząc się do faktu, że lokalny burmistrz Emir Gir sprzeciwił się konwencji, de Groo powiedział, że chociaż autonomia gmin jest kamieniem węgielnym belgijskiej demokracji, „nigdy nie może ona unieważnić belgijskiej konstytucji, która gwarantuje wolność słowa”.

Brytyjski premier Rishi Sunak nazwał doniesienia o działaniach policji „głęboko niepokojącymi”.

Rzecznik Sunaka powiedział, że jest on „zdecydowanym zwolennikiem i orędownikiem wolności słowa” i uważa, że ​​„odwoływanie wydarzeń lub uniemożliwianie obecności i zakazu wypowiadania się na scenie jest szkodliwe dla wolności słowa, a w konsekwencji dla demokracji”.

„Skrajna prawica nie jest mile widziana”

Krajowa konferencja konserwatystów rozpoczęła się we wtorek około godziny 08:00 (06:00 GMT) i według doniesień trwała bez zakłóceń przez około trzy godziny, aż do przyjazdu policji, która wykonała polecenie burmistrza Girna i poprosiła organizatorów o opuszczenie wydarzenia.

Później, choć pozwolono ludziom wyjść, policja zablokowała wejście na stadion i nie wpuściła nikogo.

Burmistrz dzielnicy Saint-Josse Gir powiedział, że wydał zakaz, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne.

W przesłaniu do organizatorów Kiir powiedział, że niektórzy z uczestników wtorkowej konferencji mają poglądy antygejowskie i antyaborcyjne. „Wiele z tych osobistości to szczególnie prawicowe, religijne prawice i europejska skrajna prawica” – stwierdzono w jego raporcie.

„Skrajna prawica nie jest mile widziana” – dodał w X.

Wychodząc dziś rano na scenę, Farage powiedział BBC, że decyzja o zamknięciu konferencji ze względu na obecność homoseksualistów na widowni była „szewcowa” i że potępił tę decyzję jako próbę stłumienia wolności słowa.

„Dzięki Bogu za brexit” – powiedział.

Organizowana przez zespół doradców o nazwie Fundacja Edmunda Burke’a Narodowa Konferencja Konserwatywna to globalny ruch, który opisuje tradycyjne wartości jako „podważane i obalane”. Jest także przeciwny integracji europejskiej.

Konferencja stwierdziła, że ​​jej celem jest zgromadzenie „osób publicznych, dziennikarzy, naukowców i studentów”, którzy rozumieją związek między konserwatyzmem a ideą narodowości i tradycji narodowych.

Po tym, jak policja zablokowała wejście na konferencję, francuski polityk skrajnie prawicowy Eric Zemmour powiedział reporterom, że Kiir „wykorzystywał policję jako prywatną milicję… uniemożliwiając Europejczykom swobodne uczestnictwo”.

Organizatorzy poinformowali, że pana Gemmoora nie wpuszczono na stadion, a jego przemówienie zostało przełożone.

W środę na wydarzeniu miał przemawiać wraz z Orbanem były premier Polski Mateusz Morawiecki. Orban i tak miał być w Brukseli na posiedzeniu Rady Europejskiej.

„Na nasze wezwanie policja wkroczyła na miejsce, zobaczyła przebieg obrad oraz korpus prasowy i szybko wyszła. Czy mogli zobaczyć, jak spokojne było to wydarzenie?” Opublikowali.

Sala bankietowa hotelu Claridge, zlokalizowana w pobliżu Dzielnicy Europejskiej w Brukseli, może pomieścić do 850 osób. We wtorkowe popołudnie pojawiło się około 250 osób.

Właściciel Claridge, Mohamed Nemri, powiedział BBC, że zdecydował się zorganizować wydarzenie, ponieważ „nie wykluczamy żadnej imprezy… nawet jeśli nie mamy tego samego zdania. To normalne”.

„Jestem muzułmaninem, a ludzie mają różne opinie i tyle. Żyjemy w wolnym kraju. Lubię, gdy ludzie mogą swobodnie się wypowiadać” – dodał.

Jest to trzeci obiekt, w którym odbędzie się wydarzenie, po dwóch poprzednich, które zakończyły się niepowodzeniem. Belgijskie media podały, że sala została odwołana pod naciskiem grupy „Antyfaszystowska Koordynacja Belgii”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *