Nie żyje 15-miesięczny syn boksera i zawodnika MMA Francisa Ngannou, Kobe | Wiadomości bokserskie

„Jest za wcześnie, aby wyjechać, ale go już nie ma” – napisał Ngannou w poście w mediach społecznościowych, w którym ogłosił śmierć syna.

Kobe, 15-miesięczny syn byłego mistrza wagi ciężkiej UFC Francisa Ngannou, zmarł, bokser poinformował w poście w mediach społecznościowych.

Ngannou (37 l.) pod koniec poniedziałku zamieścił czarno-białe zdjęcie ze swoim synem i napisał: „Jest za wcześnie, aby wyjeżdżać, ale jego już nie ma. Mój mały chłopiec, moja bratnia dusza i mój partner Kobe byli pełni życia i radości.

„A teraz leży bez życia. Ciągle krzyczałam jego imię, ale on nie reagował.

„Byłem w najlepszej formie u jego boku, a teraz nie mam pojęcia, kim jestem. Życie jest tak niesprawiedliwe, że uderza nas tam, gdzie najbardziej boli” – dodał Ngannou.

Po opuszczeniu UFC kameruńsko-francuski zawodnik zwrócił się ku boksowi zawodowemu.

Ngannou został pokonany przez Anthony'ego Joshuę w Arabii Saudyjskiej w zeszłym miesiącu, co było jego drugą porażką w wadze ciężkiej od czasu przejścia z mieszanych sztuk walki.

Ngannou odepchnął mistrza świata Tysona Fury’ego podczas kontrowersyjnej porażki punktowej w swoim pierwszym zawodowym meczu bokserskim w Arabii Saudyjskiej w październiku ubiegłego roku.

Kilka godzin przed ujawnieniem śmierci Kobego Ngannou zamieścił post w serwisie X, nie wspominając o swoim synu: „Jaki jest sens życia, jeśli to, przed czym tak bardzo staramy się uciec, ostatecznie uderza w nas najbardziej?

„Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe i bezlitosne?”

Świat walki odpowiedział wiadomościami z kondolencjami.

„Bardzo mi przykro z powodu twojej straty, Francis. Modlę się w tej chwili z tobą i twoją rodziną” – napisał na Channel X inny zawodnik UFC Conor McGregor.

Menedżer zawodnika, Markelle Martin, napisał: „Proszę, okaż szacunek @francis_ngannou i jego rodzinie w tym bolesnym czasie. Ja i miliony innych osób będę się modlić o ich siłę.

READ  Źródła podają, że Bears i Jaylon Johnson zgadzają się na 4-letnią umowę o wartości 76 milionów dolarów

Doświadczony nadawca Michael Buffer powiedział w mediach społecznościowych: „Cały świat sportu i poza nim jest obecnie zdruzgotany i boleśnie wspiera Francisa.

„Proszę, pamiętajcie, że miliony z nas obejmują w swoich modlitwach małego Kobe”.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *