Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oficjalnie wypowiedziało się na temat uporczywych plotek, że książę Harry rzekomo oferuje zapłacenie rachunku za bezpieczeństwo swojej żonie Meghan Markle i dzieciom Archiemu i Lillibet podczas ich podróży do Wielkiej Brytanii.
Matt Wilkinson, królewski korespondent The Sun, przedstawił tę rozbieżność.
Wszystko zostało napisane w tweecie mówiącym: „W zeszłym miesiącu po tym, jak Mail w niedzielę ujawnił tę historię, rzecznik Harry’ego odpowiedział: „Książę po raz pierwszy zaproponował, że zapłaci osobiście za ochronę brytyjskiej policji dla niego i jego rodziny w styczniu 2020 r. W Sandringham ”. Ta oferta została odrzucona.
Później wyjaśnił, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych miało „mocne słowa w odpowiedzi na zarzuty Harry’ego, że sfinansuje prywatne bezpieczeństwo”.
W dokumentach dostarczonych do sądu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdza, że Harry nie zapewnił prywatnego finansowania po powrocie w czerwcu 2021 r. ani „żadnej z korespondencji przedprocesowej, która nastąpiła”.
Nawet Robert Palmer QC, w imieniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, mówił o bieżącym problemie i wyjaśnił, że „osobista ochrona prewencyjna przez policję nie jest dostępna na zasadzie finansowania prywatnego”.
„Ravec nie podejmuje decyzji o udzieleniu takiej gwarancji na podstawie tego, że można zażądać lub uzyskać jakiegokolwiek wkładu finansowego do zapłaty”.
Posunęli się nawet tak daleko, że twierdzili, że oferta księcia Harry’ego dotycząca sfinansowania jego prywatnego bezpieczeństwa „nie została w znaczący sposób złożona Ravikowi” w czasie jego wizyty w czerwcu 2021 roku.
„Guru Internetu. Przedsiębiorca. Znawca muzyki. Przyjazny ewangelista kawy”.