Pełna siła Denver jest widoczna w pierwszym meczu przeciwko Lakersom, gdy obrona tytułu rozpoczyna się od zwycięstwa

Było blisko, dopóki nie było.

Lakers również prowadzili, prowadząc do przerwy 60-57 po rzucie za trzy punkty przez LeBrona Jamesa przed syreną, aż do momentu, gdy prowadzenie 20-4 Nuggetsów zostało przerwane serią 89-78 po trzech klatkach. Denver prowadził Los Angeles aż 14 punktami w tej pełnej dynamiki trzeciej kwarcie, gdy były Laker Kentavious Caldwell-Pope wbił cztery trójki, zdobywając kilka piłek w kółko i krzyżyk dla panujących mistrzów, ostatecznie wygrywając pierwszy mecz . Zwycięstwo 114-103.

Synergia i ciągłość Denver były w pełni widoczne, gdy pięcioosobowy skład, w którym wystąpili Nikola Jokic i Jamal Murray, a także Caldwell-Pope, Aaron Gordon i Michael Porter Jr., dopełniał wszystko i nucił z takim zrozumieniem, jakby kończyli nawzajem zdania. Mogą grać we własnym tempie i rytmie. Ze względną łatwością mogą koordynować szeroko otwarte stylizacje. Kiedy Jokic znalazł Caldwella-Pope'a w przeciwległym narożniku, Gordon już wślizgiwał się przed Anthony'ego Davisa, aby wykluczyć go z rywalizacji. Kiedy Jokic dostał ładne podanie od Murraya, Gordon już ześlizgiwał się z linii bazowej, by skoczyć do kolejnego uderzenia. Kiedy Nuggets wejdą w fazę przejściową, Porter jest gotowy na następną trójkę.

„W miarę jak mecz trwał, a chłopaki byli coraz bardziej opanowani, pomyślałem, że trzecia kwarta była świetna, ale naprawdę myślałem, że końcówka drugiej kwarty naprawdę wróci, co pozwoliło nam pokonać dystans i mieć tak duży trzecią kwartę, którą mieliśmy” – powiedział trener Nuggets Michael Malone.

Tak, Lakers zmniejszyli przewagę do Nuggets do zaledwie sześciu punktów na sześć minut przed końcem czwartej partii. Jednak Denver wybawił tę grę ze szczęk wątpliwości w trzeciej kwarcie i nigdy nie oglądał się za siebie po pierwszym meczu. Wykrzyknik w ostatnich minutach zawodów, gdy Gordon Jokic minął wysoki słupek, a Jokic rzucił wysoką piłkę do Murraya od boiska, przypomniał nam, jak wymienne mogą być te elementy układanki w Denver. To może być prawdziwa siła całej linii przewodowych Nuggetsów.

READ  Wyścig Nascar Cup Series w Teksasie: aktualizacje na żywo, najważniejsze wydarzenia, tabela wyników

Pick-and-roll Jokicia i Murraya jest nie do zatrzymania, a trenerzy przeciwnych drużyn obawiają się, że jest to jeden z najtrudniejszych duetów do obrony w koszykówce. Jednak Nuggets mogą przeprowadzić atak przez Gordona. Zarówno Caldwell-Pope, jak i Porter pełnią jednocześnie funkcję zabójczych ekranów i szeroko rozstawionych elementów dystansowych podłogowych. Wszystkich pięciu starterów zaliczyło ponad 32 minuty. Wszyscy mogli strzelić więcej. Przez cały wieczór tylko raz odwracali piłkę. Cała jednostka się trzęsie, wszyscy są narażeni na przeskoczenie mijanego pasa lub udaremnienie czyjejś próby w farbie.

„To trudne” – powiedział trener Lakers Darvin Ham. „Zespół mistrzowski sam siebie nie pokona”.

DENVER, KOLORADO – 20 kwietnia: Napastnik Denver Nuggets Aaron Gordon (50) wjeżdża do kosza przeciwko napastnikowi Los Angeles Lakers LeBronowi Jamesowi (23) w pierwszej kwarcie podczas pierwszej rundy play-offów NBA w Ball Arena w Denver w Kolorado w sobotę , 20 kwietnia 2024 r. (Zdjęcie: Andy Cross/MediaNews Group/The Denver Post za pośrednictwem Getty Images)

Aaron Gordon trafia do kosza przeciwko LeBronowi Jamesowi w pierwszej kwarcie meczu nr 1. (Zdjęcie: Andy Cross/MediaNews Group/The Denver Post za pośrednictwem Getty Images)

Pełna siła Denver wydawała się bardziej widoczna, gdy James i Anthony Davis otrzymali minimalny wkład od drugoplanowej obsady Lakers. Pomimo trudnej pierwszej połowy, w której James i Davis zdobyli 32 punkty i 14 zbiórek, w Los Angeles D'Angelo Russell trafił 1 z 9 z dystansu, a Rui Hachimura zdobył zaledwie siedem punktów i do czwartej kwarty potrzebował Austina Reevesa. jakikolwiek wymierny rezultat. uderzenie. Gabe Vincent, który został pozyskany przez Lakers jako wolny agent, przez większą część sezonu zasadniczego był kontuzjowany, popełnił trzy szybkie faule, próbując chronić Murraya, i zagra nieco ponad siedem minut – o jedną minutę przed zwycięskim odwetem przeciwko drużynie Nuggets to zdenerwowało Miami Heat Vincenta. W zeszłorocznych finałach, po tym jak Denver pokonało Lakers w finałach Konferencji Zachodniej.

Przez większą część dwóch sezonów Denver po prostu prezentowało kompletność, z jaką niewiele drużyn może się równać, a do zakończenia sezonu w tej grupie mogą znajdować się jedynie czołowi na wschodzie Boston Celtics. Nuggets cały czas zostawiają Jokica lub Murraya na podłodze. Jokic podniósł drugą jednostkę Denver pod koniec pierwszej kwarty. Murray objął dowodzenie na początku czwartej kwarty, a DeAndre Jordan, schodzący z ławki Denver, notował dobre minuty, podobnie jak podczas zeszłorocznej fazy play-off.

READ  UConn pokonuje Miami, aby awansować do gry o tytuł mistrza NCAA Men's Basketball Championship

Nuggets grają nieuchronnie, ponieważ potężna passa, taka jak strata w trzeciej kwarcie, zawsze czai się za rogiem. Być może Los Angeles spojrzy inaczej niż na ochronę Jokicia, łącząc Hachimurę, a następnie Davisa. Jest mało prawdopodobne, aby strzelcy Lakers wnieśli taką dodatkową iskrę w ciągu trzech kolejnych meczów. Wydaje się jednak, że Denver nie ma odpowiedzi na żaden nowy problem. Nuggetsy Malone'a przeszły każdy test, któremu poddawane były od jakiegoś czasu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *