The Genesis będzie pierwszym wydarzeniem PGA Tour Woodsa w 2024 r. i dopiero jego siódmym oficjalnym zawodnikiem od czasu, gdy w lutym 2021 r. doznał poważnej kontuzji prawej nogi w wypadku samochodowym. Woods rozegrał sześć dołków w piątkowej drugiej rundzie i miał 1 over par w dniu, w którym nagrania telewizyjne pokazywały, jak został wyrzucony z pola golfowego. Z parą 2 overów w turnieju tracił 11 uderzeń do lidera Patricka Cantlaya.
McNamara powiedziała, że Woods mógł cierpieć na „jakiś rodzaj gorączki” i że był odwodniony. Woodsowi podano kroplówkę – powiedział, dodając: „Czuje się bardzo dobrze i wkrótce zostanie tu wypuszczony”. McNamara powiedział, że incydent nie miał związku z żadnymi obrażeniami fizycznymi i że z plecami Woodsa „czuje się dobrze”.
Woods, 15-krotny mistrz major, który wycofał się z trzech z siedmiu turniejów, w których brał udział od czasu wypadku samochodowego, dołącza do tegorocznej drużyny Genesis na ubiegłorocznych Masters i PGA Championship 2022.
Woods powiedział, że w czwartek podczas kilku ostatnich dołków pierwszej rundy w Riviera Country Club zaczął odczuwać skurcze pleców, co tłumaczył szokującym trzonem podczas podejścia zestrzelonego na środku 18. toru wodnego.
Woods (48 l.) przeszedł operację prawej kostki w kwietniu, wkrótce po wycofaniu się z zawodów Masters w zeszłym roku. W środę powiedział, że jego kostka „już nie boli. Kulki nie są pocierane o siebie. Ale to co innego; Inne części ciała muszą wziąć na siebie ciężar.
Po okrągłym czwartku Woods zrzucił winę za swoje nieestetyczne podejście 18-tego na swoje plecy.
„Przez kilka ostatnich dziur w plecach bolały mnie skurcze i zostały zablokowane” – powiedział. „Zszedłem na dół i się nie poruszał. Najpierw podałem mu wąż i potrząsnąłem”.
W grudniu Woods powiedział, że harmonogram jednego turnieju w miesiącu w 2024 r. byłby dla niego „realistyczny”, a Genesis – „najwyższe” wydarzenie w harmonogramie PGA Tour, do którego Woods mógł wziąć udział. W tym roku była to jego impreza z okazji coming outu – tylko dlatego, że prowadziła ją jego fundacja.
„Uwielbiam rywalizować. Uwielbiam grać” – powiedział w grudniu. „Tęsknię za byciem tutaj z chłopakami; Brakuje mi atmosfery koleżeństwa i braterstwa tutaj i naszych przekomarzań. Ale to, co mnie motywuje, to chęć rywalizacji. Przyjdzie czas – jeszcze do tego nie do końca dotarłem – kiedy nie będę już w stanie wygrać. „Kiedy nadejdzie ten dzień, ucieknę, nie mówiąc, że ucieknę”.
„Zły introwertyk. Fan mediów społecznościowych. Irytująco skromny myśliciel. Miłośnik kawy. Ekspert od alkoholu. Internetowy geek”.