Napisane przez Josha Robbinsa, Joe Vardona, Tima Cato i Lou Murraya
W piątkowy wieczór Dallas Mavericks pokonali Los Angeles Clippers 114:101 i awansowali do półfinału Konferencji Zachodniej.
Luka Doncic prowadził Dallas w pierwszej połowie dzięki swoim niesamowitym asystom – zakończył z 13 asystami – podczas gdy jego kolega z drużyny Kyrie Irving rozświetlił American Airlines Arena swoimi olśniewającymi golami w drugiej połowie, kończąc z 30 punktami i pięcioma za trzy punkty. .
Żaden ze starterów Clippers nie zdobył więcej niż 18 punktów, a James Harden i Paul George łącznie strzelili 11 z 34 z gry i 2 z 16 z 3 w meczu play-off.
Mavericks 114 Clippers 101
Seria: 4-2, prowadzenie Mavericks
Dallas do następnej rundy przechodzi w elitarnej obronie
Mavericks po raz drugi w ciągu trzech sezonów zmierzają do półfinału konferencji. Zespół dotarł do tego punktu dzięki elitarnej obronie, którą stale budował swój skład, aby ją stworzyć i zapewnić oszczędność niezbędną do wydobycia swoich dwóch gwiazd. W piątkowym meczu nr 6 Dallas zakończył mecz wykazując się dużą częścią obrony, nawet gdy zawodnik drużyny, Dončić, miał problemy ze swoim strzałem.
Dončić zakończył mecz z 28 punktami, trafiając zaledwie 9 z 26 celnych strzałów i 1 z 10 oddanych za trzy punkty. Ale właśnie dlatego Dallas zdobył dwie gwiazdki, a Irving 30, co pomogło zamienić decydujące zwycięstwo Dallas w zwycięstwo, które było w zasięgu ręki przez całą drugą połowę.
Istnieją trzy pytania dotyczące nadchodzącej serii spotkań Dallas przeciwko Oklahoma City Thunder, która rozpoczyna się we wtorek. Po pierwsze, Dallas jest większe od czasu przejęcia Daniela Gafforda, który w lutym zadebiutował w Mavericks wchodząc z ławki rezerwowych w meczu z Thunder, notując 19 punktów i dziewięć zbiórek. Rookie Center Dereck Lively II nie brał udziału w tym meczu, ale obaj tworzą obecnie potężną dwugłową rotację środkowego, a wielkość fizyczna była główną słabością Thunder przez cały sezon. Czy Dallas może uzyskać przewagę dzięki punktom drugiej szansy i ofensywnym zbiórkom?
Po drugie, Oklahoma City odnotowało najwięcej strat w lidze w sezonie zasadniczym, podczas gdy atak Dallas był czwartym najniższym w lidze. Kto wygra tę bitwę?
Po trzecie, Dončić przez całą serię miał problemy ze strzelaniem i nie był zawodnikiem na poziomie MVP, nawet jeśli nadrabiał to świetnym wysiłkiem w obronie. Ale z pewnością w pewnym momencie odda kilka strzałów przeciwko Thunder, prawda? — Tim Cato, autor beatów Mavericks
Zmiany w składzie przewidywały katastrofę Clippers
Zwycięstwo Clippers w tej serii przyniosło Amirowi Kofiemu, który wystartował w miejsce Kawhiego Leonarda. Ponieważ Leonard nie mógł grać dobrze lub wcale z powodu zapalenia prawego kolana, pozycja startowa w ataku przeciwko All-Star George’owi była dziką kartą w wyjściowej piątce.
Piąty mecz był w pewnym sensie punktem zwrotnym. Kofi początkowo miał problemy, zdobywając zaledwie 3 punkty przy 6 celach z gry. Trener Clippers Tyronn Lue wyciągnął go na początku trzeciej kwarty. Później, w trzeciej kwarcie, PJ Tucker sprowadził serial do domu po czterech płytach DNP-CD.
Tucker jest prawdopodobnie najmniej skutecznym zawodnikiem w tym sezonie, jak przewidywano. Clippers tracili 1,9 punktu na mecz, a Tucker leżał na parkiecie. Jedynymi zawodnikami, którzy mają gorszy plus-minus dla Clippers w tym sezonie, są KJ Martin (2 mecze rozegrane), Kobe Brown (debiutant), Xavier Moon (kontrakt dwustronny) i Brandon Boston Jr. (rzadko używany). Kiedy Tucker grał w tym sezonie, Clippers mieli bilans 11-17.
Ale jeśli zmienił wyjściowy skład przed szóstym meczem. Nie ujawnił tożsamości drużyny, która będzie grać przed meczem, ale zamiast iść z Normanem Powellem do pomocy w ataku lub Russellem Westbrookiem do pomocy w obronie i być może, że George i Harden pierwsi strzelą gola, wybrał Lou Tuckera. .
To była natychmiastowa i przewidywalna katastrofa. Brak atletyzmu zespołowego był od razu widoczny, ponieważ Clippers pozwolili na ofensywne odbicie po ofensywnym odbiciu i zginęli w walce o posiadanie.
Zanim Tucker wyszedł na boisko po raz pierwszy, Clippers prowadzili 20-10, a do końca pierwszej kwarty pozostało 4:45. Gdy Tucker siedział na ławce rezerwowych przez resztę pierwszej połowy, Clippers byli w stanie zremisować do przerwy do stanu 52. Powell prowadził 19-6 do końcowego wyniku 6:11 drugiej kwarty.
Ale Tucker wrócił na boisko i rozpoczął drugą połowę. Dallas potrzebował 108 sekund, aby wypracować sobie prowadzenie 8:0 i rozpocząć trzecią kwartę, pełną szybkich przełamań i pierwszych trójek meczu zarówno nieskutecznego wcześniej Dončicia, jak i niewidzialnego wcześniej Irvinga. Tucker schodził z parkietu dopiero w trzeciej kwarcie aż do 4:25, a Clippers przegrywali 74-63, mimo że do przerwy remisowali. Dallas wyprzedził Clippers o 21 punktów w minutach Tuckera przez trzy kwarty.
Na nieszczęście dla Clippers Tucker zakończył mecz z 8 punktami, 2 zbiórkami, 3 stratami i 5 faulami, z czego najgorszy to 4 punkty dla Irvinga. Clippers nie grali wystarczająco dobrze po przerwie, zarówno z Tuckerem na parkiecie, jak i poza nim, ale przebywanie w pierwszych dołkach przed rozpoczęciem obu połówek skazało Clippers na porażkę i przyspieszyło koniec sezonu. — Lou Murray, Clippers pokonali pisarza
seria: 3-3
Magic wzmacnia swój skład
Po odejściu Gary’ego Harrisa trener Magic Jamal Mosley w szóstym meczu wybrał ten sam czołowy skład, w którym zakończył mecz piąty: Jalen Suggs, Franz Wagner, Jonathan Isaac, Paolo Banchero i Wendell Carter Jr.
Wszyscy oprócz Suggsa mają co najmniej 180 cm wzrostu.
Dlaczego Mosley wybrał tę grupę? Położył jednocześnie na podłodze swoich dwóch najlepszych obrońców, Suggsa i Isaaca. Dzięki temu drugi skład drużyny Magic, w skład którego wchodzili Cole Anthony, Markelle Fultz, Joe Ingles, Isaac i Mo Wagner, pozostał nienaruszony (ponieważ Isaac został zmieniony w połowie pierwszej kwarty, a następnie wrócił, aby rozpocząć drugą kwartę). Dzięki temu Mosley nie mógł polegać na debiutanckim Anthonym Blacku czy drugorocznym swingurze Calebie Hostanie, który choć obiecujący młody człowiek, od tygodni nie rozegrał znaczących minut.
Udało Ci się? Może to była mieszanka mieszana. Chociaż Orlando „wygrał” pierwszą kwartę po raz pierwszy w całej serii, wyprzedzając Cleveland 29-25, trzecią kwartę rozpoczął w tym samym składzie, gdy Cleveland rozpoczęło serię 13-2.
Jeśli chodzi o defensywę, bardzo wysoki skład prawie na pewno miał wpływ na utrzymanie Cavaliers w liczbie 7 z 28 celnych rzutów za trzy punkty. Ale Cavaliers również pokonali Magic 66-38 punktów na boisku.
Mosley dokonał dużych zmian w czwartej kwarcie, przez większość czasu grając z Anthonym, a nie Isaakiem. Anthony, który miał przerwę w serii, odegrał dużą rolę, odbierając zbiórkę w ataku i natychmiast po ataku, zwiększając prowadzenie Orlando do 96-91.
Zdolność do szybkiej adaptacji jest jedną z największych mocnych stron Mosleya.
W piątek to się opłaciło.
Przed niedzielnym meczem nr 7 Mosley z pewnością nadal będzie ufał swojemu instynktowi i w razie potrzeby szybko się dostosuje.
Doprowadził swój zespół tak daleko.
Wizards są o jedno zwycięstwo od awansu do drugiej rundy. – Josh Robbins, starszy pisarz NBA
Susza w play-offach Cavaliers bez LeBrona trwa
Cavaliers wciąż nie wygrali serii play-offów od 1993 roku bez LeBrona Jamesa w koszulce.
W piątek wieczorem byli blisko, a Donovan Mitchell zrobił swoje najlepsze wrażenie na LeBronie — 50 punktów z 36 strzałów w 42 minuty. Byłby to decydujący występ w karierze Mitchella, niezależnie od drużyny, gdyby Cleveland wygrał 6. mecz, a tym samym całą serię. Liczba zawodników, którym trener J.B. Bickerstaff może ufać, maleje z każdym kolejnym meczem, a w końcowych momentach Cavaliers zdaje się dominować nuta zmęczenia – strata Mitchella na 56 sekund przed końcem przerwy, a Cleveland prowadzi 98-93 A. Główny przykład. Obrót Cleveland był jednym z ośmiu w czwartej kwarcie.
Mitchell i Darius Garland (21 punktów w 43 minuty) grali przez całą czwartą kwartę i większą część drugiej połowy. Tymczasem Caris LeVert po przerwie w ogóle nie zagrał. To nie jest krytyka. Bickerstaff miał do wygrania jeden mecz i na początku czwartej kwarty miał pięciopunktową przewagę, więc wyszedł z zawodnikami, których jego zdaniem mogliby zapewnić drużynie zwycięstwo. Mitchell zdobył wszystkie 18 punktów Cavaliers w ostatniej klatce.
Głębiej
Donovan Mitchell, pomimo porażki, prowadzi Cavaliers do przełomowej passy w meczu 7
W najśmielszych snach nie wyobrażałeś sobie Marcusa Morrisa seniora nie tylko na parkiecie w najlepszym momencie gry, ale także na początku meczu. Ponieważ Jarrett Allen nie mógł ponownie grać z powodu kontuzji żebra, Bickerstaff zastąpił Morrisa w miejsce Isaaca Okoro, który rozpoczął z tego miejsca w piątym meczu. Pomysł ten prawdopodobnie zmniejszyłby w pewnym stopniu rozmiary Orlando, ale w piątek nie udało się uzyskać dodatkowej przestrzeni, którą Cleveland cieszył się w piątym meczu.
Morris zakończył mecz z dwoma punktami, trafiając 1 z 7 rzutów z gry. Evan Mobley, od dawna reklamowany jako przyszłość serii, miał 3 punkty i 7 zbiórek.
Ogólnie rzecz biorąc, Cavaliers nie mogli zdobyć 3 punktów. Strzelili lepiej niż 7 z 28, które zdobyli w meczu 6, a to prawdopodobnie powinno być w Bostonie. Z drugiej strony Cleveland miał niesamowitą przewagę 66-38 w zdobywaniu bramek, pomimo niekorzystnej sytuacji związanej z rozmiarem.
Po meczu Mitchell i Bickerstaff zwrócili uwagę na wyraźną rozbieżność w rzutach wolnych w meczu 6, w którym Orlando trafił 26 celnie w porównaniu do 10 dla Cleveland. Mitchell wyjaśnił, że nie był to jedyny powód ich porażki, ale powiedział, że strzelił 66 bramek. Punktowanie na bramce i wykonanie 10 rzutów wolnych to „szaleństwo”.
Mecz nr 7, o kurczę, wkrótce nadejdzie. Stawka przed Cavaliers i ludźmi w szatni jest bardzo wysoka. Stawką jest przyszłość. Muszą przespać się z tą myślą, a poza tym: Mitchell grał jak najlepsza wersja siebie, a w finale to nie wystarczyło.
To ciężka myśl. — Joe Vardon, starszy pisarz NBA
Wymagana lektura
(zdjęcie: Glenn James/NBAE za pośrednictwem Getty Images)
„Skłonny do napadów apatii. Pasjonat kawy. Komunikator. Rozrabiaka. Baconaholic. Wielokrotnie nagradzany introwertyk”.