Dla Alberta zabawnym projektem było stworzenie Subaru napędzanego Ferrari, co zajęło kilka lat od początku do końca. Zaczęło się od późnego projektu związanego z pandemią, kiedy Albert kupił silnik od złomownika supersamochodu za „nieco ponad 11 000 USD”. Chociaż jest to Ferrari 4,5-litrowy silnik V8, nie jest to 458 Italia. W rzeczywistości jest to silnik Ferrari California, co wyjaśnia jego przystępną cenę. Według Alberta koszt ten jest porównywalny do w pełni zbudowanego silnika EJ25, który normalnie byłby umieszczony w komorze silnika Subaru.
W ciągu dwóch lat i wielu prototypów wymyślił, jak go dopasować. Na zamianę zatrzymał napęd na wszystkie koła i skrzynię biegów Subaru, co oznaczało, że musiał dostosować silnik Ferrari do sześciobiegowej skrzyni biegów Subaru. W rezultacie silnik musiał wyjść poza przednią oś ze względu na sposób, w jaki Subaru napędzało przednie koła ze skrzyni biegów. Zwykle krótki silnik typu bokser pozwalałby na to dobrze, ale Ferrari V8 pasowałoby tylko po modyfikacjach maski.