Czy kontratak Ukrainy wreszcie się rozpoczął? – Polityk

W ciągu ostatnich dwóch dni pojawiło się coraz więcej sygnałów, że Ukraina podwaja wysiłki w celu wydalenia sił Władimira Putina.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że odparło wielką ofensywę w obwodzie donieckim, twierdząc, że w trakcie tej operacji zginęło setki ukraińskich żołnierzy, zniszczono 28 czołgów i ponad sto pojazdów opancerzonych.

Na swoim kanale Telegram powiedziała: „Po poniesieniu ciężkich strat dzień wcześniej reżim kijowski zreorganizował resztki 23. i 31. Brygady Zmechanizowanej w oddzielne skonsolidowane jednostki, które kontynuowały działania ofensywne”.

Ukraina odrzuciła zarzuty Rosji. Ale kilka godzin po tym, jak jego urzędnicy powiedzieli, że trwają jakieś operacje ofensywne, prezydent Wołodymyr Zełenski w swoim nocnym przemówieniu telewizyjnym w poniedziałek z zadowoleniem przyjął postępy, które, jak powiedział, czynią siły ukraińskie, w tym wokół wschodniego miasta Bakhmut, gdzie walki toczą się od miesięcy. „Jestem wdzięczny każdemu żołnierzowi, wszystkim naszym obrońcom, mężczyznom i kobietom, którzy przekazali nam dziś wiadomość, na którą czekaliśmy” – powiedział Zełenski.

Ukraiński przywódca powstrzymał się jednak od ogłoszenia rozpoczęcia długo oczekiwanej kontrofensywy, której pierwotnie oczekiwano na wiosnę. Zamiast tego urzędnicy rządowi w Kijowie ostrożnie opisali liczne ataki zgłaszane wzdłuż linii frontu jako „działania lokalne”.

Kontynuujemy obronę rozpoczętą 24 lutego 2022 roku. Operacja obronna obejmuje wszystko, łącznie z działaniami kontrofensywnymi. Dlatego w niektórych obszarach zmierzamy do działań ofensywnych” – napisała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maljar w poście na Telegramie. „Walka na poziomie lokalnym trwa” – dodała.

Oczywiście, w ciągu ostatnich 48 godzin nastąpił znaczny wzrost operacji Ukraińców. Niewielu obserwatorów wojskowych twierdziłoby, że wojna wkracza teraz w nową fazę. Czy więc długo oczekiwana kampania w końcu się rozpoczęła?

Wydaje się, że odpowiedź brzmi tak i nie.

Jak dotąd ostatnie ataki wydają się być prekursorem prac na dużą skalę, które jeszcze się nie rozpoczęły. Do tej pory nie przedstawiono żadnych przekonujących dowodów sugerujących, że dziesiątki wyszkolonych i wyposażonych przez NATO brygad do kontrataku zostały użyte w tych ostatnich atakach lub zostały rozmieszczone siłą na polu bitwy. Wymienione przez rosyjskie Ministerstwo Obrony 23. i 31. brygady zmechanizowane nie wchodzą w skład nowej armii, która przygotowywała się do ofensywy na dużą skalę.

READ  Indie i Rosja rozmawiają o umowie o wolnym handlu w eskalacji stosunków

Wydaje się, że niektóre z ataków wzdłuż pięciu oddzielnych linii w południowo-wschodnim Doniecku były wyprawami zwiadowczymi, testującymi rosyjski refleks i zdolności oraz szukającymi luk. Jednak Ukraińcy już teraz twierdzą, że odnieśli pewien sukces.

Dowódca Wojsk Lądowych Ukrainy gen. Ołeksandr Serski powiedział we wtorek, że siły rosyjskie wokół Bachmuta nie wytrzymały natarcia armii ukraińskiej i wycofały się na odległość dwóch kilometrów.

„Pomimo zaciekłego oporu wroga, naszym jednostkom powietrznym i zmechanizowanym udało się posunąć” od 300 metrów do 1 kilometra „w różnych częściach linii frontu” – powiedział Serhij Czerwati, rzecznik wschodniego dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy. telewizja.

I nie chodzi tylko o to, że Ukraińcy mówią o serii wyłomów w rosyjskiej obronie. Wielu radykalnych rosyjskich blogerów wojskowych w mediach społecznościowych narzekało na postępy sił ukraińskich wokół Bachmuta, na północ od Doniecka i we wsi Nowodonieck.

Wśród nich jest Igor Girkin, były oficer rosyjskiego wywiadu i dowódca sił paramilitarnych, który odegrał kluczową rolę w aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku i wojnie w Donbasie. „Wrogowi udało się szturmować naszą pozycję” – powiedział na portalu społecznościowym. Według Girkina nie ma wątpliwości, że kontratak w końcu się rozpoczął.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *