Dwa główne cele tych wysiłków, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, mają chłodne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi od czasu objęcia urzędu przez Bidena. Oba kraje są członkami OPEC, potężnego 13-narodowego bloku, który wspólnie kontroluje 40% światowej produkcji ropy naftowej. Obaj byli w przyjaznych stosunkach z administracją Trumpa.
Jednak w ciągu ostatniego miesiąca urzędnicy amerykańscy twierdzą, że poczyniono postępy i mogą istnieć dowody na to, że praca dyplomatyczna zaczyna się opłacać.
Urzędnicy powiedzieli, że w Białym Domu rozeszły się komentarze na temat Skrzydła Zachodniego i podsyciły poczucie, że sprawy idą we właściwym kierunku.
Prawda jest taka, że większość wolnych mocy przerobowych ropy, których pragną amerykańscy urzędnicy ds. energii, pochodzi z Bliskiego Wschodu. W szczególności urzędnicy i uczestnicy rynku widzą najszybszy sposób na wydobycie z rynku jak największej ilości ropy poprzez zwiększenie produkcji w Arabii Saudyjskiej.
Aby tak się stało, urzędnicy amerykańscy rozumieją, że muszą zająć się głęboko napiętymi relacjami między prezydentem Joe Bidenem a saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem, de facto przywódcą królestwa, potocznie znanym jako MBS. Od pierwszych dni administracji Bidena Saudyjczycy czuli się osobiście zaniedbywani przez to, co mówią, że decyzja prezydenta o skalibrowaniu całego związku wokół morderstwa dziennikarza Washington Post Jamala Khashoggi w 2018 roku.
„Trudno dotrzeć do lepszego miejsca bez kontaktu z Mohammedem bin Salmanem” – wyjaśnił amerykański urzędnik zaznajomiony z tą sprawą. „Nie ma innego sposobu, aby to zrobić”.
Ważna rozmowa telefoniczna
Kiedy pod koniec stycznia urzędnicy amerykańscy w końcu poruszyli możliwość rozmowy telefonicznej między Bidenem i Mohammedem bin Salmanem, urzędnicy saudyjscy zamiast tego zasugerowali, aby porozmawiać z Bidenem z jego 86-letnim ojcem, królem Salmanem, oficjalnym przywódcą królestwa – i osobami prywatnymi. Biden na początku pierwszego roku zidentyfikował go jako swojego bezpośredniego odpowiednika.
To będzie ich pierwsza rozmowa od 12 miesięcy.
Jednak urzędnicy zaangażowani w tę sprawę wskazują na to, co od tamtej pory wyłoniło się jako okno na związek, który, choć wciąż złożony, wykazał oznaki stabilności w krytycznym momencie.
Według chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Mohammed bin Salman, który w tym czasie miał pojechać do Pekinu na ceremonię otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich, odwołał swoją podróż „z powodów związanych z harmonogramem”. Dwa źródła z regionu poinformowane w tej sprawie powiedziały CNN, że prawdziwym powodem było przynajmniej częściowo to, aby MBS mógł uczestniczyć w rozmowie między jego ojcem a Bidenem.
Źródła podały, że chociaż nie jest jasne, czy był w pokoju, czy nie, Mohammed bin Salman wysłuchał wezwania, ale się nie odezwał.
Ambasada Arabii Saudyjskiej w Waszyngtonie nie odpowiedziała od razu na prośbę o komentarz.
Przedstawiciel USA powiedział, że wezwanie z 9 lutego obejmowało dyskusję na temat zapewnienia stabilności światowych dostaw ropy i rozpoczął podróż do Arabii Saudyjskiej dwóch czołowych urzędników Bidena.
Trzy dni później Brett McGurk i Amos Hochstein, najważniejsi wysłannicy Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego i energii w regionie, byli w saudyjskiej stolicy Rijadu na godzinne spotkanie twarzą w twarz z Mohammedem bin Salmanem i świtą wyższych urzędników saudyjskich , w tym brat Mohammeda bin Salmana, książę Abdulaziz bin Salman, minister energetyki królestwa.
„Było to oparte na wezwaniu”, powiedział wysoki rangą urzędnik administracji o podróży do Rijadu. „Nie było to z góry ustalone”.
Urzędnicy powiedzieli, że na tym spotkaniu nie było wyraźnej prośby o zwiększenie dostaw. Ale ponieważ Rosja dzieli tylko tygodnie od tego, co administracja Bidena uznała za inwazję na Ukrainę na pełną skalę, niestabilna dynamika rynku w kryzysie była głównym tematem dyskusji.
W następnych dniach urzędnicy Białego Domu publicznie odmówili podania jakichkolwiek szczegółowych szczegółów spotkań i starali się nie opisywać żadnych, jeśli w ogóle, postępów, które zostały poczynione.
Ale za kulisami położono podwaliny pod wielotygodniową operację.
Od czasu spotkania w Rijadzie, jak powiedział urzędnik, administracja i Saudyjczycy mieli „naprawdę produktywny zestaw postów będących kontynuacją tej dyskusji na temat pozytywnego, pozytywnego programu, który odzwierciedla bardzo ważny zestaw spraw, w które jesteśmy zaangażowani”. Obejmuje to kwestie energii, bezpieczeństwa regionalnego i rozwoju międzynarodowego, powiedział urzędnik.
Saudyjczycy wydawali się podkreślać w czwartek stosunki robocze między Stanami Zjednoczonymi a Arabią Saudyjską, publicznie ujawniając, że wspólna operacja saudyjsko-amerykańska na początku tego roku zdołała bezpiecznie wydostać dwie amerykańskie dziewczyny z Jemenu, według poinformowanego źródła. Przedmiot.
Jednak inni urzędnicy amerykańscy przyznają, że związek nie jest tak silny jak kiedyś i że będzie wymagał bardziej intensywnej uwagi na wysokim szczeblu ze strony administracji Bidena.
zawirowania na rynku
Chociaż sankcje energetyczne zostały celowo zniesione, aby chronić zachodnich sojuszników, zwłaszcza w Unii Europejskiej, przed destabilizującymi szokami cenowymi, ostre sankcje zakłóciły rynek, a Rosja jest drugim co do wielkości eksporterem na świecie.
Rosyjscy producenci, w następstwie sankcji, mieli trudności z zamknięciem nowych zamówień na ropę, a uczestnicy rynku wycofują się, obawiając się pełnego zakresu i zakresu sankcji wymierzonych w bank centralny kraju i jego największe instytucje finansowe.
Jednak wpływ wykracza poza rosyjską gospodarkę. Rosja jest członkiem OPEC+, który jest najważniejszym graczem na rynku zaopatrzenia. Prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał telefonicznie z Mohammedem bin Salmanem i emirackim szejkiem Mohammedem bin Zayedem Al Nahyanem.
Rosja dawała do zrozumienia, że nie będzie wspierać zwiększonej produkcji, co w dużej mierze będzie odbywało się jej kosztem.
Członkowie OPEC+ postanowili trzymać się ustalonego harmonogramu dostaw, kiedy spotkali się 2 marca, co nie było wówczas zaskoczeniem dla urzędników amerykańskich.
Jednak od tego czasu skutki gospodarcze doprowadziły do znacznych zakłóceń w dostawach. Globalne koncerny energetyczne ignorują Rosję, mimo że jej produkcja ropy została wstrzymana, wiele z tych rosyjskich baryłek nie trafiło na rynek. Jest to krytyczne, choć subtelne rozróżnienie, które członkowie OPEC mogą dokonać przy każdej przyszłej decyzji o zwiększeniu celów produkcyjnych.
To bolesna rzeczywistość, która uwydatniła miesiące spokojnej, ale pilnej komunikacji ze strony urzędników USA w celu zapewnienia zwiększonej produkcji energii w przemyśle i krajach na całym świecie.
Prowadzona przez Hochsteina, wysłannika Departamentu Stanu ds. energii, i McGurka, obejmowała zasięg na Bliskim Wschodzie, w Azji i Afryce Północnej, a także szeroko zakrojone dyskusje z producentami amerykańskimi.
W miarę pojawiania się podwyżek cen cichy charakter tych wysiłków ustąpił miejsca bezpośredniemu przekazowi publicznemu.
„Chcemy więcej dostaw ropy na świecie”, powiedział CNN 9 marca Dalip Singh, zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Bidena ds. gospodarki międzynarodowej i jeden odpowiedzialny za reakcję USA. kwalifikowalności”. Singh wyraźnie wskazał, że Arabia Saudyjska jest jednym z tych producentów.
Test wytrzymałościowy ZEA
Zjednoczone Emiraty Arabskie należą do tych producentów, którzy mają wolne moce produkcyjne. Ale jest to również tradycyjny sojusznik z Zatoki Perskiej, który od czasu objęcia urzędu przez Bidena ma coraz bardziej napięte stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.
Urzędnik amerykański wyjaśnił, że Stany Zjednoczone czuły się szczególnie zainteresowane Stanami Zjednoczonymi, gdy po śmiertelnym ataku dronów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w styczniu, przeprowadzonym przez wspieranych przez Iran Huti, nie było dla nich poparcia.
Obawiają się również, że odnowiona umowa nuklearna z Iranem jest zbyt słaba, wzmacniając w ten sposób IRGC.
Kiedy Biden rozmieścił swoich najlepszych doradców w Arabii Saudyjskiej, McGurk uwzględnił przerwę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie szczególny nacisk kładziono na Jemen, kładąc nacisk na wsparcie USA dla regionalnej obrony kraju przed wspieranymi przez Iran atakami rakietowymi i dronami. .
W oświadczeniu do podróży, Biały Dom powiedział, podobnie jak w przypadku Saudyjczyków, McGurk omówił „konieczność połączenia presji na Huti w Jemenie ze skoordynowanymi wysiłkami ONZ, aby zakończyć tam wojnę”.
Po rosyjskiej inwazji widoczne były oznaki napięcia.
Urzędnicy powiedzieli, że Zjednoczone Emiraty Arabskie wstrzymały się od przyjęcia pod przewodnictwem USA rezolucji potępiającej rosyjską inwazję na Ukrainę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w dużej mierze z powodu frustracji związanej z Jemenem.
Następnie Otaiba przedstawił niestabilną dynamikę w publicznych oświadczeniach, zauważając, że związek „ma silne dni, kiedy związek jest bardzo zdrowy i dni, kiedy związek jest wątpliwy”.
„Dzisiaj zdajemy test wytrzymałościowy, ale jestem pewien, że wyjdziemy z tego i trafimy w lepsze miejsce” – dodał.
Ale nawet gdy Zjednoczone Emiraty Arabskie wskazały, że będą wspierać zwiększoną produkcję, kraj ten wyjaśnił również, że będzie musiał przestrzegać zasad OPEC, które wymagają, aby wszystkie kraje wspierały każdy ruch w celu zwiększenia podaży.
Minister energetyki ZEA, zaledwie kilka godzin po uwagach Otaiby, wydaje się to wycofywać – ale nigdy nie zaprzeczył temu, co powiedział Otaiba.
Zamiast tego jasno wyraził poparcie ZEA dla pracy w ramach wytycznych OPEC.
„ZEA są zaangażowane w umowę OPEC + i jej obecny mechanizm dostosowywania miesięcznej produkcji” – powiedział na Twitterze Suhail Al Mazrouei, co wydawało się być próbą uspokojenia kolegów.
Kolejne spotkanie OPEC+ zaplanowano na 31 marca.
Natasha Bertrand z CNN przyczyniła się do powstania tego raportu.
„Avid bekonowy pionier. Niezależny rozwiązywacz problemów. Typowy myśliciel. Badacz podróży. Profesjonalny miłośnik zombie.