Republika Południowej Afryki: Dziesiątki osób uwięzionych w wyniku śmiertelnego zawalenia się budynku

  • Autorzy: Shinkai Nyoga w Republice Południowej Afryki i Ian Casey w Londynie
  • wiadomości BBC

Źródło obrazu, Dobre zdjęcia

Ratownicy szukali ocalałych po tym, jak w poniedziałek w Republice Południowej Afryki zawalił się pięciopiętrowy apartamentowiec w budowie, w wyniku czego zginęło pięć osób, a co najmniej 50 innych zostało uwięzionych.

Władze miasta George w prowincji Western Cape poinformowały, że spod gruzów uratowano 26 osób i przewieziono je do szpitala, ale w chwili zawalenia się budynku na miejscu wciąż przebywało kilkudziesięciu pracowników.

Przyczyna jest badana. Gdy budynek się zawalił, na nagraniu wideo nakręconym w pobliżu ukazał się ogromny pióropusz pyłu.

We wtorek rano ekipy ratunkowe pracowały na miejscu zdarzenia, ręcznie usuwając bloki betonowe i gruz.

Za każdym razem lider zespołu podnosił pięść i nawoływał do ciszy. Wszyscy zatrzymywali się i patrzyli, mając nadzieję, że kogoś odnaleziono. Niektóre z nich były fałszywymi alarmami i hałas zaczął się ponownie.

Większość pracowników na budowie nadal pozostaje nieznana, a wydobywanie ocalałych to długi i powolny proces.

Dwie osoby uratowane z wraku zostały ranne i zmarły. Później lekarz poinformował o trzech kolejnych zgonach.

Miejsce jest odgrodzone od publiczności. Ale było ich znacznie więcej, którzy stali na obwodzie z szokiem i niedowierzaniem.

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa powiedział, że jego myśli są z rodzinami ofiar tego zdarzenia i wezwał do wszczęcia dochodzenia, aby „zamknąć społeczność i zapobiec ponownej sytuacji, w której ta tragedia się powtórzyła”.

Burmistrz miasta Alt van Wyk powiedział, że złożył kondolencje „oraz wszystkim ofiarom, które w dalszym ciągu czekają na wiadomość od swoich bliskich”.

Tytuł Zdjęcia, Do pomocy wezwano ciężki sprzęt dźwigowy i psy tropiące

Służby poinformowały, że udało im się nawiązać kontakt z kilkoma osobami znajdującymi się pod gruzami. Uważa się, że w chwili zawalenia na miejscu pracowało co najmniej 75 pracowników.

Fotografie okolicy pokazują obecnie całkowicie zrównany z ziemią plac budowy, z fragmentami dachu budynku leżącymi na gruzach.

„Widziałam pracującego faceta, a potem «bum», zobaczyłam zawalenie się całego budynku… Ja też byłam zszokowana. To bardzo smutne” – powiedziała agencja informacyjna Reuters, lokalna radna Theresa Jay.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *