LONDYN (Reuters) – Ceny ropy pogłębiły spadki w poniedziałek, ponieważ podwyżki stóp procentowych przez główne banki centralne i oznaki silniejszego rosyjskiego eksportu zrównoważyły rosnące napięcia na Bliskim Wschodzie w związku z atakiem dronów w Iranie i nadziejami na wzrost chińskiego popytu.
Inwestorzy oczekują, że w środę Rezerwa Federalna USA podniesie stopy procentowe o 25 punktów bazowych, a następnego dnia Bank Anglii i Europejski Bank Centralny podniosą stopy procentowe o pół punktu. Jakiekolwiek odstępstwo od tego tekstu byłoby szokiem.
„Awersja do ryzyka i ostrożne nastroje panujące na rynku przed spotkaniami banków centralnych szkodzą ryzykownym aktywom, w tym ropie naftowej” – powiedziała Fiona Cincotta, analityczka City Index.
Ropa Brent spadła o 94 centy, czyli 1,1 procent, do 85,72 USD za baryłkę o 1436 GMT, podczas gdy ropa US West Texas Intermediate spadła o 1,40 USD, czyli 1,8 procent, do 78,28 USD.
Presję na rynek wywierały również oznaki siły rosyjskiej podaży, pomimo unijnego embarga i pułapu G7 nałożonego na inwazję na Ukrainę. W zeszłym tygodniu oba benchmarki naftowe odnotowały pierwszą tygodniową stratę od trzech.
Poza spotkaniami banków centralnych uwaga skupi się także na środowym spotkaniu kluczowych ministrów grupy OPEC+, w skład której wchodzi Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) oraz sojusznicy z Rosją na czele.
Trzech delegatów OPEC+ powiedziało Reuterowi w poniedziałek, że posiedzenie komitetu OPEC+ prawdopodobnie nie zmieni polityki wydobywczej.
„Łódź nie jest teraz na wzburzonym morzu. Po co kołysać czymś, co się nie porusza” — powiedział Ole Hansen, szef strategii towarowej w Saxo Bank.
Dom maklerski PVM powiedział, że OPEC+ może „zaskoczyć rynki niewielką obniżką”, dodając, że mało prawdopodobne jest dostosowanie polityki.
Wcześniej w poniedziałek ceny ropy wzrosły w związku z napięciami na Bliskim Wschodzie po ataku drona w Iranie.
Stefano Grasso, zarządzający portfelem w 8VantEdge w Singapurze, powiedział, że chociaż nie jest jeszcze jasne, co dzieje się w Iranie, jakakolwiek eskalacja prawdopodobnie zakłóciłaby przepływ ropy.
Nadzieje na wzrost chińskiego popytu wzmocniły ropę w 2023 r. Największy na świecie importer ropy naftowej zobowiązał się w weekend do promowania ożywienia konsumpcji, które wspierałoby popyt.
Dodatkowe raporty: Alex Lawler Dodatkowe raporty: Swati Verma, Florence Tan i Emily Chow. Montaż autorstwa Louise Heavens, Davida Goodmana i Emilii Sithole Mataris
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Amatorski przedsiębiorca. Profesjonalny ekspert od internetu. Człowiek zombie. Nieuleczalny badacz popkultury”.