W zimną sobotę ponownie otworzył pannę McKinnon, pannę Rafferty – zagraniczną porywacz, która przechodzi bardziej wyczerpujące doświadczenie niż jej rówieśnicy.
Po tym, jak panna Rafferty McKinnona wyjaśnia, co się z nią stało (w żywych i wyrafinowanych szczegółach) podczas jej uprowadzenia przez kosmitów, dwóch agentów rządowych granych przez Aidy Bryant i Mikey’a Day’a wyjaśnia, że musi teraz iść z kosmitami, którzy ją zabrali.
Doprowadziło to do bardzo wzruszającego momentu dla McKinnon, która stała na prowizorycznym statku kosmicznym i pozwoliła swojej postaci i sobie pożegnać się.
„Dobra Ziemio, kocham cię, dzięki, że pozwoliłeś mi zostać na chwilę” – powiedziała bohaterka McKinnon z dłonią na sercu, patrząc na publiczność.
Następnie charakterystyczne zdanie serialu brzmiało: „Na żywo… z Nowego Jorku. Jest sobotnia noc!” Po tym nastąpił gromki aplauz dla McKinnona.
Jeśli chodzi o Davidsona, ma ostatni klip z weekendowej aktualizacji SNL.
„Nigdy nie wyobrażałem sobie, że to będzie moje życie” – powiedział Davidson. „Wtedy byłem tylko chudym dzieckiem, nikt nie wiedział, jaką jestem rasą. Teraz wszyscy wiedzą, że jestem biały, ponieważ odniosłem taki sukces, kiedy prawie nie chodzę do pracy. Spójrz na mnie teraz, starzeję się jak stary banan.”
Davidson dodał podczas klipu, że twórca „SNL”, Lorne Michaels, powiedział mu podczas pierwszego przesłuchania, że uważa, że Davidson nie pasuje do serialu, ale „spieprzmy to razem”.
„I dokładnie to zrobiliśmy” – powiedział Davidson. „Dlatego ludzie, którzy uważają, że nie zasługuję na tę pracę, nie powinni mnie nienawidzić, ponieważ mamy tak wiele wspólnego. Na przykład, jeśli muszę coś zainspirować, mam nadzieję, że w Saturday Night Live będzie to dosłownie każdy”.
„Przeżyliśmy razem dobre i złe czasy, najszczęśliwsze i najciemniejsze czasy” – kontynuował Davidson. „Swoje życie zawdzięczam Lorne Michaels i wszystkim w SNL. Jestem tak wdzięczny, że nie byłoby mnie tutaj bez nich.”
Davidson podziękował programowi za nauczenie go „wartości życiowych” i powiedział: „SNL to mój dom”.
„Jestem bardzo szczęśliwy i smutny z powodu dzisiejszego występu. Z wielu powodów, których nie potrafię wyjaśnić” – napisał.
Bryant również pożegnała się podczas Weekendowej Aktualizacji, kiedy pojawiła się u boku Bowena Yanga jako powracający trendsetter. Klip zakończył się, gdy Bryant ogłosił „10 pięknych lat” jako „w” i otrzymał róże oraz pocałunek w policzek od gospodarza Yang i Weekend Update, Michaela Che.
„Guru Internetu. Przedsiębiorca. Znawca muzyki. Przyjazny ewangelista kawy”.