Akcje Tesli wzrosły w środę o około 10%, pomagając akcjom odzyskać siły po fatalnym pierwszym kwartale.
Jednak jak donosi Hamza Shaaban z Yahoo Finance, inwestorzy wydają się bardziej skupiać na obietnicach producenta samochodów elektrycznych niż na bieżącym, trudnym raporcie o wynikach:
Sądząc po liczbach, najnowsze wyniki kwartalne Tesla nakreśliły ponury obraz. Ale akcje opowiedziały inną historię: emocje. Musk powiedział, że nowe modele są w drodze. Następnie Tesla rozkwitnie jako lider w zakresie wspólnych przejazdów autonomicznymi pojazdami.
W obliczu spadającej sprzedaży samochodów Tesli Musk przedstawił optymistyczną propozycję: Tesla nie jest firmą samochodową.
W ostatnim kwartale sprzedaż spadła o 9% w porównaniu z rokiem ubiegłym, co stanowi pierwszy spadek od czterech lat. Zyski operacyjne spadły o ponad 50% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Wytyczne również były problemem, ponieważ kadra kierownicza spodziewała się „znacznie niższego wolumenu”.
Ale rynkowi bardzo spodobało się zapewnienie Tesli dla świata, że rzeczywiście będą pojawiać się tańsze samochody. Jak napisali analitycy Jefferies w notatce po raporcie: „Nasze pierwsze wrażenie jest takie, że dyrektor generalny Musk wkracza na rynek, przyspieszając wprowadzanie na rynek nowych produktów”.
W rozmowie o wynikach Musk wielokrotnie podkreślał, że inwestorzy nie powinni postrzegać Tesli jako producenta samochodów, ale raczej jako platformę cyfrową podobną do Ubera (UBER) i Airbnb (ABNB) dla autonomicznej floty.
Podczas rozmowy, gdy Lars Moravy, wiceprezes ds. inżynierii pojazdów, uniknął pytania o konkretny harmonogram wprowadzenia na rynek masowy pojazdu za 25 000 dolarów, Musk wtrącił się, mówiąc, że więcej szczegółów poznamy 8 sierpnia podczas prezentacji robotaxi Tesli. Dodał jednak, rozwijając swoją opatentowaną wizję: „Sposób myślenia Tesli prawie wyłącznie opiera się na rozwiązaniu w zakresie autonomii i możliwości wykorzystania tej autonomii w przypadku gigantycznej floty”.
„Amatorski przedsiębiorca. Profesjonalny ekspert od internetu. Człowiek zombie. Nieuleczalny badacz popkultury”.