Transakcja Broncos za Russella Wilsona była katastrofą, ale wina wykracza poza QB

ENGLEWOOD, Kolorado — Kiedy drużyna Denver Broncos zbliżała się do mety negocjacji z Seattle Seahawks w marcu 2022 r. w sprawie hitowej transakcji za rozgrywającego Russella Wilsona, dyrektor generalny George Paton udał się do nowego głównego trenera Nathaniela Hacketta i poprosił go, aby przyjrzał się taśma weterana. .

„Nie muszę oglądać tej taśmy. Kopie mnie w tyłek od wielu lat” – według Pattona odpowiedział Hackett.

Być może nie powinniśmy przeceniać zabawnej anegdoty, którą opowiedziano podczas euforii podczas wprowadzającej konferencji prasowej Wilsona. Hackett, jak wyjaśnili wraz z Pattonem, w końcu wchłonął film przedstawiający 10 sezonów rozgrywającego w drużynie Seahawks, podczas których otrzymał dziewięć zaproszeń do Pro Bowl. Jednak z perspektywy czasu, po wtorkowych wiadomościach, że Broncos będą wystawiać Wilsona na ławce rezerwowych podczas dwóch ostatnich meczów jego drugiego sezonu w drużynie, trudno nie postrzegać tej historii jako dogodnego kontekstu wokół prawdopodobnie jednej z najgorszych transakcji w historii NFL . .

Broncos wierzyli, że Wilson będzie dla nich tym, czym zawsze był w Seattle: rozgrywającym, który zawsze znajdzie sposób na zwycięstwo, bez względu na okoliczności. Widzieli chwałę, rozgrywającego, który podniósł trofeum Lombardiego i był o jeden kiepski rzut od zdobycia kolejnego. Widzieli gracza, którego doświadczenie w fazie play-off, lata krzykliwych liczb i weteran przywództwa mogą podnieść drużynę desperacko próbującą znaleźć drogę powrotną na zwycięską drogę. Broncos chcieli tego wszystkiego na tyle mocno, że wysłali do Seahawks pięć wyborów w drafcie, dwóch z pierwszej rundy i trzech graczy w zamian za Wilsona i wybór w czwartej rundzie.

Russell Wilson został przedstawiony przez Nathaniela Hacketta 16 marca 2022 r. (Hyung Chang/Getty Images)

Chcieli go na tyle mocno, aby uniknąć sygnałów ostrzegawczych wskazujących, że jego gra zmierza ku pogorszeniu.

To była wysoka cena do zapłacenia, jeszcze zanim Broncos przedłużyli pięcioletni kontrakt o wartości 245 milionów dolarów 33-letniemu rozgrywającemu, zanim w ogóle rzucił przepustkę w mundurze Broncos. Cała transakcja okazała się wielką klapą – Broncos przegrywali 11-19 podczas 30 startów Wilsona w Denver – ale eliminowanie wszystkich problemów, które nękają franczyzę od czasu transakcji z Wilsonem, byłoby żałośnie mylące.

Broncos chcieli wszystkiego, co Wilson miał do zaoferowania Seahawks na tyle mocno, że zignorowali – lub przynajmniej zracjonalizowali – wyraźne sygnały, które kilka lat temu w Seattle zauważyli ci, którzy uważnie obserwowali rozgrywającego, że jego gra słabnie. Problemy, które nękały Wilsona pod koniec jego kariery w Seahawks, w tym zauważalny spadek mobilności, który szkodził jego pracy zarówno w kieszeni, jak i poza nią, były widoczne w Denver. Wilson miał dwa najgorsze sezony w swojej karierze w Denver pod względem EPA (dodane oczekiwane punkty). Jego ocena zdawcza wynosząca 84,4 w 2022 r. była najgorszą w jego karierze, a ocena 98,0, jaką uzyskał w tym sezonie, jest jego drugą najgorszą oceną od 2017 r.

READ  Typy na koszykówkę w college'u, harmonogram: prognozy UCLA vs. Arizona i nie tylko dla 25 najlepszych sobotnich meczów

To wszystko było mniejsze, niż oczekiwali Broncos. Ale nie tylko rozgrywający nie dotrzymał swojej części umowy.

Hackett, który został zatrudniony niecałe dwa miesiące przed podpisaniem umowy z Wilsonem, jako trener pierwszego roku zdecydowanie odbiegał od swojej ligi, co stało się jasne od początku jego pierwszego sezonu na stanowisku. Próbując połączyć atak, który pomógł zbudować w Green Bay dla Aarona Rodgersa, z elementami planu, który Wilson pokochał w Seattle, Broncos zamiast tego stworzyli przestępstwo bez jasnej tożsamości. Broncos nie byli w stanie ochronić Wilsona, tworząc silną grę w parterze, a Denver oddał rekordowe 63 worki w 2022 roku, z czego 55 Wilson wchłonął w swoich 15 startach. Praca nóg Wilsona uległa pogorszeniu w wyniku ataku presją, a jego proces podejmowania decyzji w końcówkach meczów – czego przykładem jest brutalne przechwycenie w strefie końcowej w tygodniu 5 przeciwko Indianapolis Colts – stał się czasami niekonsekwentny.

Po piętnastu meczach sezonu, po katastrofalnym występie Wilsona i Denvera w Boże Narodzenie i przegranej z Los Angeles Rams, Hackett został zwolniony. Broncos zastawili dużą część swojej przyszłości na rozgrywającego, ale jego chemia z głównym trenerem, pomimo konsekwentnych publicznych wypowiedzi na temat chemii, od początku była chaotyczna.

Wilson entuzjastycznie przyjął przybycie Seana Paytona, trenera, który zwyciężył w Super Bowl, a który po podpisaniu kontraktu jako wolny agent w 2006 roku pomógł Drew Breesowi, najbardziej szanowanemu przechodniowi Wilsona, w zrobieniu kariery na poziomie Hall of Fame w Nowym Orleanie. mógłby odciągnąć Wilsona od „Dive high”, co zmniejsza ciężar przeciwstawienia się atakowi na jego ramionach. Dzięki temu Broncos przez pewien czas w tym sezonie grali czystszy futbol niż w zeszłym sezonie. Podczas serii pięciu zwycięstw po rozpoczęciu 1:5 Wilson nie przechwycił piłki, a drużyna Broncos wykorzystała pozycję w boisku, jaką zapewniła obrona piłki, aby wydostać się z wczesnego dołka.

Ale nigdy nie było to przestępstwo, w którym Wilson mógł się rozwijać lub naprawdę wykorzystywać swoje mocne strony. Pomimo ogólnego pogorszenia się sprawności fizycznej Wilson pozostaje utalentowanym rozgrywającym, pomocnikiem, który potrafi oddawać mocne strzały z pola gry, działając poza strukturą drużyny. Było to widoczne po porażce Denver 26:23 z New England Patriots w Wigilię Bożego Narodzenia. W czwartej kwarcie Wilson prowadził Broncos 23-7, po dwóch przyłożeniach na dystansie ponad 75 jardów i zakończył mecz dwupunktowymi rzutami konwersyjnymi, co doprowadziło do remisu. Improwizował, wyszedł poza kieszeń i odnalazł odbiorców głęboko w boisku.

„Podkręciliśmy trochę tempo i chłopaki wykonali kilka świetnych zagrań” – powiedział Wilson.

Wilson w tym sezonie był już prawie gotowy zasugerować, jak jego zdaniem Broncos powinni grać. Ale pogląd Paytona na sekwencję był inny.

„W dużej części graliśmy bez pleców i wykonaliśmy kilka zagrań, (ale) trudno powiedzieć, że będziesz zarabiał na życie w ten sposób za podstawowy atak” – powiedział Payton.

Payton chce grać w określony sposób. Potrzebuje pomocnika, który będzie potrafił regularnie podawać piłkę w rytmie ataku. Akt drugi, jego zdaniem, nie mógł być planem pierwszym. W przypadku Wilsona na ławce rezerwowych chodzi przede wszystkim o inną grę, ale czy po prostu prosi się go, aby zachowywał się w sposób, który nie odpowiada jego mocnym stronom?

„Wraz z Russellem jest jednym z najtwardszych gości, jakich kiedykolwiek spotkałem, zwłaszcza w tym sporcie” – powiedział w zeszłym tygodniu prawy napastnik Broncos, Mike McGlinchey. „I oczywiście nikt nie bierze więcej tego, co on robi. Sposób, w jaki po prostu wznosi się ponad to i przygotowuje się tak, jak zawsze, prowadząc naszą drużynę piłkarską, pomagając nam zapewnić dobrą pozycję przed rundą play-off.… Myślę, że dwa i pół miesiąca temu wszyscy mówiliście: „Śmiejecie się z nas. Zostały nam więc trzy mecze. Russell zrobi to, co zawsze potrafi najlepiej i będzie ostro rywalizował, dzięki czemu będziemy mogli wygrywać mecze”.

W środę Payton wyraził skruchę z powodu swojej roli w przebiegu sezonu Wilsona.

„Jest część ciebie, a na pewno ja, jako główny trener, myślę sobie: «Człowieku, musiałem być lepszy».

Broncos powiedzieli w środę, że posunięcie to miało na celu znalezienie iskry w ataku, który z czasem osłabł. Ale najwyraźniej dotyczy to także przyszłości. W grę wchodzą oczywiście istotne elementy finansowe. Wilson ma już gwarantowane 39 milionów dolarów na rok 2024, ale kolejne 37 milionów dolarów z jego pensji na rok 2025 ma gwarantowane na pokrycie samych kontuzji. Byłoby to w pełni gwarantowane, gdyby Wilson pozostał w drużynie do piątego dnia kolejnego roku ligowego w marcu. Kontuzja Wilsona, której doznał w dwóch ostatnich meczach, która uniemożliwiła mu zaliczenie testu fizycznego w tym momencie, sprawi, że Broncos będą musieli zapłacić całą tę pensję. Zawsze możesz podążać za pieniędzmi w sporcie zawodowym.

Sean Payton rozmawia z Russellem Wilsonem przed meczem z Patriots. Wygląda na to, że będzie to ostatni mecz Wilsona w Denver w tym sezonie. (Isaiah J. Downing/USA Today)

Jednak odejście od Wilsona może stworzyć więcej problemów niż rozwiązać. Ucięcie go oznaczałoby martwe pieniądze w wysokości 85 milionów dolarów. Mógłby zostać rozłożony na kolejne dwa sezony z nominacją po 1 czerwca, ale takie posunięcie wywarłoby presję na księgach Denver i potencjalnie wymagałoby pozbycia się innych kluczowych graczy i ich kontraktów. Broncos nie mają zbyt wielu młodych, niedrogich talentów, głównie dlatego, że w ciągu ubiegłych dwóch lat transfery Wilsona i Paytona zapewniły Denver w sumie trzy typy w pierwszej rundzie draftu. Broncos desperacko potrzebują większej szybkości, aby uzupełnić swojego rozgrywającego.

READ  Dlaczego Georgia gra z Amariusem Mimsem może być odpowiednia dla 49ers z wyborem nr 31 – NBC Sports Bay Area i Kalifornia

Nie mówi to nic o tym, kto zastąpi Wilsona, jeśli rozegrał już swój ostatni mecz z Broncos. Payton wierzy, że Jarrett Stidham to „wschodzący” rozgrywający i być może te dwa ostatnie mecze to pokazują, ale odkąd wszedł do ligi jako zawodnik Patriots w czwartej rundzie draftu w 2019 roku, rozegrał zaledwie dwa mecze w podstawowym składzie. Po prostu tak nie jest. Niewiele będzie dalej.

Broncos nie będą gotowi, aby wybrać najlepszych perspektywicznych zawodników, Caleba Williamsa i Drake'a Maye'a, co wydawało się możliwe, gdy Denver rozpoczęło sezon przegrywając pięć z sześciu meczów. W projekcie mogą znajdować się inne opcje. Zwycięzca Heisman Trophy z LSU, Jayden Daniels, może być w zasięgu. OJ McCarthy z Michigan. Wszyscy byli kandydatami na pierwszą rundę SportowiecNajnowszy próbny projekt autorstwa potencjalnego guru Dane’a Bruglera.

Ale nic z tego nie będzie dla Broncos tak łatwe, jak zmiana rozgrywającego. Jeśli nieszczęsna branża Wilsona miała czegoś nauczyć Broncos, to przede wszystkim tego.

(Zdjęcie na górze: RJ Sangusti/Getty Images)


„The Football 100”, ostateczny ranking 100 najlepszych graczy NFL wszechczasów, jest już w sprzedaży. Poproś o to Tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *