„Bracie, szukaliśmy cię przez długi czas,” powiedział, płacząc w połowie drogi. Jego brat Dmitrij zaginął na około tydzień, a sąsiedzi powiedzieli Vladimirowi, że może tu zostać pochowany.
„Myśleliśmy, że żyjesz” – krzyczy Władimir.
Kijowska policja regionalna i lokalni mieszkańcy twierdzą, że wierzą, że w masowym grobie pochowanych jest co najmniej 150 osób, ale burmistrz Buczy mówi, że liczba ofiar śmiertelnych może wynieść nawet 300. CNN nie było w stanie samodzielnie zweryfikować ich twierdzeń.
Władimir zbiera się w sobie, uspokaja żonę Annę i sąsiada Ljubowa i odchodzi. Mówi, że myśli, że jego brat jest tam pochowany, ale smutna prawda jest taka, że nie może być tego pewien – i może to nie potrwać zbyt długo.
Wraz z wycofaniem się wojsk rosyjskich z okolic Kijowa, okrucieństwa inwazji Moskwy na Ukrainę zaczęły się coraz bardziej ujawniać. Śmierć i spustoszenie, jakie niesie rosyjska machina wojenna, można w pełni zobaczyć w Buczy, gdzie w niedzielę można oglądać ciała na ulicach przedmieścia. Niektórzy z nich mieli ręce związane za plecami.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję o zabójstwa w regionie i oskarżył Moskwę o próbę zniszczenia „całego narodu”.
W niektórych przypadkach całe kolumny rosyjskich pojazdów opancerzonych zostały uwięzione na wąskich drogach mieszkalnych, zanim zostały zniszczone.
– Myśleli, że mogą po prostu przejechać ulicami i przejechać. Zostaną przywitani tak, jakby przyjście tutaj było w porządku – mówi nam Valery Spychik, funkcjonariusz ukraińskiej policji państwowej. „Może myślą, że to normalne, że plądrują, burzą budynki i wyśmiewają się z ludzi”.
„Ale nasi ludzie na to nie pozwolili” – dodaje.
Samochody ulegają erozji tam, gdzie je zatrzymały, co jest świadectwem ciężkich strat, jakie Moskwa poniosła przed ich wydaleniem z okolic Kijowa.
Zniszczenia rozszerzyły się na większość okolicznych budynków i inną infrastrukturę, z bardzo nielicznymi domami nietkniętymi, w większości niemożliwymi do zamieszkania po rosyjskim ataku na stolicę.
Scena w Buczy jest podobna do tego, co CNN widziało w innych rejonach wokół Kijowa, takich jak Irpin, Myla i Hostomel, a także na dalekiej północy Bordyanki.
W tym ostatnim pociski artyleryjskie całkowicie zniszczyły wielopiętrowe budynki, podczas gdy Ukraińcy i Rosjanie walczyli o kontrolę nad obszarem. Władze twierdzą, że obawiają się, że ciała leżą pod gruzami i że prawdziwa liczba zabitych pozostaje niemożliwa.
„Avid bekonowy pionier. Niezależny rozwiązywacz problemów. Typowy myśliciel. Badacz podróży. Profesjonalny miłośnik zombie.