Agencja informacyjna Xinhua/AFP
Ratownicy pracują na zawalonym odcinku drogi ekspresowej Meizhou-Dapu w chińskiej prowincji Guangdong, 1 maja 2024 r.
CNN
—
W środę wczesnym rankiem w południowych Chinach zawaliła się autostrada, samochody spadły ze wzgórza, zabijając dziesiątki osób – podały chińskie media państwowe.
Według Ma Zhengyonga, sekretarza Partii Komunistycznej w mieście Meizhou, co najmniej 48 osób zginęło w wyniku zawalenia się odcinka autostrady łączącej miasto Meizhou z hrabstwem Dabu w prowincji Guangdong.
W czwartek w trakcie kontynuowania akcji ratowniczej odzyskano około 23 pojazdy, a 30 rannych osób pozostało w szpitalu w stabilnym stanie – podała China Central Television.
Oficjalne radio podało, że rząd prowincji Guangdong wysłał ekipę ratunkową liczącą około 500 osób.
Urzędnicy powiedzieli agencji prasowej Xinhua, że ponad 184 metry kwadratowe autostrady uległy zniszczeniu.
Filmy szeroko rozpowszechniane w mediach społecznościowych, nakręcone w ciemności, pokazywały ogień płonący poniżej miejsca, w którym miała znajdować się droga, oraz ekipę ratunkową na miejscu zdarzenia.
Zdjęcia wykonane po świcie pokazały samochody piętrzące się na dnie doliny.
W ostatnich tygodniach południowe Chiny zostały narażone na ulewne deszcze.
Guangdong, potęga gospodarcza licząca 127 milionów mieszkańców, doświadczyła rozległych powodzi, które zmusiły ponad 110 000 ludzi do przeniesienia się gdzie indziej – podają media państwowe, powołując się na władze lokalne.
W poniedziałek agencja informacyjna New China News Agency (Xinhua) poinformowała, że powodzie pochłonęły życie co najmniej czterech osób w prowincji Guangdong, w tym ratownika. Dodała, że co najmniej 10 osób nadal jest zaginionych.
Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe wydarzenia.
„Avid bekonowy pionier. Niezależny rozwiązywacz problemów. Typowy myśliciel. Badacz podróży. Profesjonalny miłośnik zombie.