Johnny Marr krytykuje Donalda Trumpa za puszczenie na wiecu piosenki Smitha

Donald Trump często złości muzyków, wykorzystując ich piosenki bez pozwolenia podczas swoich wieców politycznych. Niedawno Johnny Marr był zdenerwowany, gdy w Internecie ukazał się materiał filmowy przedstawiający byłego prezydenta grającego singiel The Smiths z 1982 r. „Please, Please, Let Me Get What I Want” na wiecu Trumpa w Południowej Dakocie w zeszłym roku.

Wczoraj jeden użytkownik Mar szybko odpowiedział, pisząc: „Uch… racja… ok. Nigdy, nawet za milion lat, nie pomyślałbym, że coś takiego może się wydarzyć. Uznajmy to gówno za już zamknięte”.

Oryginalny post był odpowiedzią na reportera Bena Jacobsa, który książki„Ponieważ Trump ma wystąpić na scenie w Lakonii, nowym dodatkiem do jego muzyki przed rajdami jest The Smiths”.

Marr jest współautorem „Please, Please, Please Let Me Get What I Want” wraz z członkiem zespołu Smiths, Morrisseyem, w 1984 roku. Chociaż Morrissey stał się ostatnio postacią powodującą podziały i wyraził poparcie dla skrajnie prawicowej partii politycznej Wielkiej Brytanii, Marr zabrał głos. Przeciwko prawicowym politykom, którzy kochają Smithów. Kiedy były premier Wielkiej Brytanii David Cameron wybrał „This Charming Man” jako jedną ze swoich ulubionych piosenek w programie BBC Desert Island Discs w 2010 roku, Marr wybrał ćwierkanie„Przestań mówić, że lubisz The Smiths, nie, nie. Zabraniam ci lubić mnie”.

Kilku muzyków sprzeciwiło się wykorzystywaniu ich piosenek przez Trumpa. The Rolling Stones wydali nakaz zaprzestania działalności, aby uniemożliwić członkom kampanii Trumpa odtwarzanie ich piosenek, natomiast rodziny Prince'a i Davida Bowiego sprzeciwiły się wykorzystywaniu przez kandydata Partii Republikańskiej ich muzyki podczas wydarzeń publicznych. W 2020 roku rodzina Toma Petty'ego wysłała list o zaprzestaniu działalności kampanii Trumpa po tym, jak zagrał on na wiecu „I Won't Back Down”.

„Trump nie był w żaden sposób upoważniony do wykorzystania tej piosenki do promowania kampanii, która pozostawia zbyt wielu Amerykanów ze zdrowym rozsądkiem” – oświadczyli w oświadczeniu spadkobiercy i posiadacze praw Petty'ego, córki Adria i Anakim, była żona Jane i wdowa Dana. oświadczenie. zezwolenie Krótko po wiecu Trumpa w Oklahomie.

Wspólny

„Nieżyjący już Tom Petty i jego rodzina stanowczo sprzeciwiają się rasizmowi i jakiejkolwiek dyskryminacji. Tom Petty nigdy nie chciałby, aby jego piosenka została wykorzystana w kampanii nienawiści. Uwielbiał jednoczyć ludzi”.

Chociaż wielu artystów jest sfrustrowanych sposobem, w jaki Trump wykorzystuje ich muzykę, niewiele mogą z tym prawnie zrobić. Kampanie mogą uzyskać specjalne licencje od gigantów wydawniczych BMI i ASCAP, które umożliwiają publiczne odtwarzanie milionów utworów podczas wydarzeń związanych z kampanią, co oznacza, że ​​artyści mogą współpracować z BMI i ASCAP, aby usunąć swoje utwory spod tego parasola. Mar nie potwierdził jeszcze, czy podejmie kroki prawne przeciwko kampanii Trumpa.

READ  Aktor „Tulsa King” odpowiada na rzekome obraźliwe komentarze podczas kręcenia filmu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *