Lider punktacji NCAA Bloom jest szczęśliwy, że wynik Clarka przebija wynik Iowa

Jak Iowa Caitlin Clark Zbliża się do osiągnięcia poziomu punktacji w karierze koszykówki kobiet NCAA i jest rekordzistą Kelseya Blooma Podrzędny Asy Las Vegas Brawa dla wielkiego bramkarza.

„Właściwie jestem bardzo wdzięczna, że ​​mogę przekazać tę pałeczkę. Bardzo się cieszę z jej powodu” – powiedziała Bloom w piątek podczas rozmowy wideo z obozu drużyny kobiet USA Basketball, który odbywa się w piątki i niedziele w Barclays Center w Nowym Jorku.

Ówczesna gwiazda Waszyngtonu Bloom ustanowiła rekord 25 lutego 2017 r., zdobywając 57 punktów w zwycięstwie drużyny Huskies nad Utah 84:77 w Seattle. Zakończyła karierę w college'u z 3527 punktami. Clark ma obecnie 3424 punkty, co daje średnią 32,1 punktów na mecz w I lidze.

Hawkeyes zmierzą się z numerem 3 w Maryland w sobotę (20:00 ET, Fox) i jeśli Clark utrzyma swój obecny wskaźnik punktacji, rekord zostanie ustanowiony 15 lutego, kiedy Hawkeyes będą gościć Michigan.

Bloom był numerem 1 w drafcie WNBA przez San Antonio w kwietniu 2017 roku i zdobył dwa ostatnie tytuły WNBA z Aces. Zdobyła także złoty medal z reprezentacją Stanów Zjednoczonych w rzucie obręczą 3×3 kobiet na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, a teraz ma nadzieję, że tego lata uda jej się dostać do drużyny 5 na 5 na Igrzyska w Paryżu.

Bloom powiedziała, że ​​pamięta pogoń za rekordem NCAA – przekraczającym granicę 3393 ustanowioną przez strażnika stanu Missouri Jackie Stiles w 2001 roku – jako trudny okres.

„Pamiętam, szczerze mówiąc, [the record] „To był bardzo najgorszy moment w moim życiu” – powiedziała Bloom. „Czułam dużą presję, a moja tożsamość została w pewnym sensie uwięziona w tej płycie. Mam nadzieję, że wszyscy w mediach poświęcą czas, aby to zrozumieć. ” [Clark] To nie tylko koszykarka, ale młoda kobieta, która ma uczucia i emocje. Nosi to z wdziękiem, ale jest tam wiele do zniesienia.

READ  NFL QB Ryan Fitzpatrick odszedł na emeryturę dawno temu po 17 sezonach

„W razie potrzeby upewnijmy się, że okazujemy jej miłość poza jej występem. Ona to złamie. Jestem nią podekscytowany”.

Clark często wspominała Sabrinę Ionescu, strażniczkę Bloom i New York Liberty, która podczas pobytu w Oregonie w latach 2016–2020 ustanowiła rekord NCAA w zakresie triple-double (26), jako zawodników, których obserwowała i podziwiała. Zarówno Plum, jak i Ionescu byli numerem 1 w WNBA, a Clark ma to zrobić w kwietniu, jeśli to zadeklaruje. W związku ze zwolnieniem z pracy w związku z koronawirusem na lata 2020–2021 Clark może wrócić na piąty sezon w Iowa. Gracze mają do 48 godzin po ostatnim meczu uniwersyteckim w roku, aby zgłosić chęć wzięcia udziału w drafcie.

Niezależnie od tego, czy Clark pojedzie w tym roku do WNBA, czy jest szansa, że ​​tego lata będzie mógł grać z profesjonalistami w drużynie olimpijskiej? W ciągu ostatnich 20 lat koszykówka USA zabrała na igrzyska olimpijskie trzy starterki WNBA: Dianę Taurasi z UConn (2004), Briannę Stewart (2016) i Candace Parker z Tennessee (2008).

Jednakże następny obóz przygotowawczy Stanów Zjednoczonych odbędzie się w dniach 4–7 kwietnia w Cleveland i zbiegnie się z finałową czwórką kobiet. Dlatego też gracze z college'u, którzy grają w Final Four, nie mogą brać udziału w USA Basketball, chyba że ich drużyny przegrają w półfinale i dołączą do obozu późno.

„Z pewnością istniały pewne rozważania dotyczące zapraszania do tego studentów [April’s] „Kiedy zapraszamy ludzi, czasami jest to spojrzenie w przyszłość. Zapewniamy im tę ekspozycję. To coś, co robiliśmy w przeszłości” – powiedziała w piątek podczas rozmowy wideo Jennifer Rizzotti, szefowa selekcji reprezentacji USA.

Zapytana o potencjalny wpływ przejścia zawodniczki z college'u tego lata na zawodowstwo lub decyzji o pozostaniu w szkole, Rizzotti stwierdziła, że ​​nie sądzi, że będzie to miało wpływ na powołanie do drużyny olimpijskiej.

„Jeśli zdecydują się wrócić na studia, nie będziemy mieć do nich pretensji” – powiedziała. „Chcemy walczyć z najlepszymi z najlepszych. Wiemy, że czeka nas ogromny skok z college'u do WNBA”.

READ  Luka Doncic z Mavs dominuje w piątym meczu pomimo choroby i kontuzji kolana

To oczywista przeszkoda dla każdego obecnego sportowca z college'u próbującego dostać się do drużyny USA na Igrzyska w 2024 r. Amerykanie, chcąc zdobyć ósmy z rzędu złoty medal olimpijski, mają mnóstwo talentów walczących o 12 miejsc olimpijskich.

Dotyczy to wszystkich pozycji, w tym rozgrywającego, chociaż pięciokrotna olimpijka Sue Bird odchodzi na emeryturę w 2022 roku po dwudziestu latach pełnienia funkcji rozgrywającej drużyny USA. Obecni weterani na obozie w tym tygodniu to trzej dwukrotni mistrzowie WNBA: Bloom, Jackie Young i Chelsea Gray. Plum i Young byli w drużynie o złoty medal 3×3 w 2020 r., a Gray w drużynie 5 na 5. Gray obecnie rehabilituje kontuzję stopy, której doznał w finałach WNBA, ale pozostaje w obozie w USA.

Inni strażnicy w obozie to olimpijka Diana Taurasi (Phoenix Mercury), olimpijka Jewel Lloyd 2020 (Seattle Storm), Ariel Atkins (Washington Mystics) i Alisha Gray (Atlanta Dream). Gray był w drużynie 3×3.

Na obozie znajdują się także obrońcy Ionescu, Ryan Howard (pierwszy wybór Dream w 2022 r.) i Areke Ogunbowale (Dallas Wings), a także napastnicy Kalia Cooper (Chicago Sky) i Petnija Lani (Liberty).

Po tym obozie przygotowawczym zostanie wybranych 12 zawodniczek, które będą reprezentować Stany Zjednoczone na Olimpijskim Turnieju Kwalifikacyjnym Kobiet 2024, który odbędzie się w dniach 8–11 lutego w Antwerpii w Belgii.

Trenerka reprezentacji USA Cheryl Reeve powiedziała, że ​​to komisja selekcyjna wybiera zawodników na nadchodzący turniej i igrzyska olimpijskie, twierdząc, że jej zadaniem jest trenowanie.

„Mam szansę wyrazić, czego chcę w drużynie i jak chcę grać” – powiedział Reiff, wieloletni trener Minnesota Lynx. „Ale nie mówimy wyłącznie o personelu. Chcę się tylko skupić na tym, kto trafi do składu i jak mogę zapewnić nam najlepszą pozycję do odniesienia sukcesu”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *