We wtorek urzędnicy podali, że NASA i Boeing będą potrzebować dodatkowych czterech dni na dokonanie przeglądu wszystkich dostępnych danych na temat działania statku kosmicznego Starliner przed ewakuacją pojazdu w celu powrotu na Ziemię.
Zgodnie z nowym harmonogramem, który nadal oczekuje na ostateczne spotkania przeglądowe pod koniec tego tygodnia, Starliner oderwie się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej o 22:10 we wtorek, 25 czerwca (02:10 UTC, 26 czerwca). Spowoduje to lądowanie o godzinie 4:51 ET 26 czerwca (08:51 UTC) w ośrodku testowym White Sands w Nowym Meksyku.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej kierownik programu załogi komercyjnej NASA, Steve Stich, powiedział, że czterodniowe opóźnienie w powrocie statku kosmicznego „da naszemu zespołowi więcej czasu na przyjrzenie się danym, przeprowadzenie analiz i upewnienie się, że naprawdę przygotowany do powrotu do domu.”
Pracuj nad dwoma głównymi kwestiami
NASA w dalszym ciągu próbuje rozwiązać dwa główne problemy sprzętowe, które wystąpiły podczas lotu statku kosmicznego na Międzynarodową Stację Kosmiczną prawie dwa tygodnie temu: pięć odrębnych wycieków w układzie helowym, które obciążają układ napędowy Starlinera oraz awaria pięciu z 28 systemów kontroli reakcji pojazdu systemów i silników sterujących systemu, gdy Starliner zbliża się do stacji.
Od tego czasu inżynierowie z NASA i Boeinga badali oba problemy. W sobotę 15 czerwca, kiedy Starliner został uruchomiony w celu przeprowadzenia testu napędu, wykonali ważny krok w kierunku lepszego zrozumienia obu kwestii.
Podczas tych testów inżynierowie odkryli, że wielkość wycieków helu wewnątrz modułu serwisowego Starliner była niższa niż podczas ostatniej eksploatacji pojazdu. Chociaż dokładna przyczyna wycieku nie jest w pełni poznana — prawdopodobnie z powodu uszczelnienia pomiędzy wirnikiem a kolektorem — niski współczynnik wycieku dał inżynierom pewność, że są w stanie kontrolować utratę helu. Urzędnicy twierdzą, że jeszcze przed spadkiem wycieku Starliner posiadał znaczne rezerwy helu.
Stitch powiedział, że testy silników sterujących systemem kontroli reakcji również wypadły pomyślnie. Cztery z pięciu silników działają normalnie i oczekuje się, że jeszcze w tym miesiącu będą dostępne dla statku Starliner. Te pędniki, o dość małej energii, są używane głównie do małych manewrów. Będą również potrzebne do poparzenia deorbitalnego, które umożliwi Starlinerowi powrót na Ziemię. Starliner może wykonać to spalanie bez użycia pełnego zestawu silników odrzutowych, ale Stitch nie powiedział, ile silników odrzutowych można bezpiecznie utracić.
Kiedy pierwsza misja operacyjna?
NASA podchodzi ostrożnie do Starlinera, ponieważ jest to pierwszy załogowy lot pojazdu, który NASA sfinansowała w celu świadczenia usług transportowych na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Celem jest zapewnienie regularnych lotów czterem astronautom na stację kosmiczną w cyklu sześciomiesięcznym. Celem tego wstępnego lotu testowego, na pokładzie którego znajdują się astronauci NASA Butch Wilmore i Sonny Williams, jest dostarczenie danych niezbędnych do certyfikacji pojazdu do celów operacyjnych.
Boeing będzie miał pierwszą okazję do wykonania jednej z tych misji operacyjnych na początku 2025 roku, prawdopodobnie w lutym lub marcu. NASA wkrótce będzie musiała zdecydować, czy przyznać to miejsce Starlinerowi, czy Dragonowi należącemu do SpaceX, na misję Crew-10, która będzie dziesiątym lotem operacyjnym NASA na pokładzie Dragon.
Biorąc pod uwagę problemy techniczne, które pojawiły się podczas obecnego lotu testowego, wydaje się prawdopodobne, że NASA przesunie misję operacyjną Starliner na następny dostępny termin, prawdopodobnie na sierpień lub wrzesień 2025 r. Stitch powiedział jednak we wtorek, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. i że NASA musi przestudiować wyniki tego lotu testowego.
„Nie czekaliśmy zbytnio na Starliner-1” – powiedział. „Musimy zająć się wyciekami helu. Nie zamierzamy wyruszać na kolejną taką misję z wyciekami helu i musimy zrozumieć, co robi cewka spotkania, która powoduje niskie ciągi, a następnie zostaje odznaczona przez sterowanie lotem zespół.”
Choć pierwszy załogowy lot Starlinera stanowił wyzwanie dla NASA i Boeinga, Stitch stwierdził, że proces ten nie był frustrujący. „Nie nazwałbym tego frustracją, nazwałbym to nauką” – powiedział we wtorek.
„Amatorski przedsiębiorca. Profesjonalny ekspert od internetu. Człowiek zombie. Nieuleczalny badacz popkultury”.