Najbardziej konkretny dowód na topnienie lodu między Packers i Jets pojawił się w poniedziałek, kiedy GM Green Bay Brian Gudkunst przyznał, że jego drużyna nie dostanie w pierwszej rundzie wyboru rozgrywającego Aarona Rodgersa. Oświadczenie to można zinterpretować jako znak, że Packers ostatecznie zrezygnowali z nalegania na pakiet, co podkreśla rezygnacja z 13. ogólnego wyboru w nadchodzącym drafcie.
Ale wskazuje również na możliwość wyboru w pierwszej rundzie w 2024 roku w oparciu o przyszłe wydarzenia.
Charlesa Robinsona z Yahoo Sports Najnowszy jest z ArizonyWszystkie drużyny mogłyby się spotkać i ostatecznie rozstrzygnąć spory w umowie, która staje się coraz bardziej nieunikniona dla dwóch drużyn w obecnym centrum wszechświata NFL.
Powiedziano nam, że Jets rozstali się z parą wyborów w drugiej rundzie. Jak Robinson charakteryzuje obecne rozmowy, Green Bay otrzyma wybór w drugiej rundzie w 2023 roku i wybór w drugiej rundzie w 2024 roku, który może przejść do wyboru w pierwszej rundzie w 2023 roku w oparciu o to, jak Jets poradzą sobie z Rodgersem w drużynie.
Kwestią sporną jest również fakt, że Rodgers, który mówi, że był w 90 procentach skłonny do przejścia na emeryturę, kiedy rozpoczynał pracę nad najnowszym Dark Retreat, spędził tylko rok w Nowym Jorku, zanim nazwał to karierą. Jets chcą ochrony przed taką możliwością, a Big wraca do Nowego Jorku w 2025 roku.
„Zły introwertyk. Fan mediów społecznościowych. Irytująco skromny myśliciel. Miłośnik kawy. Ekspert od alkoholu. Internetowy geek”.