Rick Pitino nie żałuje, że skrytykował St. John: „Nikogo nie oszukałem”

Trener męskiej koszykówki drużyny St. John's, Rick Pitino, powiedział, że nie żałuje, że w tyradzie skrytykował swoich zawodników i obiekty programu po niedzielnej porażce z Seton Hall.

„Wskazywałem dokładnie – monotonnym głosem – dlaczego przegraliśmy” – powiedział Pitino Powiedział „Newsdayowi”.. „Nie zawsze jestem spokojny, a już na pewno nie wtedy, gdy kogoś rozrywam… Nikogo nie rozdzierałem.

„Czasami chcę, żeby moi gracze usłyszeli moje słowa i je przeczytali. Taki był mój zamiar (niedziela)”.

Zapytany, czy uważa, że ​​jego uwagi wymagają wyjaśnienia, Pitino odpowiedział: „Nie przeszkadza mi to, co powiedziałem”.

Podczas niedzielnego kazania Pitino nazwał swój pierwszy sezon w St. John's „najbardziej nieprzyjemnym doświadczeniem w moim życiu” i powiedział, że program ma „udogodnienia”.

The Red Storm rozpoczęli sezon 12-4, ale w 2024 roku mieli problemy, przegrywając osiem z ostatnich 10 meczów.

Seton Hall ograniczył skuteczność strzałów z St. John's do 33,8% (23 z 68) i 24% zza łuku (6 z 25). Czerwona Burza popełniła 15 strat.

Pitino nie wahał się dobierać zawodników pod kątem ich ruchu i sprawności fizycznej na boisku. Opisał kilku graczy jako „horyzontalnie powolnych”, w tym kapitana drużyny Joela Soriano.

„Zadano mi pytanie: dlaczego tracisz prowadzenie w drugiej połowie?” „Mogę powiedzieć, że czasami na koniec meczu nie trafiają rzuty wolne i (przeciwnicy) je wykonują” – powiedział Pitino w poniedziałek.

„To nie jest ten sam powód za każdym razem. Ale z tego samego powodu za każdym razem popełniasz błąd: popełniasz błąd, ponieważ oddajesz zły strzał, zajmujesz złą pozycję w defensywie, nie jesteś szybki w ataku. Kiedy więc idziesz do [defend] Kosz zamiast od razu w nie uderzyć śmierdzisz. To właśnie chciałem podkreślić.”

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Stephen Branscombe/USA Today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *