- autor, Jessa Parkera
- Rola, BBC News, Berlin
-
Starszy rangą niemiecki polityk skrajnie prawicowy powiedział, że wycofa się z kampanii przed zbliżającymi się wyborami do Unii Europejskiej, choć pozostanie głównym kandydatem swojej partii.
Najnowsze kontrowersje pojawiły się po tym, jak przywódca AfD Maksymilian Krah powiedział reporterom, że członkowie SS nie są automatycznie „przestępcami”.
W rozmowie z „La Repubblica” i „Financial Times” powiedział: „To zależy. Winę trzeba oceniać indywidualnie. Pod koniec wojny było ich prawie milion SS. Günter Grass też był w Waffen-SS”, odnosząc się do powieściopisarza The Niemiec, który napisał Blaszany bębenek.
„Zanim uznam kogoś za przestępcę, chcę wiedzieć, co zrobił”.
SS, czyli Schutzstaffel, była nazistowską grupą paramilitarną działającą w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Członkowie SS odegrali między innymi wiodącą rolę w Holokauście, ludobójstwie sześciu milionów Żydów i innych osób podczas II wojny światowej.
W odpowiedzi na te wypowiedzi skrajnie prawicowy Zjednoczenie Narodowe we Francji ogłosiło, że nie będzie już zasiadać w Parlamencie Europejskim z partią Alternatywa dla Niemiec.
Przywódczyni Frontu Narodowego Marine Le Pen powiedziała francuskiemu radiu, że „konieczne jest utworzenie kordonu bezpieczeństwa” między obiema stronami.
„Podróbka” to termin używany przez niektóre partie polityczne w celu odmowy współpracy z ruchami uważanymi za zbyt ekstremalne. Często używany przez francuskich polityków, aby wykluczyć współpracę z Frontem Narodowym Le Pen.
„Czas całkowicie odciąć się od tego ruchu” – dodała.
W lutym przywódczyni AfD Alice Weidel spotkała się z przywódcami Frontu Narodowego Marine Le Pen i Jordanem Bardellą, próbując zasypać rozłam między obiema partiami.
Front Narodowy zdystansował się od AfD po ujawnieniu, że partia niemiecka odbyła tajne spotkanie w willi nad jeziorem pod Berlinem, gdzie rzekomo omawiano masowe deportacje Niemców nieetnicznych, w tym obywateli niemieckich.
Le Pen oświadczyła wówczas, że sprzeciwia się masowym deportacjom obywateli ze względu na ich pochodzenie etniczne.
Pani Weidel zaprzecza, jakoby partia kiedykolwiek planowała taki krok. „Nikt tego nie chce” – powiedziała dziennikowi „Wall Street Journal”. „Byłoby to niezgodne z konstytucją i moim zdaniem stanowiłoby naruszenie praw człowieka”.
Ogłaszając decyzję o wycofaniu się z kampanii wyborczej, Krah napisał na portalu X: „AfD musi zachować jedność”.
„Z tego powodu powstrzymam się od dalszych występów w ramach kampanii ze skutkiem natychmiastowym i zrezygnuję ze stanowiska członka Federalnej Rady Wykonawczej”.
Krah znalazł się pod presją w okresie poprzedzającym tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w dniach 6–9 czerwca.
W kwietniu niemiecka policja aresztowała jednego z jego pracowników pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin.
Niemiecka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pana Kraha w związku z rzekomymi płatnościami z Rosji i Chin, którym on zaprzecza.
W tegorocznych sondażach partia Alternatywa dla Niemiec notuje spadki. Jednak partia nadal zajmuje drugie lub trzecie miejsce w kraju, a w niektórych stanach pierwsze, a głosowanie w wyborach lokalnych zaplanowano na koniec tego roku.
„Avid bekonowy pionier. Niezależny rozwiązywacz problemów. Typowy myśliciel. Badacz podróży. Profesjonalny miłośnik zombie.