Zniszcz zły sprzęt! Szalone zwierzę powoduje chaos w domu kobiety po włamaniu się, żeby zjeść jej owsiankę

Autor: Maria Chiorando dla Mailonline

15:45 16 lutego 2024, aktualizacja 17:14 16 lutego 2024

Mama, Charlotte Glazier, była całkowicie zaskoczona, gdy zobaczyła dziurę w tylnych drzwiach i zauważyła, że ​​włamano się do jej szafki kuchennej.

Początkowo kobieta z Ryde na wyspie Wight myślała, że ​​padła ofiarą „lekkomyślnego wandalizmu”, ale szybko zdała sobie sprawę, że stan, w jakim pozostawiono jej dom, nie ma „nic humanitarnego”.

Po pewnym czasie matka zorientowała się, że tak naprawdę „masakrę” spowodował borsuk, który „robił wszystko, żeby wrócić do domu”.

Matka opisała zdarzenie, mówiąc: „To było jak coś z bajki, kiedy wróciłeś do domu i zapytałeś: «Czy ktoś próbował zjeść moją owsiankę?»”.

To był taki moment, ale nie mogłem zrozumieć, co to było. Całe miejsce zostało zniszczone.

W kuchni pozostał bałagan, przez co Charlotte zastanawiała się, czy nastolatki włamały się do domu tylko po to, żeby narobić bałaganu
Kiedy pewnego dnia wróciła do domu, Charlotte Glazier (na zdjęciu z córką) była zdziwiona zniszczeniami w swoim domu
Małe stworzenie (na zdjęciu) po prostu spowodowało chaos, próbując znaleźć drogę do domu, prawdopodobnie zgubiwszy drogę.
Uszkodzenia: Charlotte zrobiła kilka zdjęć części szkód wyrządzonych przez przerażone zwierzę, gdy było ono w jej domu
Zagubiony: Charlotte udaje się zrobić zdjęcie borsuka siejącego spustoszenie w czymś, co wygląda na przewrócony kosz

Pani Glazier wróciła do domu z przyjaciółką i córką około godziny 18:00 w Walentynki i stwierdziła, że ​​szyba została rozbita. Ponadto drzwi jej córki miały „duże ślady niedźwiedzia”.

Matka stwierdziła, że ​​jej sypialnia wygląda jak „absolutna rzeź”, a rura jej pralki również została przebita.

Początkowo matka zastanawiała się, czy szkody spowodował „lekkomyślny wandalizm dokonany przez młodych mężczyzn, którzy włamali się do domu”, ale szybko zorientowała się, że było to zwierzę.

Kobieta po czterdziestce dodała: „Szybko zrozumiałam, że nie ma w tym nic ludzkiego – nie wiedziałam, co to za zwierzę”.

„Nie mogłem zrozumieć, co to za zwierzę”. „Byłem zmieszany.”

W końcu pani Glazier znalazła borsuka ukrywającego się pod jej łóżkiem i, jak powiedziała, robiła „wszystko, co możliwe, aby wrócić do domu”.

Po spędzeniu 45 minut na rozmowach telefonicznych z policją i RSPCA w końcu natrafiła na Badger Trust Isle of Wight.

READ  Trzech zostało skazanych w 2014 roku za zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Ukrainą

Graham Lee z organizacji wolontariuszy był obecny i kiedy wszedł do sypialni, zobaczył borsuka śpiącego w przewróconym pudełku.

Według Charlotte w końcu zdała sobie sprawę, że w szkody zamieszane było zwierzę (na zdjęciu), ale nie wiedziała, jakiego rodzaju
Pomimo chaosu w domu, na szczęście małemu zwierzęciu podczas wyprawy nic się nie stało
W pewnym momencie sfilmowano małe dzikie zwierzątko ukrywające się pod łóżkiem (które być może udało mu się rozerwać…)
Kiedy udało im się zamknąć zwierzę w klatce, wypuścili je, twierdząc, że po swojej przygodzie, która obejmowała podarcie tego krzesła, po prostu odeszło w noc.
Nawet sypialnia była całkowicie przewrócona do góry nogami, pościel była rozrzucona, a meble zniszczone
„Całe miejsce zostało po prostu zniszczone” – powiedziała Charlotte, dzieląc się informacjami o zniszczeniach w swoim domu.
Borsuk podczas swojej przygody stworzył nawet małe kawałki drewna za pomocą pazurów, które spadły na meble

„Obserwowałem, jak chodził po pokoju, żeby upewnić się, że nic mu się nie stało, potem go złapałem, umieściłem w klatce z borsukami i sprawdziłem” – powiedział.

Lee poprosił sąsiada, aby pomógł znieść klatkę po schodach i na chodnik

„Szła chodnikiem bez trosk w kierunku miejsca, które znałem” – dodał.

Glazier stwierdził, że Lee jest „wybawieniem z niebios” i nie spodziewa się, że wróci do domu w Walentynki i znajdzie borsuka.

„Wróciliśmy i nie spodziewaliśmy się tego” – powiedziała matka. „Tego wieczoru mieliśmy inny plan i nie polegał on na tym, aby jak najlepiej odeprzeć borsuka”. Posiadanie borsuka w mojej sypialni w Walentynki było zdecydowanie pierwszym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *