- autor, Darshini Dawid
- Rola, Główny korespondent ekonomiczny BBC News
Wiodący zespół doradców wydał surowe ostrzeżenie dotyczące wyzwań finansowych, które czekają następny rząd.
Instytut Studiów Fiskalnych (IFS) twierdzi, że stan finansów publicznych wisi nad kampanią wyborczą „jak czarna chmura”.
Ostrzega, że w przyszłości mogą nastąpić dalsze podwyżki lub obniżki podatków w usługach publicznych.
Wzywa do „otwartej i solidnej” dyskusji na temat tego, jak wszystkie strony powinny podejść do tych kwestii.
Zarówno Partia Pracy, jak i Konserwatyści zobowiązali się do zmniejszenia długu jako części dochodu narodowego. Wszystkie główne partie prawdopodobnie przyjmą podobną formę narzuconych sobie zasad, aby utrzymać niskie koszty pożyczek rządowych na rynkach finansowych.
Niezależna Międzynarodowa Korporacja Finansowa twierdzi jednak, że wyższe spłaty odsetek od istniejącego długu i niższy oczekiwany wzrost gospodarczy mogą sprawić, że przyszła redukcja długu będzie trudniejsza dla kogokolwiek sprawującego władzę w rządzie niż w jakimkolwiek parlamencie co najmniej od lat pięćdziesiątych XX wieku, bez dalszych środków.
Aby spełnić obowiązujące zasady, obecna kanclerz określiła już, co może oznaczać potencjalne cięcia w finansowaniu niektórych usług publicznych – takich jak wymiar sprawiedliwości czy szkolnictwo wyższe – o ponad 10% w nadchodzących latach, po uwzględnieniu wzrostu populacji i inflacji konto. .
Podatki są również na dobrej drodze do absorpcji większej części dochodów państwa, wzrastając z 36,5% w bieżącym roku podatkowym do 37,1% w latach 2028-2029, zwłaszcza przy zamrożeniu progów stosowania różnych stawek podatków zamiast tego dochód. niż rosnąć wraz z inflacją, jak to miało miejsce tradycyjnie.
W związku z tym IIF twierdzi, że jeśli nie nastąpi znacząca poprawa wzrostu gospodarczego, następny rząd może stanąć przed trzema szerokimi opcjami: kontynuować cięcia wydatków na usługi, dalej podnosić podatki lub zwiększać roczne zadłużenie, co może prowadzić do ryzyka zapobieganie spadkowi całkowitego zadłużenia.
„Przed nami trudne wybory”
„Pieniądze są ograniczone” – powiedział Paul Johnson, dyrektor Instytutu Finansów Międzynarodowych. „Możemy mieć cudowne szczęście, jeśli uda nam się osiągnąć wzrost i uniknąć konieczności dokonywania tych trudnych wyborów, ale może się tak nie zdarzyć”.
Dodał: „To, że tysiące angielskich i szkockich fanów piłki nożnej trzymają kciuki i liczą na to, co najlepsze tego lata, nie oznacza, że następny rząd powinien zrobić to samo”.
Dodał, że następny rząd nie powinien czekać na dojście do władzy, aż „otworzy księgi”, dodając, że są one publikowane i dostępne dla każdego.
„Musimy wykorzystać to jako podstawę otwartej i zdecydowanej debaty w trakcie kampanii wyborczej” – dodał.
Ostrzeżenie IFS jest podobne do tego, które wydało po marcowej uchwale budżetowej, kiedy mówiło o „zmowie milczenia”, co oznaczało, że główne partie nie przyznały się do potencjalnych wyzwań ani nie wyjaśniły, jak sobie z nimi poradzą.
Wszystkie partie zaproponują w nadchodzących tygodniach politykę, która ich zdaniem poprawi sytuację wyborców.
Ponieważ jednak większość ekonomistów dochodzi do podobnych wniosków co Instytut Finansów Międzynarodowych, takie obietnice zostaną złożone w kontekście ograniczonych finansów publicznych, co może oznaczać przed nami trudne wybory, które ostatecznie mogą mieć wpływ na losy wyborców.
W odpowiedzi na ustalenia IFS Darren Jones, główny sekretarz skarbu w gabinecie cieni, powiedział, że Partia Pracy nie ma złudzeń co do skali wyzwania, przed którym stanie.
„Kraj zobaczy pełną skalę wyzwania dopiero wtedy, gdy wygramy wybory” – powiedział. „Obiecaliśmy natychmiastowy zastrzyk pieniędzy w nasze usługi publiczne, a następnie będziemy pracować nad zmianą kursu kraju”.
BBC zwróciło się również do konserwatystów z prośbą o komentarz.
„Amatorski przedsiębiorca. Profesjonalny ekspert od internetu. Człowiek zombie. Nieuleczalny badacz popkultury”.