Kenia wysyła wojska do Konga, aby pomóc zakończyć dziesięciolecia rozlewu krwi

NAIROBI (Reuters) – Prezydent Kenii William Ruto wysłał w środę wojska do wschodniej Demokratycznej Republiki Konga, aby dołączyć do sił regionalnych w Afryce Wschodniej, których celem jest zakończenie dziesięcioleci rozlewu krwi.

Siedem krajów Wspólnoty Wschodnioafrykańskiej, do których Kongo dołączyło w tym roku, zgodziło się w kwietniu utworzyć wspólne siły do ​​walki z grupami milicji we wschodnim Kongu. Siły kenijskie dołączą do kontyngentu z Burundi.

Pomimo wydania miliardów dolarów na jednego z największych sił pokojowych ONZ, ponad 120 uzbrojonych grup nadal działa na ogromnych obszarach wschodniego Konga, w tym rebeliantów z Ruchu 23 Marca, o których poparcie Kongo wielokrotnie oskarżało Rwandę. Kigali zaprzecza tym zarzutom.

Uganda wysłała już wojska do Konga w ramach oddzielnego rozmieszczenia w celu ścigania bojowników powiązanych z Państwem Islamskim, jedną z walczących grup we wschodnim Kongu.

„Wszyscy jesteśmy zainteresowani stabilnością i bezpieczeństwem Demokratycznej Republiki Konga” – powiedział Ruto podczas ceremonii pożegnania w stolicy Kenii, Nairobi.

Ruto powiedział, że ONZ i Unia Afrykańska zapewniły „milczące” wsparcie dla rozmieszczenia w Kenii.

Rzecznik ONZ, Stephane Dujarric, powiedział, że sekretarz generalny Reutera Antonio Guterres nie miał delegowanych uprawnień, a decyzje o finansowaniu takich zadań wykraczały poza jego kompetencje.

Źródło ONZ powiedziało Reuterowi, że istnieją pewne niejasności dotyczące rozmieszczenia sił kenijskich, ponieważ Nairobi chciało międzynarodowego finansowania, które wymagałoby formalnego zezwolenia Rady Bezpieczeństwa ONZ lub Unii Afrykańskiej.

„Ciężko pracowaliśmy, aby zmobilizować społeczność międzynarodową do wsparcia sił wschodnioafrykańskich” – powiedział podczas wydarzenia kenijski minister obrony Aden Duale.

READ  Na Filipinach w Wielki Piątek odbywa się krwawe ukrzyżowanie, pomimo sprzeciwu Kościoła katolickiego

Kilka tysięcy ludzi w środę rano zorganizowało demonstrację we wschodnim Kongo, mieście Bukavu, przeciwko władzy regionalnej, ponieważ niektórzy z ich „wrogów”, jak powiedzieli, są członkami Wspólnoty Wschodnioafrykańskiej.

Dodatkowe reportaże Edwina Waita, Herwarda Hollanda i Mukilui Hlachwayo; Dodatkowa sprawozdawczość Crispina Kyalangalilwa; Napisane przez Hereward Holland. Montaż przez Jamesa Macharię Chegga, Williama MacLeana i Sandrę Mahler

Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *