CNN
—
Urzędnicy podali, że młody działacz skazany za obrazę monarchii Tajlandii zmarł we wtorek w wyniku długotrwałego strajku głodowego, co wywołało falę żalu i ponowne wezwania do reformy wymiaru sprawiedliwości w królestwie Azji Południowo-Wschodniej.
28-letni Netiporn „Bung” Sanesangkhom zmarł na „nagły zawał serca” – podał w oświadczeniu tajski Departament Więziennictwa. Zespół medyczny próbował ją reanimować przed przeniesieniem do szpitala uniwersyteckiego Thammasat w Bangkoku, ale „nie reagowała na leczenie” – podał departament.
Departament dodał, że przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, aby ustalić przyczynę śmierci.
Netiborn był członkiem Thalu Wang, grupy protestacyjnej, która nawoływała do reformy potężnej monarchii Tajlandii i reformy kraju. Surowe prawo les majesteKrytykowanie króla, królowej lub potencjalnego następcy tronu zagrożone jest karą maksymalnie 15 lat więzienia.
Nazwa grupy oznacza „przebijanie pałacu”. Prowadzi kampanię, przeprowadzając badania opinii publicznej, które kwestionują autorytet monarchii.
Netiporn był częścią ogólnokrajowego protestu prowadzonego przez młodzież 2020, w ramach którego miliony młodych ludzi wyszły na ulice głównych miast, wzywając do reform politycznych, demokratycznych i wojskowych oraz po raz pierwszy otwarcie krytykując monarchię i publicznie kwestionując jej władzę. i bogactwo.
Według tajskich prawników, prawnej grupy obrońców praw człowieka, przebywał w więzieniu od 26 stycznia i oczekiwał na proces.
W areszcie Netiborn prowadził do kwietnia 65-dniowy strajk głodowy, aby zaprotestować przeciwko umieszczaniu w więzieniach dysydentów politycznych bez możliwości zwolnienia za kaucją. W tym czasie jego stan się pogorszył i był przenoszony tam i z powrotem do szpitala więziennego.
Po tym, jak 4 kwietnia Netiborn trafiła z powrotem do więzienia, tajski Departament Więziennictwa stwierdził, że może normalnie jeść i pić, ale jest osłabiona, cierpi na obrzęk stawów i anemię. Departament podał, że odmówił przyjmowania „minerałów i suplementów przeciw anemii”.
Panu Wongcha-Um/Reuters/File
Netiporn Sanesangkhom, w środku, z członkami grupy „Bad Student” podczas antyrządowego protestu w Bangkoku, 19 września 2020 r.
Aktywista stanął przed siedmioma sprawami karnymi, w tym dwoma oskarżeniami o majestat. Wcześniej w 2022 r. spędził 94 dni w więzieniu i podjął strajk głodowy, po czym został zwolniony za kaucją, która została później cofnięta.
Złożono przeciwko niemu pozew zbiorowy w związku z protestem w 2022 r., podczas którego w ruchliwym centrum handlowym w Bangkoku trzymał baner z napisem: „Czy procesja królewska spowodowała niedogodności?”
Inny imponujący zarzut dotyczący podobnego protestu w 2022 r. był sygnałem skierowanym do opinii publicznej: „Czy zgadzasz się z tym, że rząd pozwala królowi sprawować władzę według własnego uznania?”
W liście otwartym, który napisała z więzienia w marcu, Nettieborn stwierdziła, że dorastanie jako córka sędziego uświadomiło jej, że „w tym kraju nie chodzi o oddanie sprawiedliwości małym ludziom”.
„Nie trzeba być córką sędziego, aby zrozumieć skalę niepowodzeń sądownictwa. Ich istnienie nie jest przeznaczone dla ludzi, są bezwstydnie przeznaczone dla obecnych władz i pewnych grup w tym kraju” – napisał. „Za samo zadawanie pytań i trąbienie klaksonem idziesz do więzienia”.
Śmierć Netiborne zszokowała wielu mieszkańców kraju i wywołała ponowne wezwania do reformy systemu sądownictwa, która umożliwiłaby odmowę zwolnienia za kaucją aktywistom i przetrzymywanie ich w areszcie przez dłuższy okres przed procesem.
„To szokujące przypomnienie, że władze Tajlandii surowo odmawiają wolności działaczom prodemokratycznym, próbując uciszyć pokojowy sprzeciw. Wielu z nich jest obecnie przetrzymywanych i odmówiono im prawa do zwolnienia za tymczasowym poręczeniem majątkowym” – stwierdziła Amnesty International w oświadczeniu.
„Ten tragiczny incydent powinien pobudzić władze Tajlandii do wycofania zarzutów i uwolnienia wszystkich obrońców praw człowieka i osób niesprawiedliwie przetrzymywanych”.
We wtorek wieczorem kibice czuwali przy świecach przed sądem karnym w południowym Bangkoku. Wśród obecnych był Panushaya „Rang” Siddhijiravathanakul, inny działacz, któremu postawiono zarzuty karne za udział w protestach w 2020 r.
„Jestem bardzo zszokowany. Zadaję sobie pytanie, czy ona naprawdę nie żyje? Panushaya powiedziała CNN w środę. „Nie doczekała się sprawiedliwości w swoich sprawach”.
Banushaya wezwała rząd premiera Shrethy Thavisin do reakcji na jego śmierć i zażądała uwolnienia wszystkich więźniów politycznych w Tajlandii.
„Czy musimy zabić więcej ludzi, zanim się tym przejmiesz?” zapytała.
W środę Shretha nazwała śmierć Netiporn „tragicznym incydentem” i nakazała ministerstwu sprawiedliwości Tajlandii zbadanie okoliczności tej zdarzenia.
„Chciałbym złożyć kondolencje jego rodzinie. Jestem przekonany, że wymierzymy sprawiedliwość” – powiedział.
Odpowiadając na wezwania do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, Stretta powiedział: „Wierzę, że Minister Sprawiedliwości usłyszał o tym wezwaniu i analizuje cały system prawny. Sprawiedliwość powinna zostać oddana wszystkim” – stwierdził.
Tajlandia Niektóre z najsurowszych na świecie przepisów i kar dla osób skazanych na podstawie art. 112 krajowego kodeksu karnego mogą obowiązywać przez dziesięciolecia. Było kilkaset osób W ostatnich latach ścigany m.in. w tym skazany mongolski Tirakot 50 lat osiągnięć W styczniu trafił do więzienia za wpisy w mediach społecznościowych uznane za szkodliwe dla króla.
lata, Organizacje praw człowieka Z kolei działacze na rzecz wolności słowa twierdzą, że wykorzystano słowo „lese majeste”. narzędzie polityczne Należy uciszyć krytyków rządu Tajlandii.
Organizacje praw człowieka twierdzą, że prawo do wolności słowa wzrosło od czasu protestów w Tajlandii w 2020 roku. Według tajlandzkich prawników ds. praw człowieka, pomimo zeszłorocznej zmiany rządu wspieranego przez wojsko na przywództwo cywilne, inwigilacja i zastraszanie działaczy i studentów nadal trwają.
Według grupy poparcia prawnego od początku tych protestów w lipcu 2020 r. do marca 2024 r. co najmniej 1954 osoby były ścigane lub oskarżone o udział w spotkaniach politycznych i podnoszenie głosu, w tym 286 przypadków z udziałem dzieci.
Grupa dodała, że w tym czasie co najmniej 270 osób zostało oskarżonych o les majesties.
„Śmierć pani Netiporn jest dowodem na to, że problemy z oskarżeniami politycznymi i zatrzymywaniem działaczy prodemokratycznych, zwłaszcza w sprawach związanych z obrazą majestatu, są nadal żywe pod rządami rządu Pheu Thai” – powiedział szef prawnika grupy, Akarachai Chaimaneekarakate. CNN.
Śmierć Netiporn następuje w czasie, gdy Tajlandia ubiega się o miejsce w Radzie Praw Człowieka ONZ, a rząd Tajlandii negocjuje umowę o wolnym handlu z Unią Europejską, dodał Akarachai.
„Więźniowie polityczni, którzy prawomocnym wyrokiem nie zostali uznani za winnych żadnego przestępstwa, powinni zostać zwolnieni za kaucją” – stwierdził. „Ceną za podstawowe wolności nie powinno być ich życie”.
Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe informacje.
„Zły introwertyk. Fan mediów społecznościowych. Irytująco skromny myśliciel. Miłośnik kawy. Ekspert od alkoholu. Internetowy geek”.