Prokuratorzy z Nowego Jorku twierdzą, że są skłonni opóźnić proces Trumpa w sprawie milczenia pieniężnego do końca kwietnia



CNN

Biuro prokuratora okręgowego na Manhattanie jest gotowe opóźnić proces karny Donalda Trumpa nawet o 30 dni. Według pism sądowych.

Proces ma się rozpocząć 25 marca.

Potencjalne opóźnienie poddaje w wątpliwość datę pierwszego procesu karnego byłego prezydenta, co jest niespodziewanym zwrotem akcji i stanowi poważny impuls dla Trumpa, którego zespoły bezpieczeństwa stosują strategię polegającą na konsekwentnych próbach opóźniania wszystkich jego procesów przed wyborami. .

Trumpowi postawiono zarzuty karne w czterech odrębnych sprawach, ale według stanu na czwartek tylko sprawa nowojorska miała wyraźną datę rozprawy. Choć prawnicy Trumpa nawołują go do opóźnienia, sprawa o fałszowanie wyborów federalnych została zawieszona do czasu, aż Sąd Najwyższy rozpatrzy w przyszłym miesiącu wniosek o immunitet Trumpa. Śledztwo w sprawie niewłaściwego obchodzenia się z tajnymi dokumentami Do sierpnia lub nawet po wyborach na Florydzie.

W Gruzji sędzia w ciągu kilku dni ma podjąć decyzję, czy zdyskwalifikować prokuratora okręgowego hrabstwa Fulton, który pozywa byłego prezydenta w związku z jego rzekomymi próbami unieważnienia wyborów w 2020 roku.

W zeszłym roku biuro prokuratora okręgowego Alvina Bragga postawiło Trumpowi zarzuty fałszowania 34 dokumentacji biznesowej. Zarzuty wynikają z płatności na rzecz byłego prawnika Trumpa, Michaela Cohena, z tytułu płatności, których dokonał na rzecz aktora filmów dla dorosłych, który oskarżył go o romans z Trumpem przed wyborami w 2016 roku. Były prezydent nie przyznał się do winy i zaprzeczył tej aferze.

Proponowane opóźnienie oskarżenia w Nowym Jorku ma dać prawnikom Trumpa czas na zapoznanie się z nowymi materiałami przekazanymi w tym tygodniu przez prokuratorów federalnych, podało biuro prokuratora.

Z nowego zgłoszenia wynika, że ​​biuro prokuratora Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku rozesłało w środę około 31 000 stron materiałów wyjaśniających, a ma jeszcze więcej do przekazania.

„Jednakże nawet jeśli Naród wyraża chęć kontynuowania procesu w dniu 25 marca, nie sprzeciwiamy się odroczeniu, zachowując dużą ostrożność i zapewniając oskarżonemu wystarczająco dużo czasu na przećwiczenie nowego materiału” – czytamy w zgłoszeniu.

READ  Akcje Credit Suisse wzrosły o 23% po ogłoszeniu pożyczki przez Szwajcarski Bank Narodowy

Jak wynika z pisma prokuratora okręgowego, dokumenty zostały przedstawione w odpowiedzi na wezwanie do sądu wydane w połowie stycznia przez zespół prawny Trumpa. Biuro prokuratora okręgowego oświadczyło, że zgodziło się na opóźnienie rozprawy ze względu na ostatnią transzę obejmującą 31 000 dokumentów, która napłynęła w tym tygodniu.

Z pisma prokuratora okręgowego wynika, że ​​prawnicy Trumpa zwrócili się o 90-dniowe opóźnienie procesu lub całkowite oddalenie sprawy na podstawie najnowszych akt sporządzonych przez prokuratorów federalnych z ostatnich 10 dni.

Biuro Bragga twierdzi, że oddalenie sprawy nie naruszyło protokołu wyjaśniającego, ale wyraża chęć odroczenia rozprawy w oparciu o nowe zapisy opracowane przez prokuratorów federalnych.

Biuro prokuratora dla Południowego Okręgu Nowego Jorku odmówiło komentarza.

Niezależnie od tego Trump zwrócił się do sędziego Juana Mercanta o opóźnienie rozprawy do czasu, aż Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych rozpatrzy jego wniosek o immunitet prezydenta. Sąd ma rozpatrzyć tę sprawę dopiero 25 kwietnia, a orzeczenie zapadnie dopiero pod koniec kadencji sądu na przełomie czerwca i lipca.

W zeszłym tygodniu w nowo złożonym wniosku Trump zwrócił się do sędziego, aby pozwolił prokuratorom z Manhattanu na zbyt późne przekazanie odpowiednich informacji.

Prokuratorzy federalni z Manhattanu przekazali niedawno ponad 100 000 stron dokumentów, w tym dokumenty, które zdaniem zespołu Trumpa „oświadczenia Cohena były odciążające i korzystne dla obrony”.

We wniosku Trumpa stwierdzono, że dokumenty wskazują również na „stronniczość i zamiary gwiazdy filmów dla dorosłych Stormy Daniels, aby zarobić na swojej roli świadka w tej sprawie, co jest szczególnie problematyczne, biorąc pod uwagę szkodliwy rozgłos”.

Wiele szczegółów, które wyszły na jaw w nowych aktach przekazanych przez prokuratorów federalnych, zostało usuniętych z posunięcia Trumpa.

Zespół Trumpa oskarża biuro Bragga o zatajanie materiałów, ale prokuratorzy twierdzą, że opóźnienie zespołu Trumpa w wydaniu wezwania doprowadziło do ujawnienia nowych informacji.

READ  Trump Live News: Ostatnie ogłoszenia wiszą w wywiadzie dla byłego prezydenta NPR

Prawnicy Trumpa powiedzieli, że biuro Bragga wiedziało o „głównym zarzutie” w grudniu lub wcześniej, ale przekazało je obronie dopiero 4 marca.

„Jest oczywiste, że ludzie wiedzieli, że USAO-STNY posiadało dodatkowy możliwy do odkrycia materiał, w tym zewnętrzne dowody przestępczego postępowania Cohena, które były dopuszczalne podczas przesłuchania przez obronę” – napisali.

Prokuratorzy oskarżają prawników Trumpa o próbę zablokowania dostępu do obciążających dowodów dotyczących byłego prezydenta Cohena: „Trudno sobie wyobrazić w dobrej wierze wyjaśnienie zachowań ludzi, ponieważ jest to próba uniemożliwienia prezydentowi Trumpowi uzyskania odpowiednich i nieuczciwych dowodów”.

Biuro Bragga powinno było otrzymać dokumenty już dawno temu, twierdząc, że zespół Trumpa „zebrał część materiałów, ale część zostawił władzom federalnym w nadziei, że prezydent Trump nigdy ich nie otrzyma”.

W czwartkowej odpowiedzi biuro Pragi wskazało palcem zespół Trumpa, twierdząc, że opóźnienia w przygotowaniach wynikają z opóźnienia samego Trumpa. Prokuratorzy twierdzą, że Trump zdecydował się poczekać do stycznia z wezwaniem agencji federalnej do dostarczenia dodatkowych materiałów i wyraził w tym miesiącu obawy dotyczące danych federalnych.

Administracja Trumpa stwierdziła, że ​​najnowszy zrzut dokumentów powstał w odpowiedzi na wezwanie do sądu wystosowane przez prokuratorów federalnych Trumpa w styczniu, ponieważ biuro Bragga walczy z żądaniami Trumpa o ujawnienie informacji od jesieni ubiegłego roku.

„Opóźnienie procesu jest obecnie konieczne, aby zapewnić prezydentowi Trumpowi rozsądny okres na zapoznanie się z nowymi ustaleniami, których People nie przedstawił w odpowiednim czasie, oraz nowymi ustaleniami dotyczącymi dyskryminującej reklamy” – argumentuje zespół byłego prezydenta.

Trump chce, aby sędzia uniemożliwił Cohenowi i Danielsowi składanie zeznań na procesie i zaczekał z wyznaczeniem nowego terminu rozprawy, aż prokuratorzy federalni w pełni przekażą dokumenty.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe szczegóły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *