Strategia Bidena z Putinem była w toku od dziesięcioleci

Według dziesiątek wywiadów z urzędnikami Białego Domu, członkami Kongresu i innymi zaangażowanymi w ten wysiłek, Biden celowo współpracował z sojusznikami za granicą, aby pozbawić rosyjskiego przywódcę dynamiki relacji twarzą w twarz między Waszyngtonem a Moskwą, że prezydent i jego doradcy myślę, że chce Putin. Biden publicznie i prywatnie mówił o wojnie jako walce o wolność i demokrację, pozostawiając innym przywódcom rozmowę z Putinem.

„To, co Putin próbuje zrobić, to otoczyć i otoczyć Kijów” – powiedział poseł Greg Mix, demokrata i przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów. To, co próbuje zrobić Biden, to objąć Putina całym światem”.

Częścią lekcji, jaką Biden wyciągnął z jego udziału jako wiceprezydenta podczas inwazji Putina na Krym w 2014 r., jest to, że kraje NATO będą potrzebowały szybszej, upokarzającej i spójnej reakcji niż miesiące wewnętrznych walk, które doprowadziły do ​​nałożenia sankcji tak słabych, że Putin je wypędził. Jednak urzędnicy administracji prywatnie przyznają, że gdyby Putin najechał na Ukrainę rok temu, wydarzenia mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej po czterech latach rujnujących relacji byłego prezydenta Donalda Trumpa i jego desygnacji NATO jako przestarzałej.

Podczas swojej kampanii 2020 Biden mówił o nadchodzącej konfrontacji.

„Putin ma jeden główny cel: rozbić NATO, osłabić zachodni sojusz i zmniejszyć naszą konkurencyjność na Pacyfiku poprzez współpracę z Chinami” – powiedział Biden reporterowi CNN. „To się nie stanie w moim zegarku”.

Ostatnia rozmowa Bidena z Putinem odbyła się 12 lutego, ponad tydzień przed rozpoczęciem inwazji. A w przypadku prezydenta i jego współpracowników, którzy narzekają na prawie wszystko, na co nie zasługują, on i urzędnicy uchylają się od mówienia o Ukrainie jako przywódcy wolnego świata, pomimo ilości sankcji i międzynarodowej reakcji. To wynik dyrektyw i nacisków Waszyngtonu.

W rezultacie Putin dał się wciągnąć w więcej, niż oczekiwał Biden, wraz z utrzymującym się poziomem zainteresowania wojną za granicą i w Ameryce, co zaskoczyło doradców Białego Domu – bez wznowienia zimnej wojny w stylu lat 80-tych.

„Joe Biden zna Władimira Putina od dziesięcioleci i dokładnie wie, z kim ma do czynienia” – powiedział wysoki rangą urzędnik administracji.

READ  Wulkan Marabi w Indonezji wybuchł po raz drugi w ciągu nieco ponad miesiąca

Cięcie Putina – dosłownie i w przenośni

Oskarżenie Putina, mógłby powiedzieć Biden, zaczęło się dosłownie.

Za każdym razem, gdy rozmawiali, Biden przerywał Putinowi, gdy rosyjski prezydent zaczął składać skargi, które amerykańscy urzędnicy postrzegają jako taktykę edukacyjną mającą na celu odwrócenie uwagi i podważenie.

Nie, mógłby powiedzieć Biden, nie o tym mówimy, według wyższego urzędnika administracji, który był świadkiem tych rozmów. Albo nie, nie tak działo się 20 czy 25 lat temu, w jakiejkolwiek wcześniejszej skardze, którą Putin musiałby uzasadnić swoje zachowanie.

„Prezydent Putin nie może stosować wielu swoich wspólnych sztuczek z prezydentem Bidenem, takich jak próba zmylenia ludzi poprzez zagłębianie się w szczegóły długiej historii lub wchodzenie w szczegóły polityki, ponieważ prezydent Biden widzi, jak te taktyki zbliżają się o milę i nie łapią przynęty. Biden odszedł od tematu, przytaczając niejasną część porozumień mińskich lub przemówienie kogoś wygłoszonego pod koniec lat 90. – powiedział wysoki rangą urzędnik administracji, dodając, że Biden „zawsze pokieruje rozmową od razu”. do tego, o czym przyszedł porozmawiać”.

Biden często opowiadał historię spotkania z Putinem na Kremlu w 2011 roku, kiedy był wiceprezydentem, i powiedział rosyjskiemu przywódcy: „Patrzę ci w oczy i nie sądzę, że masz duszę” – kategoryczna odpowiedź dla prezydenta George’a Niesławne komentarze W. Busha z 2001 roku nabierają sensu w duchu Putina, patrząc mu w oczy i stwierdzając, że jest „bardzo bezpośredni i godny zaufania”. Dla kontrastu, urzędnik administracji Bidena wysłał do CNN wiadomości o historii Bidena na ten temat na przestrzeni lat, od nazwania Putina „łobuzem” w 2006 roku, po nazwanie go „maniakiem złodzieja” w 2019 roku.

Powiedział doradca Białego Domu, który był w pokoju sytuacyjnym na pilnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego 10 lutego Uczucia Bidena dotyczące Putina Widoczne było to przez cały czas prowadzenia rozmowy, w której ocena inwazji przez Biały Dom przeszła od możliwości do prawie pewności.

– Podczas tego spotkania bardzo jasno powiedział, że myślał, że zrobi to Putin – powiedział doradca. Mówił z doświadczenia kogoś, kto zna Putina i miał do czynienia z Putinem.

READ  Rada ONZ odrzuca rezolucję humanitarną Rosji w sprawie Ukrainy

Biden uczy się od 2014 roku i znaczenia jedności

Biden uważa, że ​​nie będzie w stanie utrzymać obecnego poziomu jedności – w USA I na całym świecie Jeśli Putin prowokuje jakieś partyzantki, Krach, którego dokonał w 2014 rokukiedy wielu wysokich rangą republikanów wypowiadało się z podziwem o jego sile i przywództwie, głównie dlatego, że walczył przeciwko Barackowi Obamie.

Biden – jak chcieliby niektórzy w jego partii – nie ścigał Trumpa, nie prowokował ataku na wybory w 2016 r. ani nie atakował republikanów za głosowanie przeciwko pierwszemu impeachmentowi byłego prezydenta, kiedy Trump podniósł pomoc wojskową dla Ukrainy – w pogoni za tym. Brud na Bidenie.

„Kryzys na Ukrainie pokazuje, o co chodziło w tamtym czasie i musi być za to odpowiedzialność” – powiedział przedstawiciel Sean Patrick Maloney, przewodniczący ramienia kampanii Demokratów w Izbie Demokratycznej. „Myślę, że nie ma sensu bawić się polityką wojną. Myślę, że ma sens być moralnym głosem tego, co jest dobre, a co złe – i jestem dumny, że należę do partii, mamy prezydenta, który zna dobro i zło Ukrainy. A druga strona zdaje się z tym walczyć”.

To przesłanie nie wyjdzie od samego prezydenta.

„Putin chciał nas podzielić. Zjednoczyliśmy się. Ważne jest, abyśmy wysłali ten sygnał światu” – powiedział doradca Białego Domu.

Większość republikanów – z kilkoma godnymi uwagi odstającymi postaciami, w tym z widoczną walką Trumpa o wymazanie pamięci, że jego pierwszą odpowiedzią na inwazję było opisanie Putina jako „inteligentnego” i „inteligentnego” – nie zaatakowała Bidena, pomimo wielu różnic między Republikanami a Demokratami Oba o szczegóły odpowiedzi prezydenta.

Republikanów nie przekonała jednak druga część strategii Bidena: opisał rosnące koszty paliwa jako „podwyżkę cen Putina”, a „podatek od gazu Putina” jako próbę uspokojenia wyborców.

READ  Przedstawiciel USA mówi, że Putin czuje się zwiedziony przez rosyjskie wojsko

„To nie są ceny gazu Putina”, powiedział w zeszłym tygodniu przywódca mniejszości, Kevin McCarthy. „To ceny gazu prezydenta Bidena”.

We wtorek przywódca mniejszości w Senacie Mitch McConnell dodał: „Władimir Putin najwyraźniej nie jest przyczyną tej szalejącej inflacji”.

Doradcy Białego Domu śledzą wszystkich republikanów w Izbie i Senacie, którzy wzywają do zaostrzenia sankcji wobec Rosji – przygotowując się do podważenia ich jako hipokrytów, jeśli narzekają na wzrost cen gazu podczas kampanii wyborczej tej jesieni. Ale jednocześnie sam Biden nadal komunikował się z republikańskimi prawodawcami.

Obejmowało to osobiste odprawienie wszystkich czterech czołowych przywódców Kongresu razem w zeszłym miesiącu i zaskoczenie ponadpartyjnej delegacji na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa zaproszeniem do podziękowania im za wsparcie. Podczas tej rozmowy wiceprezydent Kamala Harris trzymała telefon komórkowy przy mikrofonie, aby prawodawcy mogli usłyszeć Bidena przemawiającego zza biurka w Gabinecie Owalnym.

Putin od lat śledzi to, co robi i mówi Biden. Obejmuje to przyjaznych rosyjskich komentatorów, którzy skarżyli się w 2009 roku, że Biden był „szarym kardynałem” potajemnie organizując twardą reakcję administracji Obamy na przywództwo Putina po tym, jak ówczesny wiceprezydent powiedział, że Rosja jest bezwładna, lub rzecznik Kremla powiedział w czwartek, że uwagi Bidena są wojną kryminalny.To było „nie do zaakceptowania i niewybaczalne”.

Nawet gdy Biden nagłośnił to, co mówił o Putinie, wciąż może zajść daleko, zanim wpadnie w eskalację, której tak desperacko stara się uniknąć.

„Boli go, gdy widzi zniszczenia na Ukrainie”, powiedział Meeks, „i łatwo byłoby powiedzieć: »Ten facet jest zły i idziemy za nim i idziemy za nim«”. Pytanie brzmi: Czy to właściwa rzecz? Bo wtedy mówisz o III wojnie światowej”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *